A+ A A-

Concerto Grosso, The Seven Seasons

Oceń ten artykuł
(16 głosów)
(2007, album studyjny)
1.The Knowledge (Overture) (1:34)
2. Dance With The Rain (Ballata) (4:24)
3. Future Joy (Scherzo) (2:50)
4. High Education (Cello Cadenza) (1:43)
5. The SeVenth Season (Ostinato) (5:31)
6. One Magic Night (Larghetto) (5:52)
7. Barocco'n'Roll (allegro Brioso) (2:57)
8. Intro and Canone (1:34)
9. Testament Of Time (Andante) (4:27)
10. The Ray Of White Light (Rondò) (4:35)
11. To Love The Land (Adagio) (4:45)
12. The Season Of Hope (Piano Preludio) (5:00)
13. Simply Angels (Suite) (6:25)
14. Ethix (Canzona) (3:07)

dotkowo:
So Che Ci Sei (Italian version of "Dance With The Rain") (4:24)
New Trolls:
- Vittorio De Scalzi ( voice, Gran piano, classic guitar, traverse flute )
- Nico Di Palo ( voice, keyboards )

oraz:
- Alfio Vitanza ( drums, voice )
- Andrea Maddalone ( acoustic and electric guitar, voice )
- Mauro Sposito ( electric guitar, voice )
- Francesco Bellia ( bass, voice )

The White Light Orchestra:
- Roberto Izzo - 1st violin
- Raffaele Rebaudengo - 1st viola
- Mirko Foschi - Oboe

Goście:
- Stefano Chiabrera - cello (in 4)
- Shel Shapiro - narrator voice (in 5)
- Martino Coppo - mandolin (in 6)

Goście specjalni:
- Madelyn Monti - soprano voice (in 6)

1 komentarz

  • aleksander król

    Nie wierzyłem własnym oczom kiedy w Sztokholmie na wystawie cudownego sklepiku z progresywnymi klejnotami, cztery lata temu, w dziale 'polecamy' zobaczyłem nową płytę New Trolls o dziwnie znajomym tytule 'Concerto Grosso. The Seven Seasons'. Spytałem właściciela, zaprzyjaźnionego i oswojonego z moimi gustami, sympatycznego Szweda, czy aby na pewno słuchał tej płyty. Po przerażonej minie już wiedziałem, że nie... Wiedząc czym się skończyło wydanie drugiej części 'Concerto', moje podejrzenia były uzasadnione. Jak się okazało ta płytka dopiero się ukazała, gość nie miał czasu posłuchać, ale zna i kocha część pierwszą... dlatego poleca i tą. Na moje ironiczne spojrzenie zareagował błyskawicznie - zdjął płytkę z wystawy, przygotował szkło i powiedział 'to posłuchamy...'. I posłuchaliśmy. 14 utworów. W stylu kapitalnej 'jedynki'. Doskonale zagrane, świetnie brzmiące. Ale to co było dobre, wręcz genialne w 1971 roku, niestety teraz często jest parodią samego siebie. Ta płyta jest jednak zdecydowanie lepsza od 'Concerto Grosso II'. Mocne, rockowe fragmenty znów są zagrane z charakterem, na płycie jest dużo fajnych motywów, są piękne melodie i jest coś z czego New Trolls słynęło - fantastycznie rozpisane partie wokalne, jest dobra orkiestra, jest doskonała gitara. Jednak tej kapeli bliżej do ambitnego popu niż do symfonicznego rocka. Bardziej przypominają Rondo Veneziano, niż samych siebie z 1971 roku. Podobnie jak wiele kapel, New Trolls wpadło w pułapkę sławy (pieniędzy) i skierowali się w stronę muzyki bardziej przystępnej i zdecydowanie łatwiejszej. A szkoda, bo muzykami są doskonałymi. Są na tej płycie fragmenty wręcz genialne jak solo piano w 'the Season of Hope', lub początek i finał 'Simply Anges'. Widać, że grupa się 'miota' i chciałaby zagrać tak jak w latach 70., ale nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki... Ze smutną miną Ejnar powycierał szklanki, a płytę schował. Już nie wróciła do działu 'polecamy'... I to jest chyba najlepszy komentarz.

    aleksander król niedziela, 30, styczeń 2011 17:14 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Włoski Rock Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.