A+ A A-

White Rock Experience

Oceń ten artykuł
(29 głosów)
(2013, album studyjny)

01. Third Wave Of Decadence - 5:27
02. Preface - 4:00
03. Time Rush - 6:18
04. Long For You - 5:02
05. Illusion - 7:58
06. Tumbling Down - 5:48
07. Gaze - 5:48
08. All I Need - 8:08

Czas całkowity - 48:29


- Marcin Cieślik - wokal, gitara
- Michał Tarkowski - instrumenty klawiszowe
- Krystian Papiernik - gitara basowa
- Marcin Bocheński - perkusja

 

Media

3 komentarzy

  • Tomek Pepik Nowak

    przemierzasz mroczny świat . każdym spojrzeniem szukasz blasku. uczepiasz się choćby najmniejszej jutrzenki. idziesz zaciemnioną ulicą i w światłach latarni szukasz ćmy , która będzie zwiastunem nowego światła.
    a dzwiękach zbliżających się samochodów upatrujesz ratunku , w ich światłach widzisz nadzieję .
    jesteś pielgrzymem , który ma nadzieję w każdym szczycie ujrzeć świątynię pełną mnichów mogących pokazać drogę...
    mimo nieskazitelnej harmonii dostrzegasz w przestrzeni podmuchy wiatru.
    mimo przejrzystego rytmu , w Twój spokój wkrada się nuta czegoś niesprecyzowanego.
    uwielbiam niepokój .
    nigdy nie byłem fanem uporządkowanego świata , ale gdy w chaosie nagle odnajduję melodię robi mi się miękko w brzuchu, Absolut nie jest już taki absolutny , cisza przestaje milczeć , a dzwięki nabierają sensu.
    Zawsze mam ciary gdy słyszę muzykę , która nie daje za wygraną , i która posiada potencjał na podbój świata .
    A tej muzyce czego brakuje aby podbić świat ?

    Tomek Pepik Nowak sobota, 29, czerwiec 2013 00:57 Link do komentarza
  • Aleksander Król

    State Urge ….. kolejny zespół mocno dobijający się do krajowej czołówki progresu , płytą A White Rock Experience zrobił olbrzymi krok w tym kierunku. Właściwie to już nie muszą się dobijać, już weszli…. Ostatnie lata sypnęły naprawdę wartościowymi płytami na naszym rynku muzycznym. Ukazało się oczywiście mnóstwo szmiry i tandety, ale również wiele płyt dobrych i kilka znakomitych. A niewątpliwie ta do nich należy ! To bardzo dojrzała płyta, aż się nie chce wierzyć że to debiut…. Zaskakująco poważne myślenie o muzyce, procesie jej tworzenia i o własnych instrumentach. Wszystko jest głęboko przemyślane i zagrane z sercem. To nie album , którym muzycy chcą udowadniać światu swoje mistrzostwo , to piękna płyta w której każdy element jest podporządkowany ogólnej całości. Już po pierwszym przesłuchaniu czujemy siłę tej muzy, jej olbrzymią różnorodność i pasję z jaką każdy z muzyków do niej podchodzi. To nie kolejny krążek odegrany przez zawodowców , bez osobistego stosunku do dzwięków które tworzą, to płyta w którą wlano głębsze uczucia , cząstkę własnej duszy… To słychać i czuć…. Dawno nie słyszałem tak „osobistej” gitary, tak bezkompromisowo i ekshibistionistycznie odsłaniającej własne uczucia. Dawno nie słyszałem tak pięknych klawiszy , malujących baśniowe, świetliste pejzaże…. A sekcja rytmiczna – to kolejny majstersztyk… I wokal – wyrazisty, charyzmatyczny i fantastycznie nienatarczywy - idealnie wpleciony w całość. Wszystko razem, to jeden wielki gejzer pozytywnych dzwięków, które muszą robić wrażenie na każdym umiejącym słuchać. 8 utworów, niespełna 49 minut muzyki. Muzyki pełnej szacunku dla korzeni progresu, ale jednocześnie nie stroniącej od nowoczesnych form wyrazu. Myślę, że ta grupa jeszcze nie raz pozytywnie nas zaskoczy, a na razie cieszmy się A White Rock Experience bo naprawdę jest czym. Oczywiście jak zwykle, moim, cholernie subiektywnym zdaniem…..

    Aleksander Król piątek, 03, maj 2013 09:24 Link do komentarza
  • Amethis

    Nie ukrywam, że z dużą niecierpliwością czekałam na debiutancką płytę zespołu State Urge. Od chwili, gdy usłyszałam utwory z EP „What Come Next”wiedziałam , że młodzi muzycy z Gdyni są nietuzinkowymi twórcami a ich kompozycje niewątpliwie przyciągają swym magnetyzmem.
    Wydany właśnie album „ White Rock Experience'' to podróż przez przestrzenie rockowych pejzaży, gdzie znajdziemy brzmienia przynoszące na myśl Archive ( Third Wave of Decadence, Ilussion) ciężkie klawisze rodem z lat 70 przypominające nieco dokonania The Black Noodle Project ( Prefade) czy Pink Floyd ( Time Rush,Gaze) Co ważne stworzona przez State Urge muzyka jest czymś wyjątkowym i pachnie świeżością, zaś sami muzycy określają ją mianem White Rocka. Nie można jej jednoznacznie zakwalifikować do jednego gatunku - jest pełna zaczerpniętych inspiracji jak również swoistego rodzaju oryginalności. Znajomo kojarzące się frazy za chwilę rozkwitają w zupełnie inną gamę dźwięków. Dużo w tej muzyce improwizacji zrodzonej z pasji. Muzyka niczym znajoma droga za chwilę rozwidla się w nieoczekiwane ścieżki , które odkrywa się z wielką przyjemnością. Każdy z utworów zawiera w sobie coś magnetyzującego , co powoduje , że zasłuchujemy się w nim.W Time Rush zachwycają przepiękne solówki gitar, w Illusion i Long For You porywają przestrzenne klawisze. Te dwa ostatnie utwory pętają wręcz słuchacza w niewidoczną sieć, gdzie transowe elektroniczne brzmienia idealnie wkomponowują się w całość utworów. Gitary i klawisze przenikają się nawzajem , współgrają w osobliwym tańcu, gdzie każda nuta zdaje się mieć idealnie wyznaczone miejsce.
    „White Rock Experience'' to płyta na bardzo wysokim poziomie muzycznym. Stworzony przez State Urge album na pewno jest bardzo ciekawym wydarzeniem muzycznym, z którym należy się zapoznać. Jazda obowiązkowa dla każdego słuchacza dobrych rockowych dźwięków.

    Amethis poniedziałek, 01, kwiecień 2013 19:35 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Art Rock

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.