2. Almost Human (4:23)
3. Don't Make Me Happy (4:55)
4. Seventh Heaven (5:22)
5. Watching The Sky (5:22)
6. Fingers To The Bone (4:45)
7. Jack Ruby (3:47)
8. She Was (4:16)
9. Whatsername (4:26)
10. '69 (4:57)
11. Evil Louie (4:53)
12. Bludsucker (4:27)
Ian Gillan - vocals
Roger Glover - bass guitar
Jon Lord - organ, keyboards
Ian Paice - drums
1 komentarz
-
Deep Purple idą za ciosem. Po nagraniu dobrze przyjętego albumu 'Purpendicular' i zawitaniu z trasą w każdej dziurze tego globu (jeśli tylko przy gminnym ośrodku kultury znajdowała się scena), 'ciemnofioletowi' udali się od razu do studia. A wszystko to w myśl zasady mówiącej, aby kuć żelazo póki gorące. Zapewne chcieli by historia się powtórzyła, by płyta podobnie jak poprzednia trafiła w gusta odbiorców i aby cyrk ruszył dalej, tak żeby żaden fan nie zdążył o nich zapomnieć. Niemniej tym razem coś poszło nie tak...
jacek chudzik poniedziałek, 28, styczeń 2008 21:55 Link do komentarza
Sabotaż? Mistyfikacja? Pomińmy powyższe opcje oraz trudności z ustaleniem kto zawinił (i czy był to 'układ'?). Spróbujmy przesłuchać płytę 'Abandon'.
Album rozpoczyna utwór 'Any Fule Kno That'. W zasadzie jedyne na co można zwrócić tu uwagę to fakt, że Gillan śpiewając niebezpiecznie odchyla się w stronę melorecytacji. Jest to jednak średnio udany eksperyment. O drugim utworze na płycie ('Almost Human'), jeśli chodzi o kwestie muzyczne, niewiele można powiedzieć. Po prostu nie dzieje się tu nic nadzwyczajnego, bądź mogącego choć na chwilę przykuć naszą uwagę. Zmienia się to troszeczkę w następnej piosence. 'Don't Make Me Happy' to całkiem ciekawa balladka, brzmiąca dalekim echem 'When a blind man cries' (zwłaszcza w nowej aranżacji). Wolniejsze zwrotki, bardziej drapieżny refren i mniej, niż bardziej nastrojowa solówka sprawiają, że utwór ten wypada uznać za jedną z ciekawszych kompozycji na płycie. Po tym lekkim zwolnieniu otrzymujemy dwa żywsze utwory - 'Seventh Heaven' i 'Watching The Sky'. Pierwszy z nich przynosi ciekawsze partie gitary i mocniejszej gry Paice'a na perkusji. Drugi, jest w zasadzie prostą kompozycją zbudowaną wokół kontrastów między ciszą, a ostrym rockowym graniem. Jednak tak jeden, jak i drugi nie porywają. Niestety. Na kasecie stronę A płyty 'Abandon' kończyła piosenka 'Fingers To The Bone' - kompozycja bardzo miła i przyjemna. W zasadzie posiada tylko jedną wadę. Brzmi jak odrzut z poprzedniej płyty Deep Purple. A odrzut, jak to odrzut - jak bardzo dobry by nie był, nigdy nie będzie rewelacyjny... Rewelacyjne też nie są pozostałe utwory na tej płycie. Gitara, szybkie, czasem nawet mocne granie, wszystko to się zlewa w jakąś muzyczną papkę. Jako zdecydowanie ciekawszy można wyróżnić utwór 'She Was'. Wspomnieć też należy i o tym, co nam zespół funduje w finale. Otóż Deep Purple po raz pierwszy w swej historii postanowili odświeżyć utwór nagrany lata wcześniej. Ale 'Bludsucker' nie tylko przekręca tytuł pierwowzoru, dewaluuje także świetny kawałek z 'In Rocka', przybierając go w mdławe szaty 'Abandona'. Po co? Na co? Sabotaż? Mistyfikacja?
Tytuł płyty można także odczytywać jako: 'A-band-on'. Co z tego wynika? W zasadzie niewiele. Jak i z całej płyty. Ot, po prostu panowie pokazują solidne rockowe rzemiosło. Wprawdzie można usłyszeć na tym albumie kilka niezłych riffów, czy solówek, ale wszystko jest jakieś spłaszczone. Atmosfera jest niby ciężkawa, ale też zamglona, niewyraźna. Zresztą, popatrzmy na czasy utworów - dwanaście kompozycji po cztery minuty z groszami (zaokrąglając) każda. Takie ujednolicenie na albumach rockowych często nie zwiastuje nic dobrego.
Reasumując. Bez wzruszeń, bez porywów - bez większych emocji. W mojej ocenie największym grzechem 'Abandon' jest właśnie to, iż nie jest on ani gorący, ani zimny - a jedynie nijaki.
Albumy wg lat
Recenzje Heavy Prog
- Bardzo nie lubię wszelakiego rodzaju porównań. Nie lubię porównywać jakiegoś… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Far From The Sun (Siena Root)
- Wreszcie nadszedł moment, kiedy biorę oddech od „dark-independetowo-prog-folkowo-hardcore'owo-gothic-ambientowo-metalowo-jakiś-tam jeszcze” klimatów… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Different Realities (Siena Root)
- Keep Rockin’ kojarzy mi się falą polskich zespołów progresywnych, które… Skomentowane przez Gabriel Koleński Seismic Shift (Keep Rockin')
- Wstaje nowy dzień, a właściwie wstał 15 lat temu. Taka… Skomentowane przez Gabriel Koleński A New Day Dawning (Siena Root)
- PHI. Znowu zespół z kraju niemieckojęzycznego, choć tym razem nie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Cycles (PHI)
- Po udanym debiucie sprzed czterech lat w postaci „Into the… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak Screaming Out Your Name (Keep Rockin')
- Jakoś nie miałem okazji zetknąć się do tej pory z… Skomentowane przez Konrad Niemiec Bartók in Rock (Dialeto)
- Perpetual Escape pochodzi z Francji, istnieje od kilku lat, ma… Skomentowane przez Gabriel Koleński Into My Dreams (Perpetual Escape)
- Przyznaję bez bicia, że sam już nie wiem czy lubię,… Skomentowane przez Bartek Musielak Little Something For You To Choke (Killsorrow)
- Dawno nic mnie tak nie ucieszyło jak wiadomość o tym,… Skomentowane przez Michał Jurek Until All Ghosts Are Gone (Anekdoten)
- Flying Colors możemy zaliczyć do tzw. „supergrup”, jako że w… Skomentowane przez Marcin Szojda Second Nature (Flying Colors)
- Po nagraniu udanego i ostatecznie docenionego przez publiczność 'Death Walks… Skomentowane przez Michał Jurek In Hearing Of Atomic Rooster (Atomic Rooster)
- Atomic Rooster to zespół nieco już zapomniany. Miłośnicy brzmień lat… Skomentowane przez Michał Jurek Atomic Roooster (Atomic Rooster)
- Czy zastanawialiście się kiedyś jakby zabrzmiał Symphony X urozmaicony organami… Skomentowane przez Łukasz 'Geralt' Jakubiak Aftereality (SpectAmentia)
- Wydaje się, że Black Ball Suzi nieźle wystartowali ze swoim… Skomentowane przez Paweł Caniboł Jestem (Black Ball Suzi)
- Do tej współpracy po prostu musiało dojść. Jeff Beck już… Skomentowane przez Michał Jurek Beck, Bogert & Appice (Beck, Bogert & Appice)
- Potrzebowałem paru dni żeby dobrze wsłuchać się w materiał i… Skomentowane przez Paweł Caniboł Aftereality (SpectAmentia)
- To była jedna z moich najbardziej oczekiwanych płyt ostatnich miesięcy.… Skomentowane przez Konrad Niemiec Into The Maelstrom (Bigelf)
- Karmamoi - Odd Trip Świeża, wręcz z pod igły płyta… Skomentowane przez Mateusz Tomanek Odd Trip (Karmamoi)
- Kolejny singiel promocyjny przygotowany z myślą o stacjach radiowych. Choć… Skomentowane przez Konrad Niemiec (Another) Nervous Breakdown (Bigelf)