1 komentarz

• 

  Rocznik 2004. Nowa Era Włoskiego Rocka Progresywnego rozpędza się coraz bardziej, a to głównie za sprawą takich właśnie grup jak Chiave di Volta. Świeże spojrzenie w przyszłość, wielki szacunek dla przeszłości i znakomite umiejętności muzyków - to recepta na sukces. Powstała płyta nowoczesna, ale zachowująca wszystkie najważniejsze cechy Złotej Ery. Muzycznie - to podróż od symfonik rocka, przez post rock do fusion. Doskonale zagrana, świetnie pomyślana. Sześć utworów, 55 minut muzyki. Piękne klawisze, dobra gitara, świetna sekcja, bajkowy flet... I kompozycje, które stawiają tę płytę wysoko ponad konkurencję. Jak zwykle u Włochów - połamane rytmy i fajne melodyjne solówki (klawisze i gitara). To jedna z najlepszych płyt tego roku i to nie tylko w Italii. Polecam wszystkim amatorom włoszczyzny, wielbicielom klasycznego symfonik rocka jak i osobom otwartym na dobrą muzykę z innych kręgów kulturowych.

  Aleksander Król sobota, 24, grudzień 2011 15:41 Link do komentarza