2. High Command (5:50)
3. Crooked Axis For String Quartet (5:29)
4. Tallahassee (3:50)
5. Charioteer (Temple Song) (4:17)
6. Peace In Mississippi (5:56)
7. Sonar And Depth Charge (7:13)
8. Coda Maestoso In F(Flat) Minor (5:19)
Czas całkowity: 41:09
Michael McDaniel: drums, percussion
Sean McEligot: guitar
Dylan Carlson: vocals, guitar, vibraphone, piano
1 komentarz
-
Earth potrafi przyzwyczaić do długich instrumentalnych pasaży. Nie do ukrycia są fascynacje Dylana Carlsona muzyką dronową i minimalistyczną. Lecz ten album jak na tego typu rock eksperymentalny czy post rock jest zadziwiająco przystępny i godny do polecenia niemal każdemu, kto zetknął się z takim typowo amerykańskim rockiem. (Mówię o czasach, kiedy to nie było zglajszachtowane i sceny regionalne się od siebie różniły; a nie obecnych, kiedy wszystko takie samo i ciężko znaleźć rzecz godną uwagi).
Edwin Sieredziński piątek, 04, kwiecień 2014 23:31 Link do komentarza
Wiele utworów na nim ma taki posmak przywołujący grupy southern rockowe jak Lynard Skynard czy Allman Brothers Band, również blues rockowe jak Ten Years After czy The Band, ewentualnie post-punkowy z wieloma elementami blues-rocka - Violent Femmes. Album zagrany bardzo po amerykańsku, przede wszystkim gitarowy, z rzadka pojawiającymi się partiami na organach Hammonda czy fortepianie. Pojawia się również ograniczona wokaliza lidera zespołu. Można odnieść wrażenie, że taki typowo amerykański rock - z wieloma elementami bluesa i country - przepuszczany jest przez minimalistyczno-eksperymentalną wyobraźnię Dylana Carlsona. Choć pośród tego brzmienia "amerykańskiego Południa" zdarzył się kąsek awangardowy z wibrującym brzmieniem organów przywołującym najlepsze próby prog rocka - "Sonar and Depth Charge". Coda i Intro całego albumu pomyślanego jako pewien koncept mają z kolei posmak stoner doom, wzbogacony o brzmienie organów - i to nie taki knajpiany Hammond, lecz zimny i dostojny.
Tytuł nieco surrealistyczny - Pentastar i tył samochodu Chryslera, a styl demonów... może to Południe i powiewająca gdzieś w tle flaga Konfederacji z perspektywy przemysłowej i metropolitarnej Północy?
Najbardziej przystępna pozycja w dorobku Earth, bardzo przyjemna, aż ciężko uwierzyć, że album eksperymentalny. Z mojej strony 5/5.
Albumy wg lat
Recenzje Post Rock
- Pochodzący ze Śląska November Might Be Fine istnieje już prawie… Skomentowane przez Gabriel Koleński ALL (November Might Be Fine)
- Czasem zastanawiam się, czy takie zespoły jak Cult Of Luna… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Long Road North (Cult Of Luna)
- Epidemicznego recenzowania ciąg dalszy. Tym razem mamy prawdziwą świeżynkę, jeszcze… Skomentowane przez Gabriel Koleński Leaving The 3rd Dimension (Beyond The Event Horizon)
- Jest takie, trochę głupie i podobno nieprawdziwe powiedzenie, że starego… Skomentowane przez Gabriel Koleński From Voodoo To Zen (Tides From Nebula)
- Naprawdę nie bardzo wiedziałem czego spodziewać się po tym albumie… Skomentowane przez Bartek Musielak Niewiosna (Blindead)
- Większość tak zwanych „normalnych” ludzi, gdy ma gorszy nastrój, słucha… Skomentowane przez Gabriel Koleński Kres (Thesis)
- Muszę przyznać, że mam słabość do albumów konceptualnych. Jeśli wiem,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Dystonia (Cereus)
- Dostałem do przesłuchania nową płytę. Nie byłoby w tym może… Skomentowane przez Konrad Niemiec The Deconstruction of Light (Electric Mud)
- Na stołeczny Obscure Sphinx trafiłem dopiero przy okazji albumu „Void… Skomentowane przez Bartek Musielak Epitaphs (Obscure Sphinx)
- Jim Matheos to taki facet, który dla muzyki progresywnej, czy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Drift (Tuesday the Sky)
- Thesis zdecydowanie nie lubi się spieszyć. Poprzednia pełna płyta, „Z… Skomentowane przez Gabriel Koleński Płoń EP 3 (Thesis)
- Przyznaję się zupełnie szczerze, że na jazzie znam się jak… Skomentowane przez Gabriel Koleński Mars Zero (Sekta Denta)
- W moim osobistym rankingu zespołów grających muzykę instrumentalną niemiecki Long… Skomentowane przez Michał Majewski TRIPS (Long Distance Calling)
- Niby wszystko się zgadza. Muzycy tworzący zespół Long Distance Calling… Skomentowane przez Krzysztof Pabis TRIPS (Long Distance Calling)
- Radiohead długo uważałem za zespół wybitnie komercyjny. Taki rock dla… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Kid A (Radiohead)
- Tym razem tekst będzie nieco krótszy niż zwykle. Nie będzie… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak Back To The Beginning (Traces To Nowhere)
- Underfate proponuje nam ciekawą mieszankę różnych gatunków rockowych w instrumentalnym… Skomentowane przez Bartek Musielak Seven (Underfate)
- Earth jest bardzo ciekawą, choć słabo rozpropagowaną grupą. Zwrócić uwagę… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Bees Made Honey In The Lion's Skull (Earth)
- Jak czasem można się przyjemnie zaskoczyć. Swoją przygodę z Crippled… Skomentowane przez Gabriel Koleński White Light Generator (Crippled Black Phoenix)
- Często się pojawiają głosy, iż współczesny rock stał się dźwiękowym… Skomentowane przez Edwin Sieredziński F# A# (Godspeed You Black Emperor!)