- Jan Błędowski ( electric violin )
- Sławomir Piwowar ( guitars )
- Jacek Gazda ( bass guitar )
- Piotr Dziemski ( drums and percussion )
1 komentarz
-
Czesław Niemen jest jednym z najbardziej znanych i najlepszych polskich twórców muzyki rockowej. Szerokiej publice znanych jest kilka jego utworów - takich jak "Sen o Warszawie" czy "Dziwny jest ten świat" - sprzed okresu, zanim zaczął on się interesować rockiem psychodelicznym i progresywnym. Wtedy występował również w krajach zachodnich. Mam znajomego w Finlandii i byłem wielce zaskoczony, że kojarzył on "Bema pamięci żałobny rapsod"! i płytę Enigmatic... o czymś to świadczy. O ile big beatowe nagrania Niemena są szeroko znane, o tyle w świadomości współczesnego słuchacza nie istnieje okres o wiele ciekawszy, kiedy to Niemen nagrywał rock progresywny. I to na poziomie dorównującym zachodniemu!
Edwin Sieredziński poniedziałek, 30, marzec 2015 18:46 Link do komentarza
41 potencjometrów pana Jana to zapis koncertowego nagrania ze studenckiego klubu Riviera z 9 maja 1974 roku. Dostajemy tutaj jedną długą kilkuczęściową prog rockową suitę. Muzycznie jest to rzecz na pograniczu rocka symfonicznego i jazz-rocka, kombinacja element obydwu, z dużą ilością analogowych klawiatur (organy, melotron, syntezatory Mooga), partiami na elektrycznych skrzypcach (trzeba przyznać, że dosyć mocno jazzującymi - czasem jakby się słyszało Leroya Jenkinsa, a czasem do Michała Urbaniaka). Standard słuchania jest zbliżony nieco do King Crimson z czasów Wettona. Czasem zbliża się to do mniej ognistego jazz-rocka typu elektryczny zespół Davisa. W pewnych momentach nabiera dynamiki, jak się pojawiają wokalne partie Niemena, choć prędzej to przypomina scat. Mimo, że wszystko jest to pozbawione wbijającego w fotel monumentalizmu typu Yes czy ELP - a na takich klawiaturach można by tego typu efekt osiągnąć - słucha się tego dobrze. Tak samo buduje raczej stonowany, przyjemny nastrój, bliżej końcówki nabiera nieco dynamizmu, a bywają i momenty bardziej dowcipne. Twórcom w każdym razie nie chodziło nie o epicki monumentalizm chodziło... 41 potencjometrów pana Jana widziałbym raczej w okolicy niektórych kontynentalnych prób symfonicznego rocka, np. późniejszych francuskich grup Crearlight i Oniris, również łączących elementy typowe dlatego gatunku z jazz-rockiem. Więcej tego typu nagranie pojawia się mniej więcej w tym czasie co "Sound Chaser" Yes - również będącym syntezą rocka symfonicznego i jazz-rocka. Można twierdzić, że dzięki niektórym partiom skrzypiec i syntezatorów nawet idzie dalej, patrząc na epokę, jest bardziej nowatorski. Zatem nasi - mimo zastoju cywilizacyjnego związanego z PRL - naprawdę trzymali poziom. Mamy tutaj do czynienia -naprawdę - z górną światową półką rockowego grania tamtych czasów!
Wielka szkoda, że taki album ukazał się po śmierci jego twórcy. Można się zastanawiać zatem, na ile to jest inwencja Niemena i występujących z nim artystów, a na ile mastering i produkcja. Album w każdym razie godny polecenia miłośnikom starego rocka oraz rodzimej sceny. Z mojej strony solidne pięć gwiazdek.
Albumy wg lat
Recenzje Art Rock
- Gdy uświadomimy sobie, że Wojtek Ciuraj (niedawno) skończył 30 lat… Skomentowane przez Gabriel Koleński Iluzja dnia (Ciuraj, Wojciech)
- Andareda, zespół z dużym doświadczeniem, powraca po dłuższej przerwie z… Skomentowane przez Gabriel Koleński Eksperyment człowiek (Andareda)
- Finlandia znana jest z niezwykle utalentowanych skoczków narciarskich, pisarki Tove… Skomentowane przez Marcin Humbla Telepathic Minds (Overhead)
- Zacznę od podsumowania: Rewelacyjne wydawnictwo i podróż do przeszłości. Płyta… Skomentowane przez Jacek Łapaj Chaos & Colour (Uriah Heep)
- Wojtek Ciuraj podjął się bardzo ambitnego zadania. Trzy lata, trzy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Kwiaty na hałdzie (Ciuraj, Wojciech)
- Mars Project to dobrze znany w kręgach sympatyków Lynx Music… Skomentowane przez Gabriel Koleński Last Passenger (Mars Project)
- Lynx Music ponownie w natarciu, z jednym ze swoich zdecydowanie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Album Pieśni (Lepiarczyk, Krzysztof)
- „Dwa Żywioły” to druga część tak zwanego tryptyku śląskiego Wojciecha… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dwa żywioły (Ciuraj, Wojciech)
- Karierę Wave śledzę już od pewnego czasu. Miałem przyjemność recenzować… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dream (Wave)
- To, że Wojtek Ciuraj jest artystą ambitnym i odważnym, udowodnił… Skomentowane przez Gabriel Koleński Iskry w popiele (Ciuraj, Wojciech)
- Lebowski to przedziwny zespół, jeśli chodzi o cykl wydawniczy ich… Skomentowane przez Gabriel Koleński Galactica (Lebowski)
- W młodości siła. Nie mam pojęcia ile lat mają muzycy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Die Without Living (Fizbers)
- Nie wiadomo kiedy minęły dwa lata od ukazania się „Momentum”,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Colloids (Walfad)
- Marek Sikora powraca ze swoim projektem Mars Project. W zeszłym… Skomentowane przez Gabriel Koleński House of the Restless (Mars Project)
- Ponownie na naszym łamach gości zespół Wave, tym razem ze… Skomentowane przez Gabriel Koleński Between (Wave)
- Na kolejną muzyczną podróż po naszym pięknym kraju tym razem… Skomentowane przez Gabriel Koleński Me And Reality (Wave)
- W ramach odkopywania zaginionych skarbów z poprzedniego roku, tym razem… Skomentowane przez Gabriel Koleński Insomnia (Mars Project)
- Pod koniec zeszłego roku ukazał się wyjątkowy album. Druga solowa… Skomentowane przez Gabriel Koleński Jakżeż ja się uspokoję. W hołdzie Stanisławowi Wyspiańskiemu (Lepiarczyk, Krzysztof)
- Gdy na łamach naszego serwisu pojawia się recenzja płyty jakiegoś… Skomentowane przez Gabriel Koleński Letters To Maro (Frequency Drift)
- Coś się kończy, coś zaczyna. Wokalistka Katarzyna Sobkowicz-Malec, gitarzysta Leszek… Skomentowane przez Gabriel Koleński Hesitation (Noibla)