A+ A A-

W teatrze snów

Oceń ten artykuł
(3 głosów)
(2001, album studyjny)

01. Kalejdoskop wspomnień - 6:15
02. Coraz bliżej - 6:43
03. Niewiara - 4:53
04. Niepamięć - 7:21
05. Erotyk - 4:41
06. O tobie - 4:10
07. Zabij miłość - 5:10
08. Kwiaty śmierci - 5:21
09. Pieśń śmierci - 6:15
10. In Your Room - 5:03
11. Kalejdoskop wspomnień (radio edit) - 4:17

Czas całkowit - 1:00:09

- Anna Blomberg - wokal
- Robert Kolud - gitara
- Mirosław Zając - instrumenty klawiszowe
- Piotr Grzesik - gitara basowa, wokal (7)
- Mariusz Pająk - perkusja

 


Więcej w tej kategorii: « 55 Minutes Of Love Niya »

1 komentarz

  • Dariusz Maciuga

    Lata '90 były dla polskiego gotyku „złotą erą”. Wtedy właśnie powstały i nagrywały świetne płyty sztandarowe grupy tego stylu takie jak Closterkeller, Monlight, Artrosis, Batalion D'Amour, czy też mniej znane, bardziej elektroniczne, oparte na stylu darkwave: God's Own Medicine, Fading Colours, czy God's Bow.

    Wymieniony powyżej skoczowski Batalion D'Amour od samego początku swojego istnienia, a więc od roku 1989 konsekwentnie podążał ścieżką typowo gotycką, ale z naleciałościami rocka progresywnego. Na wydanym w 2001 roku „W teatrze snów” tych naleciałości jest jednak wyraźnie więcej. Są więc ostre gitary i sporo klawiszowych plam i teł, które scalają wszystko mroczną, melancholijną, przepełnioną smutkiem, ale równocześnie dość zwiewną atmosferą. Fundament większości utworów stanowi neoprogresja, ale wepchnięta mocno w czysto gotycki klimat. I to sprawdza się wyśmienicie. Już otwierający album utwór „Kalejdoskop wspomnień” eksponuje to wszystko stanowiąc całkiem niezłe preludium. Jest to jednak utwór dość prosty i jednolity, a przez to niczym konkretnym się nie wyróżniający. No może poza posępną atmosferą, która de facto, tutaj zapoczątkowana nie mija aż do końca płyty. Dużo lepiej jest od kolejnego kawałka: „Coraz bliżej”. Tu dzieje się znacznie więcej. Znakomita melodia, pojawiają się chórki, jest więcej zmian rytmicznych. Cały utwór jest bardziej rozbudowany. „Niewiara” zaczyna się mrocznym brzmieniem klawiszy i fortepianu, by po chwili przejść w ekspresyjny, synkopowany rytm, z ciężkim gitarowym riffem, by w zwrotce mocno złagodnieć. Pierwszy plan stanowi rytm, dochodzi nieprzesterowana gitara i delikatne klawisze. „Niepamięć” to utwór dużo wolniejszy, bardzo artrockowy, ale... nie wybijający się zanadto. Po nim następuje żywiołowy, bardzo zimnofalowy „Erotyk”, następnie „O Tobie” z pięknymi, orientalnymi wokalizami. Kolejny „Zabij miłość” to najbardziej dynamiczny utwór na płycie. I jedyny z męskim wokalem, którego udzielił basista Piotr Grzesik. Głos Anny Zachar pojawia się tylko w krótkim refrenie pod koniec. To zdecydowany faworyt na albumie. Zdecydowany, artrockowy, bardzo żywiołowy rytm i brzmienie gitary i w zasadzie bez typowo gotyckiego klimatu. Można jedynie dyskutować na temat wokalu Grzesika, dalekim od ideału, choć tak po prawdzie całkiem nieźle do tego kawałka pasującym. Numer „Kwiaty śmierci” to ponownie utwór, który nieszczególnie się wyróżnia a jedynie dopełnia klimat albumu. Płytę zasadniczo kończy „Pieśń śmierci”. Podniosłe, wyraziste, gotycko brzmiące klawisze z ciężkim riffem gitary i przepięknym fortepianowym motywem podszytym gitarowym „pajączkiem”, do tego genialny artrockowy rytm czynią z „Pieśni...” jeden z najlepszych kawałków na płycie. Dwa następne: cover Depeche Mode „In Your Roomm” i radiowa wersja „Kalejdoskopu wspomnień” to tak naprawdę jedynie ciekawostki, bez których album śmiało mógłby się obyć.

    Albumem „W teatrze snów” zespół Batalion D'Amour nie odkrył niczego nowego. Pozostał znany z poprzednich albumów melancholijny, miejscami rzewny i bądź co bądź mroczny klimat. Jednak grupa nie zatrzymała się w miejscu, bo zrobiła krok do przodu wplatając sporo rozwiązań artrockowych. I trzeba powiedzieć, że to połączenie zagrało idealnie. Ponadto dzięki temu zespół oddalił od swojej muzyki skojarzenia z chociażby Closterkellerem, bo jeszcze na „Dotyku Iluzji” są one bardzo wyraźne. I szkoda tylko, że w 2016 roku Batalion zerwał z rockiem gotyckim w zasadzie całkowicie.

    Dariusz Maciuga poniedziałek, 23, wrzesień 2024 17:01 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Varia

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.