1. Forever chained (7:56)
2. 5 Years (6:27)
3. The Gates of Omega (27:03)
4. Moonsong (4:04)
CD 2 (54:54)
1. Home sweet home (16:20)
2. Castles of sand (11:44)
3. Stars and Tears (17:10)
4. Moonsong - The Conclusion (9:50)
Czas całkowity: 100:34
- Luca Palleschi ( vocals )
- Luca Dell'Anna ( keyboards )
- Cristiano Roversi ( stick & bass )
- Max Sorrentini ( drums )
1 komentarz
-
Przy każdej nadarzającej się okazji zaznaczam że nie lubię neoprogresu. Ale starając się być uczciwym, przyznaję również, że jest kilka zespołów w tym gatunku, które lubię i posunąłem się nawet do tego, że postawiłem na półkach ich dyskografie. Ostatnio nawet ze zdumieniem przyjrzałem się ile tego jest...
Aleksander Król czwartek, 15, grudzień 2011 01:17 Link do komentarza
Jedną z najlepszych płyt w tym gatunku,(oczywiście moim cholernie subiektywnym zdaniem....) jest trzecia odsłona włoskiego Moongarden - 'The Gates of Omega'. Dwupłytowe dzieło wypełnione dostojną, spokojną muzyką w której słychać echa starego Genesis, solowego Hacketa, Gandalfa, Pink Floyd i Camela. Wokal angielski, więc pacjenci z zespołem nietolerancji językowej mogą przyjmować te dźwięki bez niebezpieczeństwa skutków ubocznych... Płyta ukazała się w 2001 roku. To ważne, bo muzycznie świat w tym czasie ostro przyspieszył, zaczęły powstawać niezliczone klony Dream Theater i zaczęło być w modzie mocniejsze i 'gęściejsze' granie.
Tymczasem tu dosłownie słychać jak gra cisza... Urzekają cichutkie melotrony, spadające krople. Niesamowity klimat... Niemal namacalne piękno...
Ponad 100 minut muzyki i jedynie 8 utworów. Stuminutowa, magiczna podróż w czasie, podczas której zostajemy przeniesieni do prawdziwego księżycowego ogrodu...(tytułowy, 27 minutowy 'The Gates of Omega').
Pojawia się i piękna gitara i fajne klawiszowe solówki. Ale żeby nie było zbyt pięknie - muszę się do czegoś 'przyczepić'. Muzycznie nie mam do czego, wszystko jest OK. Natomiast sposób rejestracji dźwięków, a konkretnie perkusji jest katastrofalny. Tłukący się werbel na pierwszym planie brzmi jak puste wiadro... O ile w głośnych fragmentach jest to jeszcze do przejścia, to w cichych aż boli... A wystarczyło lekko przyciszyć...
Ten drobiazg nie ma jednak wpływu na moją ocenę tego albumu - to jedno z najlepszych dzieł neoprogresu w historii gatunku, płyta może nie wybitna, ale piękna i warta poznania. Polecam wszystkim szukającym w muzyce PIĘKNA i spokoju...
Albumy wg lat
Recenzje Włoski Rock Progresywny
- Pholas dactylus to nazwa jednego z małży drążących skałę -… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Concerto Delle Menti (Pholas Dactylus)
- Dedalus to obecnie kompletnie nieznana płyta włoskiego rocka progresywnego zawieszona… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Materiale Per Tre Esecutori E Nastro Magnetico (Dedalus)
- W swoim otoczeniu mam opinię muzycznego paleontologa. Przekopuję bowiem się… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dedalus (Dedalus)
- Il Trono Dei Ricordi - to moim skromnym zdaniem chyba… Skomentowane przez Aleksander Król Il Trono Dei Ricordi (Il Trono Dei Ricordi)
- Il Tempio delle Clessidre – to kolejna włoska grupa, próbująca… Skomentowane przez Aleksander Król Alienatura (Il Tempio delle Clessidre)
- Le Porte dla Aperte to kolejna młoda grupa ze słonecznej… Skomentowane przez Aleksander Król Golem (Le Porte dla Aperte)
- Ingranaggi della Valle - "In Hoc Signo" to kolejna zdumiewająco… Skomentowane przez Aleksander Król In hoc signo (Ingranaggi della Valle)
- Po dwudziestu siedmiu latach grupa obudziła się z letargu… Mając… Skomentowane przez Aleksander Król Exit (Museo Rosenbach)
- Museo Rosenbach ….. Zarathuschra Live In Studio 2012. Jak to… Skomentowane przez Aleksander Król Zarathustra - Live in Studio (Museo Rosenbach)
- Museo Rosenbach….. W okresie Złotej Ery nagrali zaledwie jedną, jedyną… Skomentowane przez Aleksander Król Barbarica (Museo Rosenbach)
- Baroque to kolejna grupa z Włoch. Konkretnie z Turynu. Początki… Skomentowane przez Aleksander Król La Fiaba Della Buonanotte (Baroque)
- Madrugada…. Włochy , 1974. Debiut . Grupa powstała w malowniczym… Skomentowane przez Aleksander Król Madrugada (Madrugada)
- Rok 1998… We Włoskim Rocku Progresywnym trwa Nowa Era. Jednym… Skomentowane przez Aleksander Król La Cittŕ Sul Lago (Malibran)
- Malibran…. To jedna z najciekawszych, współczesnych włoskich grup. Nagrali wiele… Skomentowane przez Aleksander Król Trasparenze (Malibran)
- Dedalus…. Włochy, rocznik 1973. Te dane już powinny wywoływać w… Skomentowane przez Aleksander Król Dedalus (Dedalus)
- Kolejna grupa z Włoch. Wydali jedną płytę w 1996 roku.… Skomentowane przez Aleksander Król Daphne (Daphne)
- Crystals... Ta płyta to sensacja. Bez ściemy! Po pierwsze -… Skomentowane przez Aleksander Król Crystals (Crystals)
- Agora. Włoski rock symfoniczny wyodrębnił się ze światowego jako oddzielny… Skomentowane przez Aleksander Król Agora'2 (Agora)
- BIGLIETTO PER L'INFERNO - pod tą nazwą kryje się jeden… Skomentowane przez Aleksander Król Il Tempo Della Semina (Biglietto Per L'Inferno)
- Pink Floyd jest dla mnie najważniejszą grupą w historii rocka.… Skomentowane przez Aleksander Król plays Pink Floyd (Big One)