Lista utworów: | |
01. Sweet Leaf - 5:02 02. After Forever - 5:25 03. Embryo - 0:20 04. Children Of The Grave - 5:23 05. Orchid - 1:30 06. Lord Of This World - 5:24 07. Solitude - 5:02 08. Into The Void - 6:12 Czas całkowity - 34:24 |
|
Skład zespołu: | |
- Ozzy Osbourne - wokal - Tony Iommi - gitara, flet, instrumenty klawiszowe - Geezer Butler - gitara basowa - Bill Ward - perkusja |
|
Wydawca: Vertigo |
Media
1 komentarz
-
Mój ulubiony album Sabbath. Najlepszy z tego klasycznego okresu. Wszystko się tu zaczyna od... kaszlu:) A dalej to już typowy, świetny riff Sabbathowy i piosenka zdaje się o pochwale marihuany. Przynajmniej ja ją tak odbieram. No cóż, patrząc po stanie psychicznym Ozzyego trudno by powiedzieć, że marihuana mu się czymś dobrym odwdzięczyła:) After Forever to już zupełnie inna jazda. Nietypowe jak na Sabbath gitarowe dźwięki rozpoczynają ten utwór, tylko po to by potem przejść w jeden z najfajniejszych motywów na płycie. No i ten fajnie zaaranżowany refren. No i jeszcze bardzo fajny tekst. To jeden z tych kawałków których mogę słuchać bez znużenia na okrągło:) Embryo to bardzo prosta gitarowa miniaturka. Nie ma nic wspólnego z kawałkiem Pink Floyd o tym samym tytule, natomiast jest urocza i wprowadza bardzo fajny klimat. Children Of The Grave to już klasyka. Jak wiele kapel splagiatowało tą charakterystyczną galopadę na basie z początku utworu to już chyba nikt nie jest w stanie zliczyć. I choć tytuł złowieszczy to kawałek jakby lżejszy. No ale cały czas w konwencji Black Sabbath. Orchid to znowu gitarowa miniaturka, już trochę trudniejsza ale w dalszym ciągu bardzo klimatyczna. Sabbath na tym albumie dawkowali nam swoje szaleństwo z niesamowitą precyzją. Lord Of This World to następny 'typowy' kawałek. Bardzo hiciarski nawet. Szczególnie ten refren. No, ale to dwa ostatnie utwory tak naprawdę zapadają w pamięć po przesłuchaniu całej płyty. Piękna ballada Solitude i metalowy potwór o nazwie Into The Void. Solitude jest cudownie miękkim i smutnym utworem. Nawet Ozzy jakby bardziej stonowanie miauczy niż zazwyczaj. Aż dziwne, że Sabbath utrzymał takie tempo i taki nastrój przez cały utwór. No, ale w tamtym czasie mieli już Planet Caravan, więc już pewne pojęcie o budowanie nastroju na spokojnie mieli. W tym roku świetną przeróbkę Solitude zagrał Ulver na swoim najnowszym albumie Shadows Of The Sun. Zdecydowanie polecam. I na koniec mamy jeszcze Into The Void. Zaczyna się bardzo wolno i już można by pomyśleć, że taki będzie cały. Ale, że Sabbath lubił sobie przyspieszyć, to wolne tempo długo się nie utrzymało. Świetne riffy Iommi nam serwuje w tym utworze. Najpierw ten powolny, potem kroczący w zwrotce, no i potem ten szybciutki:) I znów zwolnienie. Cały Black Sabbath. Wszystko oczywiście doprawione brudnym brzmieniem i potężną sekcją rytmiczną. Zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych płyt w historii rocka. Mam nawet oryginalny winyl. Tyle, że w dość kiepskim stanie, więc będę musiał się zaopatrzyć w końcu w cd. Może tak na święta?? No nic, nie ważne. W każdym razie 5/5.
Rafał Ziemba poniedziałek, 03, grudzień 2007 16:11 Link do komentarza
Albumy wg lat
Recenzje Heavy Prog
- Bardzo nie lubię wszelakiego rodzaju porównań. Nie lubię porównywać jakiegoś… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Far From The Sun (Siena Root)
- Wreszcie nadszedł moment, kiedy biorę oddech od „dark-independetowo-prog-folkowo-hardcore'owo-gothic-ambientowo-metalowo-jakiś-tam jeszcze” klimatów… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Different Realities (Siena Root)
- Keep Rockin’ kojarzy mi się falą polskich zespołów progresywnych, które… Skomentowane przez Gabriel Koleński Seismic Shift (Keep Rockin')
- Wstaje nowy dzień, a właściwie wstał 15 lat temu. Taka… Skomentowane przez Gabriel Koleński A New Day Dawning (Siena Root)
- PHI. Znowu zespół z kraju niemieckojęzycznego, choć tym razem nie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Cycles (PHI)
- Po udanym debiucie sprzed czterech lat w postaci „Into the… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak Screaming Out Your Name (Keep Rockin')
- Jakoś nie miałem okazji zetknąć się do tej pory z… Skomentowane przez Konrad Niemiec Bartók in Rock (Dialeto)
- Perpetual Escape pochodzi z Francji, istnieje od kilku lat, ma… Skomentowane przez Gabriel Koleński Into My Dreams (Perpetual Escape)
- Przyznaję bez bicia, że sam już nie wiem czy lubię,… Skomentowane przez Bartek Musielak Little Something For You To Choke (Killsorrow)
- Dawno nic mnie tak nie ucieszyło jak wiadomość o tym,… Skomentowane przez Michał Jurek Until All Ghosts Are Gone (Anekdoten)
- Flying Colors możemy zaliczyć do tzw. „supergrup”, jako że w… Skomentowane przez Marcin Szojda Second Nature (Flying Colors)
- Po nagraniu udanego i ostatecznie docenionego przez publiczność 'Death Walks… Skomentowane przez Michał Jurek In Hearing Of Atomic Rooster (Atomic Rooster)
- Atomic Rooster to zespół nieco już zapomniany. Miłośnicy brzmień lat… Skomentowane przez Michał Jurek Atomic Roooster (Atomic Rooster)
- Czy zastanawialiście się kiedyś jakby zabrzmiał Symphony X urozmaicony organami… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak Aftereality (SpectAmentia)
- Wydaje się, że Black Ball Suzi nieźle wystartowali ze swoim… Skomentowane przez Paweł Caniboł Jestem (Black Ball Suzi)
- Do tej współpracy po prostu musiało dojść. Jeff Beck już… Skomentowane przez Michał Jurek Beck, Bogert & Appice (Beck, Bogert & Appice)
- Potrzebowałem paru dni żeby dobrze wsłuchać się w materiał i… Skomentowane przez Paweł Caniboł Aftereality (SpectAmentia)
- To była jedna z moich najbardziej oczekiwanych płyt ostatnich miesięcy.… Skomentowane przez Konrad Niemiec Into The Maelstrom (Bigelf)
- Karmamoi - Odd Trip Świeża, wręcz z pod igły płyta… Skomentowane przez Mateusz Tomanek Odd Trip (Karmamoi)
- Kolejny singiel promocyjny przygotowany z myślą o stacjach radiowych. Choć… Skomentowane przez Konrad Niemiec (Another) Nervous Breakdown (Bigelf)