1. River of life (6:56)
2. Celebration (3:50)
3. Photos of Ghosts (5:20)
4. Old rain (3:40)
Strona 2
5. Il banchetto (8:34)
6. Mr. 9 till 5 (4:07)
7. Promenade the puzzle (7:35)
Czas całkowity: 39:02
- Franco Mussida ( electric and acoustic guitar, vocal )
- Mauro Pagani ( flute, violin, Windwood, vocal )
- Giorgio Piazza ( bass )
- Flavio Premoli ( keyboards, Hammond organ, piano, Mellotron, Moog, Vocal )
1 komentarz
-
Po wydaniu dwóch fantastycznych płyt na rynku włoskim przyszedł czas na 'podbój świata'. Byli w fenomenalnej formie, również umysłowej, więc dokładnie rozumieli że aby zaistnieć poza słoneczną Italią muszą mieć wokal w ogólnie rozumianym języku. Dla nich to była kwestia przetłumaczenia ich szlachetnych tekstów z języka cywilizowanego (włoskiego) na barbarzyński (angielski). Były duże problemy... I wtedy przyszedł z pomocą nie byle kto tylko sam Pete Sinfield z... King Crimson! Zaproponował anglojęzyczną wersję 'Per un Amico'. Propozycja się spodobała, tym bardziej, że ambitny Angol sam napisał teksty, a poza tym zaproponował nowe miksy i powtórne nagranie kilku fragmentów. Po długich dyskusjach uzgodnili, że będzie to esencja z obydwóch albumów. Po kilku tygodniach pracy nad materiałem, zaprosił kapelę do studia i zaprezentował efekt swojej pracy. Byli zachwyceni... W ten sposób narodziła się płyta którą ludzkość poznała jako 'Photos Of Ghosts'. Natychmiast stała się swoistym paszportem Włochów do wielkiego świata. Nie będę opisywał samej płyty - zrobiłem to już przy okazji recenzji pierwowzorów, skupię się na różnicach i wszystkich 'za' i 'przeciw'. Podstawowa różnica to oczywiście wokal. Tym razem angielski. Dla osób nie trawiących włoskiego - rewelacja. I nie ma tu znaczenia kiepski akcent, bo takie niuanse wychwytują jedynie rdzenni Anglicy. Płyta stała się bardziej anglosaska, co podkreślał jeszcze nowy miks Pete'a. W efekcie wiele fragmentów zaczęło brzmieć jak... King Crimson i ELP. To nie to, że się czepiam, kocham każdy dźwięk na tej płycie, uważam że jest absolutnie rewelacyjna i ponadczasowa, ale... muzyka straciła swoją 'włoskość'. To samo zjawisko zauważyłem słuchając anglojęzycznych wersji węgierskiej Omegi - niby fajne, bo kompozycje świetne, ale z a w s z e gorsze od oryginału. Tu również tekst był pisany jednocześnie z muzyką, a język włoski ma zupełnie inną 'śpiewność' niż angielski i wrażliwe ucho to wyczuje. Tym niemniej jednak podstawową zaletą i wielką zasługą tej płyty jest fakt, iż o grupie dowiedziała się cała Europa, Ameryka i Azja (zwłaszcza Japonia). PFM stała się chyba pierwszą włoską rockową grupą, która odniosła ewidentny sukces poza granicami Włoch i sprzedała tam kilkunastokrotnie więcej płyt niż w ojczyźnie. I słusznie, bo to przecież kwintesencja PFM, esencja z dwóch absolutnie genialnych płyt, czyli... płyta doskonała. Nie wyobrażam sobie fana rocka symfonicznego, który tego nie zna, ani kolekcjonera, który nie ma jej w swojej kolekcji. Kanon i świętość jednocześnie. Polecam WSZYSTKIM.
Aleksander Król poniedziałek, 11, lipiec 2011 22:39 Link do komentarza
Albumy wg lat
Recenzje Włoski Rock Progresywny
- Pholas dactylus to nazwa jednego z małży drążących skałę -… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Concerto Delle Menti (Pholas Dactylus)
- Dedalus to obecnie kompletnie nieznana płyta włoskiego rocka progresywnego zawieszona… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Materiale Per Tre Esecutori E Nastro Magnetico (Dedalus)
- W swoim otoczeniu mam opinię muzycznego paleontologa. Przekopuję bowiem się… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dedalus (Dedalus)
- Il Trono Dei Ricordi - to moim skromnym zdaniem chyba… Skomentowane przez Aleksander Król Il Trono Dei Ricordi (Il Trono Dei Ricordi)
- Il Tempio delle Clessidre – to kolejna włoska grupa, próbująca… Skomentowane przez Aleksander Król Alienatura (Il Tempio delle Clessidre)
- Le Porte dla Aperte to kolejna młoda grupa ze słonecznej… Skomentowane przez Aleksander Król Golem (Le Porte dla Aperte)
- Ingranaggi della Valle - "In Hoc Signo" to kolejna zdumiewająco… Skomentowane przez Aleksander Król In hoc signo (Ingranaggi della Valle)
- Po dwudziestu siedmiu latach grupa obudziła się z letargu… Mając… Skomentowane przez Aleksander Król Exit (Museo Rosenbach)
- Museo Rosenbach ….. Zarathuschra Live In Studio 2012. Jak to… Skomentowane przez Aleksander Król Zarathustra - Live in Studio (Museo Rosenbach)
- Museo Rosenbach….. W okresie Złotej Ery nagrali zaledwie jedną, jedyną… Skomentowane przez Aleksander Król Barbarica (Museo Rosenbach)
- Baroque to kolejna grupa z Włoch. Konkretnie z Turynu. Początki… Skomentowane przez Aleksander Król La Fiaba Della Buonanotte (Baroque)
- Madrugada…. Włochy , 1974. Debiut . Grupa powstała w malowniczym… Skomentowane przez Aleksander Król Madrugada (Madrugada)
- Rok 1998… We Włoskim Rocku Progresywnym trwa Nowa Era. Jednym… Skomentowane przez Aleksander Król La Cittŕ Sul Lago (Malibran)
- Malibran…. To jedna z najciekawszych, współczesnych włoskich grup. Nagrali wiele… Skomentowane przez Aleksander Król Trasparenze (Malibran)
- Dedalus…. Włochy, rocznik 1973. Te dane już powinny wywoływać w… Skomentowane przez Aleksander Król Dedalus (Dedalus)
- Kolejna grupa z Włoch. Wydali jedną płytę w 1996 roku.… Skomentowane przez Aleksander Król Daphne (Daphne)
- Crystals... Ta płyta to sensacja. Bez ściemy! Po pierwsze -… Skomentowane przez Aleksander Król Crystals (Crystals)
- Agora. Włoski rock symfoniczny wyodrębnił się ze światowego jako oddzielny… Skomentowane przez Aleksander Król Agora'2 (Agora)
- BIGLIETTO PER L'INFERNO - pod tą nazwą kryje się jeden… Skomentowane przez Aleksander Król Il Tempo Della Semina (Biglietto Per L'Inferno)
- Pink Floyd jest dla mnie najważniejszą grupą w historii rocka.… Skomentowane przez Aleksander Król plays Pink Floyd (Big One)