2. Land Of Some Other Order (7:18)
3. The Dire And Ever Circling Wolves (7:34)
4. Left In The Desert (1:13)
5. Lens Of Unrectified Night (7:56)
6. An Inquest Concerning Teeth (5:16)
7. Raiford (The Felon Wind) (7:21)
8. The Dry Lake (3:21)
9. Tethered To The Polestar (4:42)
Czas całkowity: 54:47
Adrienne Davies: drums
Dan Tyack: lap guitar, pedal steel guitar
Dylan Carson: guitar, banjo
Steve Moore: trombone, tubular bells, organ
1 komentarz
-
Dylan Carlson jest bardzo konsekwentny w swoim dronowo-minimalistycznym podejściu do tworzenia rocka. Co płyta Earth to inna. Inaczej brzmi Earth 2, ciężko zapomnieć te gitary na niskich rejestrach, jeszcze inaczej The Bees Made Honey in Lion's Skull, który to jest przykładem dronowego post-rocka, jeśli nie w pewien sposób współczesnego rocka psychodelicznego... Lecz zawsze ten środek wyrazu pozostaje. Tak samo jest i w przypadku Hex...
Edwin Sieredziński poniedziałek, 09, czerwiec 2014 00:48 Link do komentarza
W porównaniu z pierwszymi albumami jest on bardzo łagodny. Widać tutaj również inspirację stoner rockiem, choć jest to zagrane dużo delikatniej. Utwory głównie budowane są przez partie gitarowe, pojawiają się również dystorsje oraz sprzężenia mogące momentami przywoływać wręcz space rock (jak w "Mirage"). Z rzadka pojawiają się partie innych instrumentów jak organów czy dzwonów rurowych uzupełniających perkusję. Album ma bardzo stonerowy, stoner doomowy klimat, a minimalistyczna formuła sprawia, że momentami jest wręcz ambientowy. Delikatność grania - w porównaniu z takimi albumami jak Earth 2 czy Pentastar to Hex wypada bardzo łagodnie - nadaje mu wręcz kontemplacyjny charakter. Tu nie ma żadnego wiszącego w powietrzu niepokoju; co może przyjść za chwilę. Wyobrazić sobie można natomiast kawałek prerii i wiejący na niej wiatr.
Tytuł nieco surrealistyczny. Piekielnego brzmienia prędzej można uświadczyć na Earth 2, częściowo inspirowanego black metalową siarką. Tutaj tego nie ma, nie ma też nic, co by dantejskie kręgi piekielne w jakikolwiek sposób przywoływało. Przyjemny album dla odprężenia się, ewentualnie pod klawiaturę. Łagodne gitarowe brzmienie oraz dronowa formuła sprawia również, że nie jest on specjalnie zajmujący. Z mojej strony 5/5.
Albumy wg lat
Recenzje Post Rock
- Pochodzący ze Śląska November Might Be Fine istnieje już prawie… Skomentowane przez Gabriel Koleński ALL (November Might Be Fine)
- Czasem zastanawiam się, czy takie zespoły jak Cult Of Luna… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Long Road North (Cult Of Luna)
- Epidemicznego recenzowania ciąg dalszy. Tym razem mamy prawdziwą świeżynkę, jeszcze… Skomentowane przez Gabriel Koleński Leaving The 3rd Dimension (Beyond The Event Horizon)
- Jest takie, trochę głupie i podobno nieprawdziwe powiedzenie, że starego… Skomentowane przez Gabriel Koleński From Voodoo To Zen (Tides From Nebula)
- Naprawdę nie bardzo wiedziałem czego spodziewać się po tym albumie… Skomentowane przez Bartek Musielak Niewiosna (Blindead)
- Większość tak zwanych „normalnych” ludzi, gdy ma gorszy nastrój, słucha… Skomentowane przez Gabriel Koleński Kres (Thesis)
- Muszę przyznać, że mam słabość do albumów konceptualnych. Jeśli wiem,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dystonia (Cereus)
- Dostałem do przesłuchania nową płytę. Nie byłoby w tym może… Skomentowane przez Konrad Niemiec The Deconstruction of Light (Electric Mud)
- Na stołeczny Obscure Sphinx trafiłem dopiero przy okazji albumu „Void… Skomentowane przez Bartek Musielak Epitaphs (Obscure Sphinx)
- Jim Matheos to taki facet, który dla muzyki progresywnej, czy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Drift (Tuesday the Sky)
- Thesis zdecydowanie nie lubi się spieszyć. Poprzednia pełna płyta, „Z… Skomentowane przez Gabriel Koleński Płoń EP 3 (Thesis)
- Przyznaję się zupełnie szczerze, że na jazzie znam się jak… Skomentowane przez Gabriel Koleński Mars Zero (Sekta Denta)
- W moim osobistym rankingu zespołów grających muzykę instrumentalną niemiecki Long… Skomentowane przez Michał Majewski TRIPS (Long Distance Calling)
- Niby wszystko się zgadza. Muzycy tworzący zespół Long Distance Calling… Skomentowane przez Krzysztof Pabis TRIPS (Long Distance Calling)
- Radiohead długo uważałem za zespół wybitnie komercyjny. Taki rock dla… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Kid A (Radiohead)
- Tym razem tekst będzie nieco krótszy niż zwykle. Nie będzie… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak Back To The Beginning (Traces To Nowhere)
- Underfate proponuje nam ciekawą mieszankę różnych gatunków rockowych w instrumentalnym… Skomentowane przez Bartek Musielak Seven (Underfate)
- Earth jest bardzo ciekawą, choć słabo rozpropagowaną grupą. Zwrócić uwagę… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Bees Made Honey In The Lion's Skull (Earth)
- Jak czasem można się przyjemnie zaskoczyć. Swoją przygodę z Crippled… Skomentowane przez Gabriel Koleński White Light Generator (Crippled Black Phoenix)
- Często się pojawiają głosy, iż współczesny rock stał się dźwiękowym… Skomentowane przez Edwin Sieredziński F# A# (Godspeed You Black Emperor!)