ProgRock.org.pl

Switch to desktop

Verita' Nascoste

Oceń ten artykuł
(2 głosów)
(1976, album studyjny)
1. Insieme al concerto (6:04) 
2. In ottobre (6:40) 
3. Verità nascoste (3:59) 
4. Vedi Amsterdam... (4:54)
5. Regina al Troubadour (6:43) 
6. Radiofelicità (4:55) 
7. I salmoni (2:54) 
8. Il gradino più stretto del cielo (4:56) 

Czas całkowity: 41:05
- Toni Pagliuca / Hammond organ, piano, keyboards, synth and mellotron
- Aldo Tagliapietra / voice, bass and Fender piano
- Michi Dei Rossi / drums, percussions, kettledrums, glockenspiel, tubular bells and gong
- Germano Serafin / electric guitar, acoustic guitar and bass (in "I salmoni")

1 komentarz

  • Michał Jurek

    [b]Le Orme[/b] bardziej jest znane w progresywnym światku ze swoich pierwszych płyt; począwszy od drugiej połowy lat siedemdziesiątych zespół coraz bardziej przestawiał się na piosenkowe tory, zbliżając się niebezpiecznie do stylistyki festiwalu w San Remo. Ale płytą [i]'Veritŕ nascoste'[/i] zespół jeszcze na sanremowskiej mieliźnie nie ugrzązł.
    Album otwiera dynamiczne [i]'Insieme al concerto'[/i]. Akustyczna gitara szybko ustępuje pola sekcji rytmicznej, i bardzo fajnej linii instrumentów klawiszowych. Pisałem to już nie raz, i powtórzę jeszcze: bardzo lubię taki kolaż organowo-syntezatorowy, jaki można spotkać właśnie na płytach z drugiej połowy lat siedemdziesiątych. Na uwagę zasługuje też bardzo czujna gra gitarzysty. Drugie na płycie jest [i]'In ottobre'[/i] i to jest chyba moje ulubione nagranie z tej płyty. Bardzo fajne, rwane otwarcie gitary i instrumentów klawiszowych, potęgowane nerwową perkusją, powraca jeszcze kilkakrotnie. A między powrotami mamy zmiany tempa, rozmarzone partie syntezatorów i perkusyjne zwroty. Tytułowe [i]'Veritŕ nascoste'[/i] jest melodyjną, z lekka progresywną balladą, ze smykami i uduchowionym śpiewem pana Aldo. Niestety, nie wiem o czym, bo po włosku rozumiem tylko spaghetti i pizza. [i]'Vedi Amsterdam...'[/i] rozpoczyna się psychodelicznymi pogłosami, z których wyłania się partia organów Hammonda i ostry gitarowy riff. Bardzo zacne nagranie, cieszą uszy zmiany tempa i czysty śpiew wokalisty. [i]'Regina al Troubadour'[/i] jest już nieco lżejsza brzmieniowo, mimo że to najdłuższe nagranie na płycie. Podobają mi się ostre i rozbudowane solówki gitary, partie akustyczne i wysokie brzmienie syntezatorów, ale perkusista tym razem nie zadbał o urozmaicenie swojej gry i klepie w bębny dość jednostajnie. [i]'Radiofelicitŕ'[i/] zwiastuje już pewną zniżkę formy, bo partie instrumentów klawiszowych, choć początkowo mogą się podobać, to później zbliżają się do tego, co zrobił np. Camel w nagraniu [i]'Remote Romance'[/i]. No i kto to wymyślił, żeby nagranie zakończyć przyspieszając odtwarzanie taśmy... Na szczęście [i]'I salmoni'[/i] to już całkiem przyjemna miniatura, zaśpiewana rozwibrowanym głosem pana Aldo z piszczałkowato-gwizdkowymi partiami instrumentów klawiszowych. A na sam koniec dostajemy pięciominutowe [i]'Il gradino piů stretto del cielo'[/i]. I mamy tu Le Orme w pigułce: ciekawe, nieco bluesowe solo gitary, miłe uchu partie akustyczne, rozbudowane organowe i syntezatorowe partie instrumentów klawiszowych oraz częste zmiany tempa sekcji rytmicznej z gęstą gra perkusji.
    Reasumując, całkiem przyjemna płyta do niezobowiązującego posłuchania. Jak ktoś lubi włoski rock progresywny, to przysporzy mu ona sporo radości, jak mnie. Taki romantyczny progrock w nieco lżejszym wydaniu. Niestety, płyta CD jest dosyć trudno osiągalna, ponieważ została wydana przez Philipsa w 1990 roku, i jej zapasy są już zdaje się na wyczerpaniu. Mimo to, album zasługuje na bliższe poznanie:
    4/5

    Michał Jurek niedziela, 03, październik 2010 17:06 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.

Top Desktop version