A+ A A-

Antropocen

Oceń ten artykuł
(3 głosów)
(2024, album studyjny)

01. Big heat - 4:19
02. Orawa - 4:33
03. Oberek (live session feat. Michał Biel) - 4:27
04. Court Dances (feat. Michalina Malisz) - 4:49
05. Twin Peaks - 5:48
06. Bat trip - 4:15
07. Piosenka o przemijaniu - 4:41
08. Polka - 3:56
09. Chochoł - 5:03
10. Pług (feat. Anna Sitko) - 6:26
11. Chmury / Tribute to Józef Zaraś - 4:24

Czas całkowity - 52:47

- Piotr Aleksander Nowak - nyckelharpa, wokal
- Katarzyna Bobik - perkusja, wokal

Media

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    "Antropocen" to pełnowymiarowy debiut krakowskiej formacji Jarzmo. Wydany w październiku zeszłego roku album jest jedną z najbardziej oryginalnych pozycji, jakie ostatnio słyszałem.
    Jarzmo ma bardzo nietypowy patent na swoją muzykę, ponieważ instrumentem wiodącym jest nyckelharpa, według Wikipedii - tradycyjny szwedzki instrument smyczkowy o 4-6 strunach, podobny w formie do liry bizantyjskiej (nawet nie próbujcie mnie pytać czym jest to ostatnie). Jeśli dodam, że na albumie usłyszymy poza tym lirę korbową i baraban (znowu Wikipedia - duży bęben o głębokim donośnym dźwięku, z obustronnym naciągiem), a ze standardowych instrumentów tylko perkusję, to robi się ciekawie.
    Nie ukrywam, że patrząc na okładkę spodziewałem się czegoś zupełnie innego pod względem muzycznym (swoją drogą, ten znakomity obrazek to jeden z moich ulubionych motywów graficznych w zeszłym roku!). Myślałem, że pewnie stoner, może doom, trochę psychodelii, na pewno jakiś metal. Powiem tak, jest ciężko, ale zupełnie z innego powodu. Mamy do czynienia z trudnym, często kakofonicznym, mantrowym folkiem, opartym na powtarzalnych motywach, ale rozwijanych w różne strony. Muzyka w dużej mierze jest instrumentalna i głównie na tej warstwie skupiona, ale nie pozbawiona wokali i to kilku różnych osób. Jednym z moich ulubionych elementów debiutu Jarzma jest zdecydowanie atmosfera budowana przez muzyków - mroczna, niepokojąca, wywołująca podskórne uczucie grozy.
    Wiem, że zespół zdobył sympatię słuchaczy, zafascynowanych jego całkowitą odmiennością od tego, czego można posłuchać na co dzień nawet w mocno alternatywnych kręgach. Jak najbardziej rozumiem takie podejście, sam lubię czasem posłuchać różnych eksperymentów, ale obawiam się, że nie jestem w stanie docenić wszystkich walorów Jarzma, dlatego nie podejmuję się obiektywnej oceny. Zdecydowanie polecam samodzielne zapoznanie się z materiałem zawartym na "Antropocenie", choćby w celu wyrobienia sobie własnej opinii, ale ostrzegam, że to muzyka dla słuchaczy o naprawdę mocnych nerwach i dużych pokładach cierpliwości.
    Gabriel Koleński

    Gabriel Koleński czwartek, 13, luty 2025 20:09 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Varia

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.