1 komentarz

• 

  Rok 1998… We Włoskim Rocku Progresywnym trwa Nowa Era. Jednym z zespołów które ją tworzą jest Malibran. Grupa doskonała , łącząca w sobie wszystko co najlepsze z okresu Złotej Ery z esencją neo-proga. A „La Citta Sul Lago” to ich trzecia studyjna płyta. Po pierwszych dwóch znakomitych wydawnictwach spodziewałem się lekkiej zadyszki, ale gdzie tam… Dołożyli do pieca równo , przedstawiając kolejne arcydzieło proga lat 90-tych. Płyta ze wszech miar znakomita, pełna pokory do przeszłości, kłaniająca się nisko teraźniejszości i z zadziorem spoglądająca w przyszłość. 10 utworów, 68 i pół minuty doskonałego proga, w którym słychać rodzime ll Balletto di Bronzo, Bilblietto per L’Inferno , Celeste, I Giganti, , Metamorfosi, Museo Rosenbach, Premiata Forneria Marconi , a z grup europejskich Allan Parsons Project z okresu „Piramid” , Camel, Focus , Arena , Marillion (z Fishem) , IQ i Jethro Tull… Mamy tu piękne solówki zarówno gitarowe jak i klawiszowe, oraz doskonały flet, będący wielką ozdobą tej płyty. Muzyka jest bardzo zróżnicowana z wieloma zmianami rytmu , tempa i nastroju. Czyli wszystko to co kochamy w progresie…. Pyszna płyta, którą pokochają wszyscy miłośnicy proga z lat 90-tych, amatorzy neo-progresu i wielbiciele włoszczyzny. Oczywiście jak zwykle moim, cholernie subiektywnym zdaniem…..

  Aleksander Król poniedziałek, 11, marzec 2013 20:57 Link do komentarza