Twilight

Oceń ten artykuł
(5 głosów)
(1997, album studyjny)
1. My Ivory Soul (8:40)
2. The Theme (1:31)
3. The Fisherman (8:42)
4. Tomorrow Happened (9:47)
5. The Black Cage (8:44)
6. A Game With Shifting Mirrors (8:02)
7. Flower Of Innocence (3:51)

Total Time: 49:17
- Simone Rossetti / vocals
- Franceso Zago / guitars & programming
- Antonio Mauri / bass
- Giovanni Alessi / keyboards
- Diego Donadio / drums

1 komentarz

  • Aleksander Król

    Mniej więcej 10 lat temu, podczas wakacyjnej wędrówki po Francji zaglądnąłem do znajomego który kilka lat wcześniej zaraził mnie 'włoszczyzną'. Upał był niemiłosierny, więc siedzieliśmy w ogrodzie, w cieniu wielkiego kasztana, popijając mocno schłodzone piwo i milcząc na wszystkie ważne tematy. Z dyskretnie ukrytych (w ogrodzie!!!) głośników dopadły mnie cudowne dźwięki Genesis. Nagle z niemałym zdziwieniem uświadomiłem sobie, że NIE ZNAM tej płyty! To przeczyło grawitacji - wychowałem się na tej grupie, miałem na półkach w domu absolutnie wszystko co nagrali, plus oczywiście wszystkie płyty solowe i WIEDZIAŁEM, że tej płyty nie mam, a ewidentnie śpiewał Gabriel i grało Genesis! A więc pierwsza połowa lat siedemdziesiątych... Przecież nie mogła mi umknąć jakaś płyta, nie GENESIS... Wpadłem w panikę - CO TO JEST?! Wstyd było pytać żeby nie wyjść na dyletanta, więc pociłem się coraz bardziej. Mój gospodarz z rozbawieniem obserwował moje męki doskonale zdając sobie sprawę z tego, co przeżywam. Wreszcie po czwartym kawałku, gdy już prawie uwierzyłem, że ziemia jest płaska, zlitował się i podał mi okładkę. Night Watch! W Ł O C H Y!!! 1997 rok! Oniemiałem... Dziś wiemy, że grupa przeistoczyła się w The Watch i jej twórczość już nikogo ani nie dziwi, ani nie szokuje, ale wtedy to było jak objawienie. Płytę dostałem w prezencie i zrobiłem nią sporo zamieszania wśród zaprzyjaźnionych progrockowców w Polsce.

    Siedem utworów, 47 minut muzyki. Muzyki, która jest kontynuacją kierunku twórczości 'starego', gabrielowskiego Genesis. Z Gabrielem, chórami i baśniowym klimatem.
    Polecam wszystkim, którym tamte lata i tamten zespół wciąż podnoszą ciśnienie.

    Aleksander Król poniedziałek, 26, grudzień 2011 21:51 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Włoski Rock Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.