2. Eyes Of A Child (2:23)
3. Floating (3:03)
4. Eyes Of A Child Pt. 2 (1:21)
5. I Never Thought I'd Live To Be A Hundred (1:06)
6. Beyond (2:57)
7. Out And In (3:43)
8. Gypsy (3:34)
9. Eternity Road (4:18)
10. Candle Of Life (4:18)
11. Sun Is Still Shining (3:37)
12. I Never Thought I'd Live To Be A Million (0:34)
13. Watching And Waiting (4:19)
Czas całkowity: 40:24
reedycja albumu z 2006 roku składała się z dwóch krążków:
CD1
jak wyżej
CD2
1. Gypsy (alternate version) (4:16)
2. Candle Of Light (alternate version) (4:55)
3. Sun Is Still Shining (extended version) (4:03)
4. Gypsy (3:15)
5. Sunset (3:43)
6. Never Comes The Day (4:17)
7. Are You Sitting Comfortably (2:53)
8. The Dream (0:57)
9. Have You Heard / The Voyage / Have You Heard (5:50)
10. Nights in White Satin (2:58)
11. Legend of a Mind (4:33)
- John Lodge ( bass guitar, vocals )
- Michael Pinder ( keyboards, vocals )
- Ray Thomas ( harmonica, flute, vocals )
- Graeme Edge ( drums, percussion )
1 komentarz
-
Z The Moody Blues mam ten problem, że ich płyty jako całość mi nie podchodzą, raczej podobają mi się pojedyncze nagrania. Ale istnieje wyjątek od tej reguły: to właśnie album To Our Children's Children's Children.
Co też Moodies zdecydowali się zostawić dla naszych prawnuków? Ni mniej, ni więcej, tylko świetną płytę. Spokojną, wyciszoną, ale jednak nagraną z symfonicznym rozmachem. Pełno tu melotronowych pasaży i wspaniałych partii wielogłosowych, będących zresztą znakiem rozpoznawczym zespołu. Jest to zarazem pierwsza płyta nagrana dla wytwórni płytowej Threshold, którą zespół sam sobie założył. Mieli więc panowie pełną swobodę artystyczną, z której umieli skorzystać.
Intryguje już sama okładka: jakieś naścienne malowidła prehistorycznych postaci, polujących na zwierzynę, przechodzące później w subtelny zarys człowieka z karabinem i latający nad nim samolot. Luźnym motywem, wokół którego krąży treść wszystkich nagrań, jest lądowanie na księżycu misji Apollo 11. Wydarzenie to stało się punktem wyjścia do rozważań nad celem i sensem życia. Nauczyliśmy się już, jak opanować ogień, umiemy wyruszyć w kosmos, ale czy potrafimy z niego wrócić? I jacy będziemy po powrocie? Te mniej lub bardziej wesołe rozważania zawarli The Moodies w aż 13 piosenkach. A jednak każda z tych piosenek to subtelna progrockowa perełka, świetnie zagrana i zaśpiewana. I smakowicie zaaranżowana: a to wpleciono orientalny, narastający motyw w Sun Is Still Shining, a to partię harfy w Eyes of a Child czy fletu w Eternity Road... Smaczków jest tak dużo, że zespół nie wykonywał utworów z tej płyty na żywo (z małymi wyjątkami) twierdząc, że nie jest w stanie oddać na koncercie ich aranżacyjnego bogactwa.
A na zakończenie płyty zespół przygotował, jak zawsze, prawdziwe cudo: Watching and Waiting. Piosenkę tę można postawić na równi z Nights in White Satin czy Melancholy Man. Choć wstęp melotronu rozrywa serce na strzępy, to Justin Hayward pozwala jednak uwierzyć, że nie możemy być we wszechświecie osamotnieni, że jest w nim jakaś przyjazna człowiekowi siła. Być może są nią duchy przeszłych pokoleń?
Soon you will see me
Cos I'll be all around you
But where I come from I can't tell
But don't be alarmed by my fields and my forests
They're here for only you to share
Mimo że album ma 13 piosenek, to trwa niespełna 41 minut. Jaką to daje średnią, każdy może sobie policzyć. Muzykom należy się więc duży szacunek za to, że nie rozwlekali na siłę muzycznych pomysłów, a potrafili je zamknąć w prostej piosenkowej formie. Jest to też dowód na to, że piękne progresywne utwory wcale nie muszą trwać 20 i więcej minut, przytłaczając słuchaczy instrumentalnymi dryblingami. Tu tego nie uświadczysz, zamiast tego Moodies koją uszy melodyjnymi, wysmakowanymi, melancholijnymi i ciepłymi symfonicznymi cudeńkami, skłaniając do zadumy i dając chwilę oddechu od codziennego pędu. Dlatego też nie waham się ani chwili:
5/5 Michał Jurek czwartek, 23, wrzesień 2010 19:32 Link do komentarza
Albumy wg lat
Recenzje Art Rock
- Gdy uświadomimy sobie, że Wojtek Ciuraj (niedawno) skończył 30 lat… Skomentowane przez Gabriel Koleński Iluzja dnia (Ciuraj, Wojciech)
- Andareda, zespół z dużym doświadczeniem, powraca po dłuższej przerwie z… Skomentowane przez Gabriel Koleński Eksperyment człowiek (Andareda)
- Finlandia znana jest z niezwykle utalentowanych skoczków narciarskich, pisarki Tove… Skomentowane przez Marcin Humbla Telepathic Minds (Overhead)
- Zacznę od podsumowania: Rewelacyjne wydawnictwo i podróż do przeszłości. Płyta… Skomentowane przez Jacek Łapaj Chaos & Colour (Uriah Heep)
- Wojtek Ciuraj podjął się bardzo ambitnego zadania. Trzy lata, trzy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Kwiaty na hałdzie (Ciuraj, Wojciech)
- Mars Project to dobrze znany w kręgach sympatyków Lynx Music… Skomentowane przez Gabriel Koleński Last Passenger (Mars Project)
- Lynx Music ponownie w natarciu, z jednym ze swoich zdecydowanie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Album Pieśni (Lepiarczyk, Krzysztof)
- „Dwa Żywioły” to druga część tak zwanego tryptyku śląskiego Wojciecha… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dwa żywioły (Ciuraj, Wojciech)
- Karierę Wave śledzę już od pewnego czasu. Miałem przyjemność recenzować… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dream (Wave)
- To, że Wojtek Ciuraj jest artystą ambitnym i odważnym, udowodnił… Skomentowane przez Gabriel Koleński Iskry w popiele (Ciuraj, Wojciech)
- Lebowski to przedziwny zespół, jeśli chodzi o cykl wydawniczy ich… Skomentowane przez Gabriel Koleński Galactica (Lebowski)
- W młodości siła. Nie mam pojęcia ile lat mają muzycy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Die Without Living (Fizbers)
- Nie wiadomo kiedy minęły dwa lata od ukazania się „Momentum”,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Colloids (Walfad)
- Marek Sikora powraca ze swoim projektem Mars Project. W zeszłym… Skomentowane przez Gabriel Koleński House of the Restless (Mars Project)
- Ponownie na naszym łamach gości zespół Wave, tym razem ze… Skomentowane przez Gabriel Koleński Between (Wave)
- Na kolejną muzyczną podróż po naszym pięknym kraju tym razem… Skomentowane przez Gabriel Koleński Me And Reality (Wave)
- W ramach odkopywania zaginionych skarbów z poprzedniego roku, tym razem… Skomentowane przez Gabriel Koleński Insomnia (Mars Project)
- Pod koniec zeszłego roku ukazał się wyjątkowy album. Druga solowa… Skomentowane przez Gabriel Koleński Jakżeż ja się uspokoję. W hołdzie Stanisławowi Wyspiańskiemu (Lepiarczyk, Krzysztof)
- Gdy na łamach naszego serwisu pojawia się recenzja płyty jakiegoś… Skomentowane przez Gabriel Koleński Letters To Maro (Frequency Drift)
- Coś się kończy, coś zaczyna. Wokalistka Katarzyna Sobkowicz-Malec, gitarzysta Leszek… Skomentowane przez Gabriel Koleński Hesitation (Noibla)