Whitesnake

Oceń ten artykuł
(388 głosów)
(1987, album studyjny)
01. Still of the Night (6:36)
02. Bad Boys (4:06)
03. Give Me All Your Love (3:31)
04. Looking for Love (6:33)
05. Crying in the Rain 87 (5:37)
06. Is This Love (4:43)
07. Straight for the Heart (3:39)
08. Don't Turn Away (5:10)
09. Children of the Night (4:24)
10. Here I Go Again 87 (4:34)
11. You're Gonna Break My Heart Again (4:11)
12. Here I Go Again (3:53)

- David Coverdale (śpiew)
- John Sykes (gitary, śpiew)
- Neil Murray (bas)
- Aynsley Dunbar (perkusja)

- Don Airey (instrumenty klawiszowe)
- Bill Cuomo (instrumenty klawiszowe)
- Adrian Vandenberg (gitara)
- Dann Huff (gitara)
- Denny Carmassi (perkusja)
- Vivian Campbell (gitara)

1 komentarz

  • Michał Jurek

    To już 25 lat minęło od wydania tej płyty? Niemożliwe... A jednak. Czas płynie nieubłaganie.

    Album '1987' powstawał w okresie burz i naporu. Poprzedni album Whitesnake, 'Slide In It', okazał się komercyjną i artystyczną klapą. Skład grupy się posypał, na placu boju pozostał w zasadzie jedynie osamotniony David Coverdale. Nic dziwnego, że wytwórnia pomału traciła wiarę w zespół. Po naradach z przedstawicielami wytwórni postanowiono jednak spróbować raz jeszcze. Do wzięcia był akurat John Sykes, który wcześniej zastąpił w Thin Lizzy nie byle kogo, bo Snowy'ego White'a. Do składu dokooptowano też Neila Murray'a i Aynsley'a Dunbara i rozpoczęto nagrania. Proces twórczy przeciągnął się jednak znacznie, bo w międzyczasie frontman białego węża musiał przejść operację strun głosowych, a po jej przeprowadzeniu ponownie przystosować się do śpiewania. W tym celu musiał nawet pobierać nauki śpiewu... Koszty sesji nagraniowej rosły niebotycznie. Jakby tego było mało, już po zakończeniu nagrań, a jeszcze przed wydaniem albumu David Coverdale podziękował pozostałym muzykom za współpracę, nie mogąc z nimi znaleźć wspólnego języka, i już singlową wersję 'Here I Go Again' nagrywał zupełnie inny skład. Stało się jasne, że płyta, zatytułowana ostatecznie '1987' będzie stanowić o być albo nie być zespołu. Jej kiepski odbiór oznaczałby zapewne definitywne zakończenie działalności Whitesnake.

    Tak się na szczęście nie stało. Album stał się kopalnią hitów, a pięć wykrojonych z niego singli zawojowało listy przebojów. Spodobały się w szczególności nowa wersja 'Here I Go Again' (oryginalnie utwór pomieszczono na płytcie 'Saint & Sinners' z 1982 roku) oraz ballada 'Is This Love', którą David Coverdale napisał dla... Tiny Turner. Oba te nagrania wkrótce stały się najpopularniejszymi piosenkami z całego repertuaru grupy. I wprawdzie po wydaniu '1987' zespół stracił część starych fanów, nie mogących pogodzić się ze zmianą stylistyki, to pozyskał bardzo liczne grono nowych. A David Coverdale dodatkowo zyskał też na krótki czas małżonkę, którą stała się Tawny Kittaen, turlająca się po samochodach i owiewana mgłami w wideoklipach kręconych do singli z '1987'

    A jak '1987' wypada po upływie ćwierćwiecza? No cóż, jak to zwykle bywa, biegnący czas uwypuklił słabe i mocne strony albumu. Do słabości na pewno należy zaliczyć produkcję. Płyta brzmi bardzo płasko i mało przestrzennie. Niewątpliwie sporo uroku piosenkom Whitesnake odbiera wygładzenie muzyki zawartej na '1987' i jej sformatowanie zgodnie z gustami ówczesnego przeciętnego amerykańskiego słuchacza. Czyli: miało być rytmicznie ale nie za ostro, za to z dużą domieszką syntezatorów. Żadnych tam nawiązań do bluesa, z czego Whitesnake do tej pory byli znani. Gramy metal, czy może nawet glam metal, i już. Dobrym tego przykładem jest nowa wersja 'Here I Go Again', w której królują syntezatory. No i jeszcze kwestia tekstów. Wprawdzie warstwa słowna nigdy nie była w twórczości Whitesnake najważniejsza, ale na '1987' w tej materii nie dzieje się kompletnie nic interesującego. Zresztą wystarczy rzucić okiem na tytuły: nieprzypadkowo dominują w nich 'love' 'heart' i 'night'. A wszystko to w zalewie sztampy i banału, że aż zęby bolą. Lepiej nie wsłuchiwać się zbyt uważnie w wynurzenia pana Davida, który kocha, cierpi, tęskni, szuka miłości, serce mu pęka bądź też wije się on orgiastycznych spazmach. Brrr.

    A plusy? Są i takie. Przede wszystkim, mimo wyraźnego skierowania Whitesnake na pudel metalowe tory, zespół nie dał się tak do końca okiełznać wytwórni. John Sykes wycina riffy, które i dziś tną jak żyleta, wystarczy choćby posłuchać 'Bad Boys' czy 'Children Of The Night', a i solówki wychodzą mu pierwszorzędnie ('Looking For Love', 'Crying In The Rain'). Nie chcę być pochopny w sądach, ale na '1987' pan Sykes osiągnął chyba szczyt swoich możliwości twórczych. Perkusja łomocze i dudni, przywodząc na myśl sposób gry Johna Bonhama (początek 'Children Of The Night'!). Aynsley Dynbar ze szczególną ochotą rozpędza się w końcówkach nagrań, przydając im nieco patosu ('Still Of The Night', 'Don't Turn Away'). No jest jeszcze największy bohater płyty, czyli David Coverdale. Nie jest ważne, co śpiewa, ważne jak: w takiej formie mógłby wyśpiewać książkę telefoniczną, i też wywołałoby to ciarki na plecach. Po prostu re-we-lac-ja. Wystarczy choćby posłuchać utworu otwierającego płytę, zeppelinowego i najbardziej chyba muzycznie ambitnego w całym zestawie. To, z jaką łatwością David Coverdale pokonuje tam wszystkie wokalne zakręty, przechodzi od krzyku do zbolałego szeptu, nikogo nie pozostawi obojętnym. Wybitny wokalista. Prawdziwy 'wokalny akrobata', jak to kiedyś ponoć powiedział o nim sam Jimmy Page.

    Szczegółowe omawianie utworów zawartych na '1987' nie ma sensu, każdy zresztą chyba większość z nich zna. To jest po prostu rock'n'roll. Klasyczny album, na którym rasowe rockery przeplatane są równie rasowymi pościelowymi balladami. Każdy miłośnik hardrocka i łagodniejszych form metalu ma go z pewnością na półce. A czy to najlepszy album Whitesnake? A, to już zupełnie inna sprawa...

    Michał Jurek czwartek, 20, grudzień 2012 18:28 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Heavy Prog

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.