2. Loosen My Strings (5:57)
3. Soon Forgotten (4:47)
4. Sometimes I Feel Like Screaming (7:29)
5. Cascades: I'm Not Your Lover (4:43)
6. The Aviator (5:20)
7. Rosa's Cantina (5:10)
8. A Castle Full Of Rascals (5:11)
9. A Touch Away (4:36)
10. Hey Cisco (5:53)
11. Somebody Stole My Guitar (4:09)
12. The Purpendicular Waltz (4:45
Ian Gillan - vocals
Roger Glover - bass guitar
Jon Lord - organ, keyboards
Ian Paice - drums
1 komentarz
-
'Jeśli potrafimy przekonać do siebie ludzi, którzy uważają, że zespół nie powinien istnieć bez Blackmore'a, to świetnie. Jeśli nie - to też dobrze. Nasze życie nie jest uzależnione od tego człowieka...' Jon Lord wypowiadając te słowa jest pewny swego, być może zły, ale także nie wolny od obaw o przyszłość. Skończyła się trasa uwieczniona na wydawnictwie 'Come hell or high water', w trakcie której Ritchie Blackmore opuścił zespół. Jego miejsce na jakiś czas zajął, ratując Purpli, Joe Satriani. Ale i on szybko pożegnał się z panami Gillanem, Gloverem, Lordem i Paicem udając się do studia, by nagrać kolejny solowy krążek. Wtedy do zespołu dołączył Steve Morse. Razem stworzyli 'Purpendicular' - jeden z ważniejszych albumów w historii Deep Purple.
jacek chudzik niedziela, 13, styczeń 2008 20:44 Link do komentarza
Steve Morse otwiera album. Dźwięki wydobywane przez niego z gitary układają się w połamany, zduszony riff. Po chwili jednak następuje 'uwolnienie' - 'Vavoom: Ted The Mechanic'. Po tym mocnym uderzeniu na początek, pierwsze dźwięki 'Loosen My Strings' wydają się być nieporozumieniem. Plumkanie na organach hammonda Lorda wspomaga sekcja rytmiczna z mocną linią basu na pierwszym planie. Jeszcze kilka chwil niewinnego muzycznego bujania i po chwili wszystko staje się jasne. Wejście gitary przeobraża utwór nadając mu ciężki rockowy kształt. Wszystkie tygrysy są zadowolone. 'Loosen My Strings' w delikatny sposób przełamuje klimat pierwszego utworu - jest o wiele lżejszy, pogodniejszy. Pojawiające się tuż po nim troszkę psychodeliczny 'Soon Forgotten' znowu zmierza w przeciwną stronę i tym bardziej jesteśmy zdziwieni słuchając następnej piosenki. Jednak po kilku sekundach zdziwienie ustępuje niedowierzaniu, a im dłużej słuchamy zdziwienie zamienia się w zachwyt. 'Sometimes I Feel Like Screaming' to utwór, który z całej płyty zostanie przy nas najdłużej... 'Cascades: I'm Not Your Lover' wypada w tym towarzystwie raczej blado (co drzemie w tym utworze poznamy dopiero na koncertówce 'Live at the Olympia'). Z kolei słuchając zwiewnego 'The Aviator', pierwotnie będącego kołysanką, czy 'Rosa's Cantina' dociera do nas dopiero jak różnorodny jest 'Purpendicular', a jednocześnie jak przepełniony jest radością grania. Słychać, że utwory nie męczą muzyków, że nic tu nie dzieje się na siłę.
Album oczywiście nie jest genialny i pojawiają się na nim też słabsze utwory, takie jak sąsiadujące ze sobą ciężkie ale niezbyt ciekawe 'A Castle Full Of Rascals', spokojne 'A Touch Away', czy wreszcie nijakie 'Hey Cisco'. Końcówka albumu jednak należy do piosenek zdecydowanie lepszych. 'Somebody Stole My Guitar' jest utworem dziwacznym, ale i sympatycznym, w którym natkniemy się na zakręcone partie gitary, oraz sporą dawkę humoru, zaś 'The Purpendicular Waltz' wydaje się być wprost idealnym na zamknięcie całego albumu.
Jeśli porównywać 'Purpendicular' do któregoś z wcześniejszych dokonań zespołu, to z pewnością do płyty 'Fireball'. W obu przypadkach przed zespołem stało ogromne zadanie do wykonania, łączące się z oczekiwaniami fanów. Oba albumy rewelacyjnie się z tego zadania wywiązują, zamiast wtórności ciężkiego i szybkiego grania, zwracając się ku pięknie ukrytemu w różnorodności.
'Purpendicular' nie jest kamieniem milowym w dziejach muzyki, jest to jednakże wyśmienity i bardzo istotny album w historii Deep Purple. Dlaczego? Z dwóch powodów. Ten mniej ważny to udowodnienie sobie i światu, że Deep Purple to nie Ritchie Blackmore. Drugim, jest odnalezienie nowej muzycznej tożsamości. Purple wspaniale udowadniają tu, że ich wspólna gra ma sens, że stary zespół może sprawnie działać w latach '90tych bez potrzeby wspierania się dokonaniami sprzed ćwierć wieku. W tym właśnie tkwi urok i moc tego albumu. Deep Purple nie zawodniczą tu z nikim, a tym bardziej z tym co obecnie dzieje się na scenie muzycznej. Na 'Purpendicular' tworzą nowy rozdział 'purpurowej historii'. A jak to ma się do samej muzyki? Jeśli zgodzimy się, że 'Fireball' to album z najwyższej półki, wtedy po 'Purpendicular' sięgać możemy śmiało - jak po dobre wino, które 25 lat czekało na nas na tej najwyższej półce.
Albumy wg lat
Recenzje Heavy Prog
- Bardzo nie lubię wszelakiego rodzaju porównań. Nie lubię porównywać jakiegoś… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Far From The Sun (Siena Root)
- Wreszcie nadszedł moment, kiedy biorę oddech od „dark-independetowo-prog-folkowo-hardcore'owo-gothic-ambientowo-metalowo-jakiś-tam jeszcze” klimatów… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Different Realities (Siena Root)
- Keep Rockin’ kojarzy mi się falą polskich zespołów progresywnych, które… Skomentowane przez Gabriel Koleński Seismic Shift (Keep Rockin')
- Wstaje nowy dzień, a właściwie wstał 15 lat temu. Taka… Skomentowane przez Gabriel Koleński A New Day Dawning (Siena Root)
- PHI. Znowu zespół z kraju niemieckojęzycznego, choć tym razem nie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Cycles (PHI)
- Po udanym debiucie sprzed czterech lat w postaci „Into the… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak Screaming Out Your Name (Keep Rockin')
- Jakoś nie miałem okazji zetknąć się do tej pory z… Skomentowane przez Konrad Niemiec Bartók in Rock (Dialeto)
- Perpetual Escape pochodzi z Francji, istnieje od kilku lat, ma… Skomentowane przez Gabriel Koleński Into My Dreams (Perpetual Escape)
- Przyznaję bez bicia, że sam już nie wiem czy lubię,… Skomentowane przez Bartek Musielak Little Something For You To Choke (Killsorrow)
- Dawno nic mnie tak nie ucieszyło jak wiadomość o tym,… Skomentowane przez Michał Jurek Until All Ghosts Are Gone (Anekdoten)
- Flying Colors możemy zaliczyć do tzw. „supergrup”, jako że w… Skomentowane przez Marcin Szojda Second Nature (Flying Colors)
- Po nagraniu udanego i ostatecznie docenionego przez publiczność 'Death Walks… Skomentowane przez Michał Jurek In Hearing Of Atomic Rooster (Atomic Rooster)
- Atomic Rooster to zespół nieco już zapomniany. Miłośnicy brzmień lat… Skomentowane przez Michał Jurek Atomic Roooster (Atomic Rooster)
- Czy zastanawialiście się kiedyś jakby zabrzmiał Symphony X urozmaicony organami… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak Aftereality (SpectAmentia)
- Wydaje się, że Black Ball Suzi nieźle wystartowali ze swoim… Skomentowane przez Paweł Caniboł Jestem (Black Ball Suzi)
- Do tej współpracy po prostu musiało dojść. Jeff Beck już… Skomentowane przez Michał Jurek Beck, Bogert & Appice (Beck, Bogert & Appice)
- Potrzebowałem paru dni żeby dobrze wsłuchać się w materiał i… Skomentowane przez Paweł Caniboł Aftereality (SpectAmentia)
- To była jedna z moich najbardziej oczekiwanych płyt ostatnich miesięcy.… Skomentowane przez Konrad Niemiec Into The Maelstrom (Bigelf)
- Karmamoi - Odd Trip Świeża, wręcz z pod igły płyta… Skomentowane przez Mateusz Tomanek Odd Trip (Karmamoi)
- Kolejny singiel promocyjny przygotowany z myślą o stacjach radiowych. Choć… Skomentowane przez Konrad Niemiec (Another) Nervous Breakdown (Bigelf)