2. The Logical Song
3. Goodbye Stranger
4. Breakfast In America
5. Oh Darling
6. Take The Long Way Home
7. Lord Is It Mine
8. Just Another Nervous Wreck
9. Casual Conversations
10. Child Of Vision
Czas całkowity: 45:57
- Roger Hodgson ( vocals, keyboards, guitars )
- John A. Helliwell ( woodwind instruments )
- Dougie Thomson ( bass )
- Bob C. Benberg ( drums )
1 komentarz
-
To był pierwszy album Supertramp, jaki usłyszałem. Miałem wtedy ile? Może 9-10 lat... Ojciec zgrał ten album z płyty winylowej na kasetę, kupioną za twarde dewizy w Peweksie (były kiedyś takie sklepy...). Album od razu wpadł mi w ucho i został tam do dziś ;-)
Michał Jurek niedziela, 27, czerwiec 2010 20:21 Link do komentarza
To, co wyróżnia ten album to niesamowita melodyjność i wspaniała produkcja. W zasadzie w ogóle nie słychać, że album nagrano w 1979 roku. Ale co się dziwić, skoro sesja nagraniowa trwała ładnych kilka miesięcy - Roger Hodgson się uparł i szlifował nagrania dopóki, dopóty uznał, że są perfekcyjne.
W zasadzie każde nagranie z tej płyty to hit, zresztą cztery otwierające nagrania stały się olbrzymimi przebojami. Ale pozostałe w niczym im nie ustępują. W każdym nagraniu dominują instrumenty klawiszowe, czasem dostajemy na okrasę partię saksofonu lub solo gitary, a i harmonijka ustna się trafi. Ale jest to przede wszystkim płyta klawiszowa, że tak powiem. Nie znaczy to jednak, że jest jednostajnie. Panowie grają a to na fortepianie, a to na syntezatorach, niekiedy i organy da się usłyszeć. No i te wspaniałe linie wokalne. Roger Hodgson był wówczas naprawdę u szczytu swoich możliwości. Co ciekawe, również perkusja jest wybita na pierwszy plan i bardzo blisko nagrana. Odróżnia to tę płytę od poprzednich dokonań Supertramp, na których sekcja rytmiczna aż tak słyszalna nie była.
Osobna rzecz to warstwa tekstowa, również warta poznania. Przeczytałem, że Roger Hodgson chciał nagrać płytę radosną, o pozytywnym przesłaniu. Hm... No to średnio się udało. Mamy na płycie krytykę amerykańskiego konsumpcyjnego stylu życia i wyścigu szczurów, wyznania nomada, wiecznego koczownika, który musi ruszyć w drogę, a w miejscu, z którego wyrusza, nikt nie zdążył go poznać, tęsknotę za swobodą i beztroską lat dzieciństwa, tęsknotę za uczuciem i głębszym niż tylko powierzchowne porozumieniem... Tematy ciągle aktualne, ale czy radosne?
Supertramp nie był zespołem stricte progresywnym, tworzyli raczej mieszankę progrocka i popu na najwyższym poziomie. 'Breakfast in America' to potwierdza, piosenki są raczej krótkie, tak by dopasować je do radiowego trzyminutowego formatu. Ale jest jeden wyjątek: ostatnie 'Child of Vision', rozpoczynające się delikatnym syntezatorowym intro, rozwiniętym potem w nerwową fortepianową pulsację, wspartą nieco histerycznym śpiewem Hodgsona. Wielki, ponad 7 minutowy apel o otrząśnięcie się z konsumpcyjnego podejścia do życia, wspaniale zaśpiewany wspólnie w refrenie przez Rogera Hodgsona i Ricka Daviesa, a później okraszony piękną partią fortepianu z barwami syntezatora na drugim tle. Niewątpliwie jedna z najlepszych ich wspólnych piosenek.
'Breakfast in America' nie jest najwyżej oceniania przez fanów Supertramp, najczęściej pada argument, że jest właśnie taka piosenkowata. Ale uważam, że nagranie zestawu niebanalnych i wyrafinowanych piosenek też jest sztuką, zwłaszcza gdy towarzyszą im inteligentne teksty. W krótkich słowach: świetna płyta!
5/5
Albumy wg lat
Recenzje Varia
- Wydana w 1995 roku płyta „Inferno” ukazała zupełnie nową jakość… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Fassade (Lacrimosa)
- Wielce ciekawy to zespół, całe to Omni. Kiedy bowiem tryumfy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Omni (Omni)
- Nigdy nie byłem i do dziś nie jestem zagorzałym fanem… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Ozzmosis (Ozzy Osbourne)
- Zanim przejdę do sedna, muszę szczerze przyznać, że ogarnęło mnie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Leidenschaft (Lacrimosa)
- Swego czasu powstał w mojej głowie osobliwy podział twórczości Lacrimosy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Lichtgestalt (Lacrimosa)
- Kiedy po raz pierwszy usłyszłem "Echos", a było to zaraz… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Echos (Lacrimosa)
- Z twórczością zespołu Lion Shepherd mam przyjemność zapoznać się po… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska III (Lion Shepherd)
- Chyba żaden album Metus nie powstawał tak długo i w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Time Will Dissolves Our Shadows (Metus)
- Długo zabierałem się do napisania tej recenzji, może nawet trochę… Skomentowane przez Bartek Musielak III (Lion Shepherd)
- Jeśli miałbym wskazać jakieś państwa na świecie, które otacza aura… Skomentowane przez Bartek Musielak Unortheta (Zhrine)
- O Seasonal, jednoosobowym projekcie pochodzącego z Białegostoku Macieja Sochonia pisaliśmy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Heartvoid (Seasonal)
- Szanse, że Adam Płotnicki będzie wciąż kojarzony jako wokalista Crystal… Skomentowane przez Gabriel Koleński 4.3. (Plotnicky)
- Czasem zdarza mi się słuchać albumów, przy których myślę sobie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Silent Sacrifice (Seasonal)
- To miał być singiel, ewentualnie maxi singiel, potem epka, ostatecznie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Under the Fragmented Sky (Lunatic Soul)
- Istnieją takie zespoły czy projekty muzyczne, które powstają z potrzeby… Skomentowane przez Gabriel Koleński Radio Voltaire (Kino)
- Chciałem rozpocząć podniosłym „Polak potrafi!”, ale w sumie to nie… Skomentowane przez Bartek Musielak Litourgiya (Batushka)
- Szczerze mówiąc, nigdy nie potrafiłem zrozumieć pojęcia jesiennych wieczorów oraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Black Butterflies (Metus)
- Premiera płyty ”Fractured” to dobry moment na przypomnienie sobie całej… Skomentowane przez Wolrad Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Zdarzają się takie albumy, do których podchodzę ze sporym dystansem… Skomentowane przez Bartek Musielak Heat (Lion Shepherd)
- Z reguły bywam ostrożny w stosunku do albumów przygotowanych w… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Live 1 (Security Project, The)
- We Come From the Mountains to jedna z najnowszych propozycji… Skomentowane przez Krzysztof Pabis We Come From the Mountains (Tiebreaker)
- Kiedy dotarła do mnie nowa płyta projektu Yagull ucieszyłem się.… Skomentowane przez jacek chudzik Kai (Yagull)
- Rok 1974 okazał się bardzo wyczerpujący dla Mike'a Oldfielda. Artysta,… Skomentowane przez Michał Jurek Ommadawn (Oldfield, Mike)
- Zawsze bardzo się cieszę, kiedy w ręce wpada mi coś… Skomentowane przez Paweł Caniboł Loneliness Manual (Seasonal)
- Swego czasu przemierzając internetowe portale streamingowe, bo miewam czasami takie… Skomentowane przez Bartek Musielak Krimhera (KRIMH)
- Konsekwentnie szukam ciekawych rzeczy na obrzeżach muzycznego rynku. Bo rynek… Skomentowane przez Paweł Tryba Crashendo (Fryvolic Art)
- Generalnie staram się na nie recenzować bezpłatnych dałnlołdów, ale zrobię… Skomentowane przez Paweł Tryba #I’mNotAddicted (Ordinary Brainwash)
- Na ten album czekałem z niecierpliwością. Kiedy Mariusz Duda ogłosił,… Skomentowane przez Bartek Musielak Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Dies irae... dzień gniewu, popularny motyw sztuki średniowiecznej i barokowej;… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dies Irae (Devil Doll)
- Czasem się zastanawiam, dlaczego niektóre zespoły są niszowe bądź po… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Sacrilege of Fatal Arms (Devil Doll)