- Dave "Clem" Clempson / guitar, piano, harpsichord, harmonica
- Terry Poole / bass, vocals
- Keith Baker / drums
oraz:
- Jerry Salisbury / trumpet (3)
1. Big Bear Folly (4:00)
2. Bring It On Home (4:21)
3. Drivin' Backwards (2:10)
4. Last Blues (7:09)
5. Gang Bang (6:19)
6. This Worried Feeling (7:07)
7. Son Of Moonshine (14:52)
Czas całkowity: 45:58
- Dave "Clem" Clempson / guitar, piano, harpsichord, harmonica
- Terry Poole / bass, vocals
- Keith Baker / drums
oraz:
- Jerry Salisbury / trumpet (3)
Bakerloo… kolejna legenda, zapomniana grupa i zapomniana płyta. Trio blues-rockowe z wpływami Cream i Hendrixa. Takich były setki, może nawet tysiące, skąd więc ta legenda…? Trochę za sprawą muzyki, a trochę za sprawą faktu, gdzie dołączyli ci muzycy po rozpadzie tej grupy ( do Collosseum, Uriah Heep, Graham Bond…), ale nas bardziej interesuje muzyka niż legendy. A muzyka była doskonała – na bazie bluesa, rozbudowane formy (o ile można było je rozbudować w takim składzie…) zawierające elementy progresu i wczesnego hard rocka. Trochę mistyki, psychodelii… i nieokrzesanego żywiołu… Gigantycznie fajne solówki gitarowe i świetna sekcja… tak się wtedy grało, 1969 rok. Jeszcze dziś szczęka opada przy słuchaniu, choć obecnie zdecydowana większość czynnych muzyków jest w stanie to zagrać, to jednak trzeba to jeszcze było skomponować… Oni to zrobili. Świetna płyta, na której wzorowało się póżniej tysiące zespołów. 7 utworów, 47 minut muzyki. Muzyki będącej kwintesencją gitarowego trio. Esencja blues rocka, znacznie ciekawsza moim zdaniem od Cream. Płyta która zachwyci wszystkich amatorów takiego grania, rzuci na kolana wyznawców kultu Claptona i ucieszy wielbicieli początków hard rocka, a zwłaszcza jego fuzji z bluesem - oczywiście jak zwykle moim, cholernie subiektywnym zdaniem…
Aleksander Król sobota, 13, kwiecień 2013 11:30 Link do komentarza