1 komentarz

• 

  Kolejna EP i płyta promocyjna w karierze zespołu. Zamysł był prostu - dwa utwory studyjne z wydanej rok wcześniej płyty wzbogacić 4 utworami koncertowymi. Koncertowymi na jak najwyższym poziomie. Widać, że zespół nie panował do końca na marketingiem, bo już rok później cała ta koncertowa część EP znalazła się jako część bonusowa ponownego wydania 'Money Machine'. Ot, taki pomysł:)
  
  Muzyki nigdy dość, a ponieważ wtedy zespół zdobywał coraz większą popularność, zatem pewne zabiegi musiały się toczyć poza nimi, dlatego też do dzisiaj trudno się miejscami połapać w konkretnych datach wydań różnych wznowień.
  
  Wracając do zawartości muzycznej - rewelacja - jak wszystko co tej pory zagrali.

  Konrad Niemiec środa, 28, marzec 2012 23:01 Link do komentarza