A+ A A-

Pop & Blues Festival '70 - Live

Oceń ten artykuł
(1 Głos)
(1970, album koncertowy)

1 .Frumpy – Duty (7:35)
2. Thrice Mice – Vivaldi's Revival (7:12)
3. Beatique Corporation – Going Straight (3:41)
4. Tomorrow's Gift – Sound Of Which (19:58 )
5. Frumpy – Floating (12:14)
6. Beatique Corporation – Things We Said (5:21)
7. Sphinx Tush – Crashville (4:40 )
8. Beatique Corporation – Sunwave (15:15)

Więcej w tej kategorii: « Leonardo - The Absolute Man

1 komentarz

  • Aleksander Król

    1970 rok…. Piękny czas, bez komercji, bez telefonów komórkowych, bez Internetu. Czas winyli i prawdziwej, żywej muzyki. Czas wielkich festiwali…. W owym , 1970 roku odbył się jeden z nich – w Hamburgu (Niemcy). Pop & Blues Festival – tak się nazywał i ciekawostką jest to, że ani popu, ani bluesa tam nie było…. W wielkanocny weekend na scenie pojawiło się 5 wielkich wówczas, a dziś kompletnie zapomnianych grup - Frumpy, Tomorrow's Gift, Beatique In Corporation , Sphinx Tush i Thrice Mice. I o ile Frumpy „poszło dalej”, wykorzystując zagrane tu utwory na swoich płytach, kawałki Tomorrow's Gift i Thrice Mice nie ukazały się nigdzie poza tym wydawnictwem, a pozostałe dwie grupy nigdy nie doczekały się rejestracji swojego materiału, pomimo ogromnej popularności… A więc wielki rarytas kolekcjonerski i ważny dokument. Poza tym…kawał muzy. Płyta w wersji winylowej była albumem podwójnym, na Cd udało się wszystko upchnąć na jednym krążku.
    Co można powiedzieć o takiej płycie ? Co można powiedzieć o takim koncercie ? Po 43 latach od wydania ? Że był to najpiękniejszy czas dla rocka, że szlag mnie trafia z powodu mojej nieobecności na tym festiwalu, że działy się tam rzeczy wielkie , o których świat nic nie wie… Ta płyta to Wielka Historia krautrocka. Mamy tu 8 utworów – Frumpy – 2 utwory, Thrice Mice -1, Beatique In Corporation – 3, Tomorrow's Gift – 1 i Sphinx Tush – również 1. Wszystkie w wersjach totalnie rozimprowizowanych, z długimi solówkami i wycieczkami w “nieznane obszary”. Obłęd…. Polecam to wydawnictwo maniakom staroci , archiwistom muzycznym i wielbicielom surowizny z początku magicznych lat 70-tych. A dla fanów krautrocka – absolutny MUS ! Oczywiście jak zwykle moim, cholernie subiektywnym zdaniem….

    Aleksander Król piątek, 29, marzec 2013 16:39 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Varia

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.