A+ A A-

Jeff Beck's Guitar Shop

Oceń ten artykuł
(3 głosów)
(1989, album studyjny)

1. Guitar Shop (5:00)
2. Savoy (3:52)
3. Behind The Veil (4:53)
4. Big Block (4:06)
5. Where Were You(3:15)
6. Stand On It (4:57)
7. Day In The House (5:03)
8. Two Rivers (5:23)
9. Sling Shot (3:06)


 

 

Jeff Beck / guitars
- Terry Bozzio / drums, percussion
- Tony Hymas / keyboards, synthesizers

1 komentarz

  • Aleksander Król

    Jeff Beck Guitar Shop with Terry Bozzio i Tony Hymas… dziesiąta studyjna płyta Jeffa. Pokazuje jaką gigantyczną drogę przeszedł od swojego debiutu. Uzmysławia nam jakim faktycznie jest gitarzystą. Porusza się płynnie w każdym gatunku, od hard rocka, przez blues, progres, balladę – do czystego fusion. Klasę szarpidruta poznajemy po jego grze w trio – tu nie ma miejsca na „sciemy”, tu trzeba grać! I Jeff gra… Otoczył się też nie byle kim – Terry Bozzio, geniusz perkusji, gość przy którego zestawie bębnów, zestaw Portnoy’a (Dream Theater) wygląda jak zabawka. Terry wsławił się tym, że będąc młodym człowiekiem bezczelnie podszedł do Franka Zappy i powiedział mu że chce być jego perkusistą. Frank chcąc spławić młokosa dał mu nutowy zapis The Black Page – potwornie skomplikowanego rytmicznie numeru, którego wcześniej nikt nie był w stanie zagrać . Nazwano to "koszmarem muzyka" (karta zapisu nutowego w swej złożoności jest prawie czarna). Terry spokojnie przejrzał nuty , nieśmiało podszedł do stojącej w kącie perkusji i… zagrał całość z pamięci!!! Zappa osłupiał, a tego gościa zagiąć czymkolwiek było ciężko…. Podobnie osłupiał Beck słuchając Terr’ego i zaproponował mu współpracę. Fascynacja musiała być obustronna , bo Terry z byle kim nie grywał… Na trzeciego dobrali sobie Tony Hymas’a – świetnego klawiszowca który miał za sobą pracę w zespole Jacka Bruc’ea a od dwóch albumów (Three and Back i Flesh) współpracował z Beckiem. W tym składzie zarejestrowali Jeff Beck Guitar Shop…. To jedna z najlepszych płyt w bogatej dyskografii Jeffa, pokazująca pełnię jego możliwości. Piękne gitarowe granie, od fusion, przez raggae do blues’a, hard rocka i progresu. Potęga. 9 utworów, 9 różnych światów. 9 rockowych perełek z gitarą w roli głównej… Polecam wszystkim lubiącym inteligentną gitarę, zróżnicowane płyty i instrumentalne granie. Wielbiciele dobrej perkusji też będą zachwyceni, oczywiście jak zwykle moim, cholernie subiektywnym zdaniem…

    Aleksander Król środa, 10, kwiecień 2013 20:42 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Varia

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.