A+ A A-

Call The Distant

Oceń ten artykuł
(5 głosów)
(2023, album studyjny)

 

01. Academy Of Fear - 8:09
02. Nobody Wins - 4:28
03. Santa Catalina - 6:49
04. S.A.D. - 7:06
05. The Night (Out Of The Shadows) - 7:14
06. Road To Orient - 7:13
07. Black Keys - 6:01
08. Academy Of Fear (Reprice) - 3:31

Czas całkowity - 50:31

- Tomasz Kudelski – ukulele (5,6,7), tabla (5), instrumenty klawiszowe (5)
- Jacek Szabrański - wokal (1,4), instrumenty klawiszowe (1,4), programowanie (1,4,5), gitara (5), gitara basowa (5)
- Bunyola Strings Ensamble
- Miquel Brunet – grand piano (1,2,4,7,8)
- Nailé Sosa Aragón – instrumenty perkusyjne (1,4,5,6,7), celesta (4,5,6)
- Sheela Gathright – wokal (2)
- Aga Derlak – pianino (3,5), instrumenty klawiszowe (5)
- Marcos Monge – saksofon (4,7), klarnet (4,7)
- Enrique “Kiko” Barrenengoa – skrzypce (6)
- Tomasz “Ragaboy” Osiecki – dilruba (6), sitar (6)
- Maciej Caputa – pianino (6), instrumenty klawiszowe (6,7), Hammond (7)

 

Media

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Odnoszę wrażenie, że solowy debiut, znanego z Love De Vice Tomasza Kudelskiego, zatytułowany "Call The Distant", cieszy się już tak dużą popularnością (częściowo, dzięki fanom i mediom społecznościowym), że dodatkowa promocja nie jest mu już potrzebna, ale nie odmówię sobie przyjemności recenzji. Muzycznie, to kompletnie nie moja bajka i właśnie dlatego lubię takie płyty, ponieważ stanowią dla mnie pewne wyzwanie.
    Na "Call The Distant" usłyszymy wiele dziwnych i wspaniałych dźwięków, aż chciałoby się powiedzieć, że wszystko, tylko nie rock progresywny. To dobrze, choć fani Love De Vice nie będą pocieszeni. Co więcej, tylko w jednym utworze słychać gitarę - "The Night Out Of The Shadows"! Swoją drogą, ta kompozycja ma piękne, wzniosłe, niemal symfoniczne zakończenie. Opisanie całej zawartości muzycznej solowego debiutu Kudelskiego jest niezwykle trudne, bo to muzyka zróżnicowana i nietuzinkowa, niełatwa do zaklasyfikowania. Początek jest jeszcze w miarę tradycyjny, bo trzy z czterech pierwszych utworów są wokalne, więc zawierają stały punkt odniesienia. W "Academy Of Fear" i "S.A.D" śpiewa, czy właściwie szepcze Jacek Szabrański, odpowiedzialny za produkcję i współpracę w zakresie aranżacji. Oba utwory są dość oszczędne, płyną powoli i delikatnie, choć ten drugi kończy się jazzowo, z uwagi na partie saksofonu i klarnetu. Instrumenty te usłyszymy również w "Black Keys", gdzie tworzą podobny klimat. "Nobody Wins" to mój ulubiony utwór na płycie, w którym najważniejszy jest emocjonalny i poruszający śpiew Sheeli Gathright. Szkoda, że wokalistka śpiewa tylko w tej jednej kompozycji. Pomiędzy utworami wokalnymi ukrywa się pozbawiona głosu "Santa Catalina", w której pojawiają się jedynie pianino i kwintet smyczkowy Bunyola Strings Ensamble. W tym miejscu warto wspomnieć, że album nagrywany był w międzynarodowym składzie w Polsce i na Majorce, co zdecydowanie wpłynęło na brzmienie całości. Druga połowa płyty jest całkowicie instrumentalna. Najbardziej egzotycznie brzmi, nomen omen, "Road To Orient", ozdobiony dźwiękami sitaru i dilruby, której chyba nigdy wcześniej świadomie nie słyszałem. Ciekawych instrumentów na "Call The Distant" jest więcej, chociażby czelesta, tabla i firmowe ukulele lidera projektu. Album zamyka piękna, fortepianowa repryza "Academy Of Fear", tworząc urzekającą klamrę.
    "Call The Distant" to album bardzo ciekawy i wciągający. Nie jest łatwy w odbiorze, trwa szczyptę ponad 50 minut i zabiera słuchacza w wielowymiarową podróż po różnych zakątkach świata i muzyki. Solowy debiut Tomasza Kudelskiego to znakomita propozycja dla wymagających melomanów, których zainteresowania wybiegają daleko poza brzmienia rockowe czy progresywne, bo tych tu w ogóle nie uświadczymy. Uważam, że to zaleta i osobiście bardzo cenię artystów, którzy solowo obierają zupełnie inną drogę niż ich macierzyste formacje. Tomasz Kudelski pokazał swoje całkiem odmienne, ale pasjonujące oblicze. Co ciekawe, spotkałem się z kilkoma opiniami, że "to nie moja bajka, ale ma coś w sobie, podoba mi się". Nawiązując do tego co napisałem na początku, podpisuję się zarówno pod pierwszą, jak i drugą częścią tej opinii.
    Gabriel Koleński

    Gabriel Koleński niedziela, 12, luty 2023 19:14 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Varia

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.