King Crimson to jeden z największych filarów rocka. Powstał w roku 1969 na zgliszczach formacji Giles, Giles & Fripp. W jego skład wchodzili wówczas: Robert Fripp, Greg Lake, Michael Giles, Ian McDonald oraz Peter Sinfield. Muzycy zadebiutowali krążkiem „In the court of the crimson king” uważanym dziś za jedno z największych dzieł rocka progresywnego. Po nagraniu płyty drogi muzyków się rozeszły a w zespole został tylko Fripp oraz Sinfield. Następcą debiutu był „In the Wake of Poseidon” nagrany jeszcze przy pomocy starych muzyków lecz występujących tylko podczas sesji nagraniowej. W tym czasie w zespole pojawił się również Gordon Haskell oraz Keith Tippett. Kolejnym dziełem zespołu był album „Lizard”. Niebawem Fripp pozyskał do grupy min. Mela Collinsa, Boza Burrella i Iana Wallacea przy pomocy których nagrał „Islands”. Jednak w 1971 roku w zespole ponownie został sam Fripp. Kolejnym wcieleniem karmazynowego króla grającym muzykę bliższą tradycyjnie pojmowanego rocka był skład: Robert Fripp, John Wetton, David Cross, Bill Bruford oraz Jamie Muir (grający do roku 1973). Skład ten zarejestrował krążki "Larks' Tongues in Aspic", "Starless and Bible Black" oraz "Red" przez wielu uważany jako najlepszy obok debiutu. W roku 1974 King Crimson oficjalnie przestał istnieć.
Odrodził się w roku 1981 w nowym składzie: Robert Fripp, Adrian Belew, Tony Levin, Bill Bruford. Muzycy pozostawili po sobie trzy krążki „Discipline”, „Beat” oraz „Three of a perfect pair”, na których można usłyszeć nieco uproszczoną muzykę rockową z elementami progresu. W roku 1984 King Crimson ponownie zawiesił działalność.
Zespół odrodził się jednak ponownie pod koniec roku 1993 w składzie z lat 80 z dwoma nowymi muzykami czyli Treyem Gunnem oraz Patem Mastelotto. Koncepcja, którą wymyślił Robert Fripp nazwana została Double trio i okazała się projektem naprawdę świeżym i ekscytującym. Pierwszym owocem była Epka „VROOOM” a niebawem album „Trak”. W tym okresie na rynek trafiły liczne koncertowe wydawnictwa zespołu takie jak „B'BOOM” czy „THRaKaTTaK”. W 1997 i 1998 roku pojawiły się trzy kolejne koncertowe pozycje, czyli „Epitaph”, „The Nightwatch” oraz „Absent Lovers”, na których znalazły nagrania live z różnych lat działalności zespołu. W tym czasie muzycy King Crimson zaczęli działać w mniejszych projektach i pozostawił po sobie kilka wydawnictw pod nazwą „ProjeKcts”. Rok 2000 to czas ukazania się krążka „The ConstruKction Of Light” nagranego w składzie bez Bruforda i Levina. Najnowszą jak dotąd pozycją w dyskografii zespołu jest „The power to believe” nagrany w 2003 roku. Ostatnią wiadomością z obozu King Crimson była wieść o powrocie Levina do zespołu i przygotowaniach do nagrywania nowego materiału.
Do fascynacji King Crimson przyznali się niegdyś członkowie takich kapel jak Yes czy Genesis. Bardziej współczesnymi zespołami zafascynowanymi Crimsonem są Anekdoten, Dream Theater, The Mars Volta, Tool, Meshuggah a w Polsce Lizard i Collage. Sympatii i podziwu szczególnie do płyty „Red” nie krył też Kurt Cobain. Już samo grono zwolenników świadczy o tym jak wielkim i wszechstronnym muzykiem jest Robert Fripp oraz jak istotnym i zasłużonym w rozwój rocka jest zespół King Crimson.