Dolce Acqua

Oceń ten artykuł
(10 głosów)
(1971, album studyjny)
1. Preludio (Paura) (3:39)
2. Movimento I (Egoismo) (4:31)
3. Movimento II (Dubbio) (3:26)
4. To Satchmo, Bird and Other Unforgettable Friends (Dolore) (5:38)
5. Sequenza I e II (Ipocrisia - Verità ) (3:36)
6. Johnnie Sayre (Il perdono) (4:48)
7. Favola o storia del Lago di Kriss (Libertà) (4:22)
8. Dolce acqua (Speranza) (5:49)

9. Jesahel (4:05) (Bonus track on reedition)

Total time: 39:56
- Ivano Fossati / lead vocals, acoustic & electric flute, acoustic guitar, recorder, harmonica
- Marcello Reale / bass, vocals
- Peppino Di Santo / drums, percussion, timpani, vocals
- Ettore Vigo / piano, organ, electric piano, celesta, vibraphone, cembalo, prepared piano, harmonium
- Mimmo Di Martino / acoustic guitar, vocals

1 komentarz

  • Aleksander Król

    Grupę poznałem kilkanaście lat temu podczas .... wędkarskiej wyprawy do Szwecji i od tamtej pory zdobyłem już prawie całą dyskografie. Dolce Acqua to ich debiut z 1971 roku. Złota Era. Surowe brzmienie początku lat siedemdziesiątych zawsze powoduje u mnie podniesienie ciśnienia, a w tym wypadku szczególnie. Piękny mariaż melodyjnego folku z wczesnym progresem, lekkim jazzem i ostrym rockiem spod znaku Jethro Tull (genialny flet). Ciekawostką jest brak gitary elektrycznej, są za to aż dwie akustyczne i orkiestra. Poza tym hammond, piano, celesta, bas, perkusja i wibrafon. Piękna płyta, bardzo melodyjna, z wieloma fragmentami akustycznymi. To jedna z pierwszych i ważniejszych płyt włoskiej sceny rockowej. Klasyczny folk-prog i koncept album poświęcony ludzkim emocjom. To właśnie na tej płycie zadebiutował Ivano Fossati - jeden z największych włoskich pop-wokalistów, odszedł po tej płycie by rozpocząć karierę solową. Zespół się tym nie przejął tylko zatrudnił Martina Grice i moim zdaniem na tym zyskał brzmieniowo... Ale wracając do 'Dolce Acqua' - 8 utworów, 40 minut muzyki, pięknego, dziewiczego folk-proga z cudownym fletem w roli głównej.
    To jeden z najlepszych albumów 1971 roku. Nie tylko we Włoszech... Polecam miłośnikom wczesnego folk-proga, fanom włoszczyzny i wielbicielom antyków z początków lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku...

    Aleksander Król czwartek, 23, czerwiec 2011 18:25 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Włoski Rock Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.