Abraham, Lee
Lee Abraham obecnie jest basistą Galahad, ale równocześnie nagrywa również płyty solowe, firmując je swoim nazwiskiem oraz współtworzy dwa inne projekty muzyczne: Idle Noise oraz After The Storm.
Lee urodził się w Winchester, w 1974 roku. Bliskość Southampton, będącego wszak kolebką odrodzenia się rocka progresywnego na początku lat 80, miała zapewne wpływ na to, że młody Abraham złapał pewnego dnia gitarę i… tak już zostało. W swej młodości był zapatrzony min na Iron Maiden, Metallicę oraz Queensryche. Miał wówczas 15 lat, i właśnie wtedy złapał w żagle wiatr z kierunkiem swego życia…
Przez kilka następnych lat młody basista grywał w rozmaitych cover-bandach, nabierając scenicznego doświadczenia. Uparcie jednak odwiedzał internetowe witryny swoich ulubionych zespołów. Ponieważ posiadał dar tworzenia własnych kompozycji i pisania tekstów, postanowił kilka swych próbek pozostawić w sieci, choćby na forum Spock’s Bread. Szybko zwrócił nimi uwagę na swoją osobę. Teraz było już łatwiej. Po roku 2000 grywał już regularnie, rejestrując na własny koszt dwa mini albumy, z własnymi kompozycjami. Grywał min w Indigo Pilots, znanym w okolicach pubowym zespole, grającym covery legend ProgRocka. W 2004 roku dorobił się wreszcie własnego, solowego debiutu na krążku „View From The Bridge”. A z kim nad nim pracował? Z Martinem Orfordem oraz Karlem Groomem! Te nazwiska chyba sporo mówią…
W 2005 roku rękę wyciągnęli do niego legendarni Galahad, pracujący właśnie nad swym najnowszym albumem „Empires Never Last” (2007). Ponieważ, jak wiemy, płyta odniosła duży sukces, Lee bardzo szybko zadomowił się w zespole ruszając z nim w trasę koncertową, która, można bez przesady powiedzieć, trwa do dziś.
Szybko okazało się, ze Lee oprócz tego, że jest świetnym muzykiem, to na dodatek jest… muzycznym pracoholikiem. My, fani, lubimy takich szczególnie ;).W międzyczasie Lee Abraham, do spółki ze Steve Kingmanem zaczyna pracę nad projektem Idle Noise. Wspólne starania zostają zwieńczone albumem studyjnym, wydanym w 2008 roku.
W międzyczasie Lee zdążył już wziąć udział w wydawnictwie DVD Galahad, zarejestrowanym w naszym pięknym kraju, i zatytułowanym „Live In Poland: Resonance”.
Obecnie Lee Abraham, koncertując z Galahad, promuje swoją, świeżo upieczoną płytę solową „Black & White”. Po raz kolejny, wspomagają Go znakomici muzycy (min: John Mitchell, Gary Chandler i przyjaciel z Galahad – klawiszowiec Dean Baker. Ostatnim „dzieckiem” basisty jest udział w kolejnym projekcie muzycznym, After The Storm. Tym razem, Lee odwdzięcza się wspomnianemu klawiszowcowi, grając w jego projekcie solowym.
Kariera muzyka, choć w czasie dość krótka, jak dotąd jest niezwykle intensywna. I nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Lee, co podkreśla, zawsze jest otwarty na kolejne pomysły. Sam zapewne ma ich jeszcze mnóstwo. Trzymajmy więc kciuki!
„Jester”
Albumy wg lat
Recenzje Art Rock
- Gdy uświadomimy sobie, że Wojtek Ciuraj (niedawno) skończył 30 lat… Skomentowane przez Gabriel Koleński Iluzja dnia (Ciuraj, Wojciech)
- Andareda, zespół z dużym doświadczeniem, powraca po dłuższej przerwie z… Skomentowane przez Gabriel Koleński Eksperyment człowiek (Andareda)
- Finlandia znana jest z niezwykle utalentowanych skoczków narciarskich, pisarki Tove… Skomentowane przez Marcin Humbla Telepathic Minds (Overhead)
- Zacznę od podsumowania: Rewelacyjne wydawnictwo i podróż do przeszłości. Płyta… Skomentowane przez Jacek Łapaj Chaos & Colour (Uriah Heep)
- Wojtek Ciuraj podjął się bardzo ambitnego zadania. Trzy lata, trzy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Kwiaty na hałdzie (Ciuraj, Wojciech)
- Mars Project to dobrze znany w kręgach sympatyków Lynx Music… Skomentowane przez Gabriel Koleński Last Passenger (Mars Project)
- Lynx Music ponownie w natarciu, z jednym ze swoich zdecydowanie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Album Pieśni (Lepiarczyk, Krzysztof)
- „Dwa Żywioły” to druga część tak zwanego tryptyku śląskiego Wojciecha… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dwa żywioły (Ciuraj, Wojciech)
- Karierę Wave śledzę już od pewnego czasu. Miałem przyjemność recenzować… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dream (Wave)
- To, że Wojtek Ciuraj jest artystą ambitnym i odważnym, udowodnił… Skomentowane przez Gabriel Koleński Iskry w popiele (Ciuraj, Wojciech)
- Lebowski to przedziwny zespół, jeśli chodzi o cykl wydawniczy ich… Skomentowane przez Gabriel Koleński Galactica (Lebowski)
- W młodości siła. Nie mam pojęcia ile lat mają muzycy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Die Without Living (Fizbers)
- Nie wiadomo kiedy minęły dwa lata od ukazania się „Momentum”,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Colloids (Walfad)
- Marek Sikora powraca ze swoim projektem Mars Project. W zeszłym… Skomentowane przez Gabriel Koleński House of the Restless (Mars Project)
- Ponownie na naszym łamach gości zespół Wave, tym razem ze… Skomentowane przez Gabriel Koleński Between (Wave)
- Na kolejną muzyczną podróż po naszym pięknym kraju tym razem… Skomentowane przez Gabriel Koleński Me And Reality (Wave)
- W ramach odkopywania zaginionych skarbów z poprzedniego roku, tym razem… Skomentowane przez Gabriel Koleński Insomnia (Mars Project)
- Pod koniec zeszłego roku ukazał się wyjątkowy album. Druga solowa… Skomentowane przez Gabriel Koleński Jakżeż ja się uspokoję. W hołdzie Stanisławowi Wyspiańskiemu (Lepiarczyk, Krzysztof)
- Gdy na łamach naszego serwisu pojawia się recenzja płyty jakiegoś… Skomentowane przez Gabriel Koleński Letters To Maro (Frequency Drift)
- Coś się kończy, coś zaczyna. Wokalistka Katarzyna Sobkowicz-Malec, gitarzysta Leszek… Skomentowane przez Gabriel Koleński Hesitation (Noibla)