2. Your Misery (5:06)
3. Falling (5:10)
4. Still Standing (6:10)
5. Is That All ? (6:49)
6. Procession Of Fools (0:34)
7. There Will Be No Miracles (3:36)
8. Not A Sound (7:25)
9. Silence Of Another Kind (2:41)
Czas całkowity: 42:03
- Ricard Nettermalm ( drums, saw and delay )
- Peter Nylander ( guitar )
- Stefan Dimle ( bass, double bass )
- Johan Wallen ( piano, Mellotron, Hammond organ, syntheziser, sampler, harmonium )
1 komentarz
-
[b]Paatos[/b] wydając w 2002 roku swój debiutancki album 'Timeloss' dawał wielką nadzieję na odświeżenie formuły progresywnego rocka w szwedzkim stylu, jak to czynili wcześniej Landberk, Morte Macabre, czy też Anglagard z podlanymi 'karmazynowym' sosem partiami niesamowitego melotronu. Jednak Szwedom od początku równie blisko, co do swych poprzedników, było do trip-hopu a'la Portishead czy post- lub trip-rocka spod znaku późnego The Gathering, przez to zawiesili swoją twórczość pomiędzy dwiema wymagającymi grupami słuchaczy. Jeżeli 'Timeloss' był w jakimś stopniu logicznym rozwinięciem tego, co panowie Fiske i Dimle robili na wcześniejszych swoich płytach, z jednym znaczącym wyjątkiem w postaci quasi-trip-hopowego 'Quits', to już kolejny album 'Kallocain' był zbiorem pięknych, melancholijnych piosenek z post-rockowym zacięciem. Właśnie tylko piosenek wyprodukowanych przez Stevena Wilsona, co spowodowało, że płyta została przyjęta różnie od zachwytu po w pewnym stopniu rozczarowanie. Jeszcze większą konsternację wywołało najnowsze wydawnictwo Szwedów.
Tomek BlaKcThrone Jałukowicz poniedziałek, 19, listopad 2007 20:56 Link do komentarza
Wszak krytykanci i defetyści twierdzą, że Paatos na 'Silence Of Another Kind' to już nie ten sam zespół co wcześniej, aczkolwiek nie da się ukryć, że album ten jest w jakimś stopniu wypadkową dwóch poprzednich płyt. Choć w zapowiedziach nowego wydawnictwa pojawiały się porównania do twórczości The Gathering czy Opeth, nadal przeważają tutaj melotronowo-gitarowe muzyczne pejzaże, pomieszane wszakże z ostrzejszymi fragmentami z pewnym podobieństwem do 'Lonely Land' nieodżałowanego Landberk, co nie powinno dziwić ze względu na osobę basisty Stefana Dimle. Oczywiście zapytanie jednego z fanów po tych zapowiedziach: 'Does that mean Petronella will growl?' można przyjąć jako swoisty żart.
Początek z mocnym i chwytliwym 'Shame' raczej nie zaskakuje, bo utwory otwierające poprzednie płyty jak 'Sensor' czy 'Gasoline' również bliskie były twórczości The Gathering, przy czym teraz nawet wokalnie jest już bardzo blisko manierze Anneke van Giersbergen. 'Your Misery' to utwór, który spokojnie mógłby się znaleźć na 'Kallocain', bardzo klimatyczny z akustycznymi gitarami w podkładzie i lekko psychodelizującą tematem klawiszowym. Kolejny na płycie 'Falling' to prawdziwa perła z niesamowitym, lekko onirycznym klimatem i delikatnym, eterycznym śpiewem, okraszona przecudnym refrenem. 'Still Standing' rozpoczyna się niepokojącym dźwiękowym kolażem, potem następują zmiany nastroju od spokojnych fragmentów po ostrzejsze, ale oczywiście wszystko w ramach retro-progresywnej stylistyki. Na podobnym kontraście pomiędzy spokojnymi zwrotkami, a ostrzejszymi partiami gitary w refrenie oparty jest 'Is That All?', ale tutaj mamy również wieńczący całość bardzo ładny gitarowo-mellotronowy dialog. Półminutowy 'Procession Of Fools' zdaje się być tylko niewiele wnoszącym do całości dźwiękowym przerywnikiem. 'There Will Be No Miracles' zaskakuje swoją prostotą, przebojowością i - niestety - błahością, dotychczas tego w twórczości Paatos nie było, co jednak nie oznacza, że utwór jest słaby. Album wieńczy wspaniały, powoli narastający 'Not A Sound' z piękną partią skrzypiec i niesamowitym smyczkowo-melotronowym finałem - całość przywołuje na myśl twórczość Curved Air, za to w refrenie Petronella śpiewa z manierą bliską Bjork, co potwierdza jej fascynację twórczością Islandki. Potem jest jeszcze utwór tytułowy czyli nader interesujący eksperyment dźwiękowy, ale niestety pozostawia uczucie pewnego niedosytu. Oczywiście obok wokalistki cichym bohaterem płyty jest jej mąż, czyli odpowiedzialny za instrumenty perkusyjne Ricard 'Hux' Nettermalm.
Podsumowując muzycy Paatos w pewnym stopniu zaryzykowali przedkładając nad pierwotne przeszywające piękno, przebojowość i prostotę melodii. Powstała przez to piękna i różnorodna płyta, potwierdzająca klasę zespołu, ale pozbawiona pewnej dozy szaleństwa i głębi co debiut. Oczywiście można wyróżnić utwory jak 'Falling', 'Is That All?' czy 'Not A Sound', jednak album spokojnie broni się jako całość. Część słuchaczy pewnie będzie narzekać na to, że płyta trwa tylko 42 minuty, ale myślę, że taka klasyczna 'winylowa' długość jest w tym przypadku idealna, nie pozwala się znudzić, a jednocześnie zachęca do wciśnięcia przycisku 'repeat'. Niemniej jednak współcześnie Paatos jest prawdziwym skarbem, który z poszanowaniem tradycji poszukuje swojego indywidualnego stylu, dlatego warto zagłębić się w ten fascynujący, subtelny świat dźwięków szczególnie wieczorem. Dla mnie spokojnie jedna z najciekawszych płyt roku 2006 na progresywnej scenie.
Moja ocena: 4.0
(recenzja ukazała się wcześniej na rockmetal.pl)
Albumy wg lat
Recenzje Varia
- Wydana w 1995 roku płyta „Inferno” ukazała zupełnie nową jakość… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Fassade (Lacrimosa)
- Wielce ciekawy to zespół, całe to Omni. Kiedy bowiem tryumfy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Omni (Omni)
- Nigdy nie byłem i do dziś nie jestem zagorzałym fanem… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Ozzmosis (Ozzy Osbourne)
- Zanim przejdę do sedna, muszę szczerze przyznać, że ogarnęło mnie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Leidenschaft (Lacrimosa)
- Swego czasu powstał w mojej głowie osobliwy podział twórczości Lacrimosy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Lichtgestalt (Lacrimosa)
- Kiedy po raz pierwszy usłyszłem "Echos", a było to zaraz… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Echos (Lacrimosa)
- Z twórczością zespołu Lion Shepherd mam przyjemność zapoznać się po… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska III (Lion Shepherd)
- Chyba żaden album Metus nie powstawał tak długo i w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Time Will Dissolves Our Shadows (Metus)
- Długo zabierałem się do napisania tej recenzji, może nawet trochę… Skomentowane przez Bartek Musielak III (Lion Shepherd)
- Jeśli miałbym wskazać jakieś państwa na świecie, które otacza aura… Skomentowane przez Bartek Musielak Unortheta (Zhrine)
- O Seasonal, jednoosobowym projekcie pochodzącego z Białegostoku Macieja Sochonia pisaliśmy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Heartvoid (Seasonal)
- Szanse, że Adam Płotnicki będzie wciąż kojarzony jako wokalista Crystal… Skomentowane przez Gabriel Koleński 4.3. (Plotnicky)
- Czasem zdarza mi się słuchać albumów, przy których myślę sobie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Silent Sacrifice (Seasonal)
- To miał być singiel, ewentualnie maxi singiel, potem epka, ostatecznie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Under the Fragmented Sky (Lunatic Soul)
- Istnieją takie zespoły czy projekty muzyczne, które powstają z potrzeby… Skomentowane przez Gabriel Koleński Radio Voltaire (Kino)
- Chciałem rozpocząć podniosłym „Polak potrafi!”, ale w sumie to nie… Skomentowane przez Bartek Musielak Litourgiya (Batushka)
- Szczerze mówiąc, nigdy nie potrafiłem zrozumieć pojęcia jesiennych wieczorów oraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Black Butterflies (Metus)
- Premiera płyty ”Fractured” to dobry moment na przypomnienie sobie całej… Skomentowane przez Wolrad Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Zdarzają się takie albumy, do których podchodzę ze sporym dystansem… Skomentowane przez Bartek Musielak Heat (Lion Shepherd)
- Z reguły bywam ostrożny w stosunku do albumów przygotowanych w… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Live 1 (Security Project, The)
- We Come From the Mountains to jedna z najnowszych propozycji… Skomentowane przez Krzysztof Pabis We Come From the Mountains (Tiebreaker)
- Kiedy dotarła do mnie nowa płyta projektu Yagull ucieszyłem się.… Skomentowane przez jacek chudzik Kai (Yagull)
- Rok 1974 okazał się bardzo wyczerpujący dla Mike'a Oldfielda. Artysta,… Skomentowane przez Michał Jurek Ommadawn (Oldfield, Mike)
- Zawsze bardzo się cieszę, kiedy w ręce wpada mi coś… Skomentowane przez Paweł Caniboł Loneliness Manual (Seasonal)
- Swego czasu przemierzając internetowe portale streamingowe, bo miewam czasami takie… Skomentowane przez Bartek Musielak Krimhera (KRIMH)
- Konsekwentnie szukam ciekawych rzeczy na obrzeżach muzycznego rynku. Bo rynek… Skomentowane przez Paweł Tryba Crashendo (Fryvolic Art)
- Generalnie staram się na nie recenzować bezpłatnych dałnlołdów, ale zrobię… Skomentowane przez Paweł Tryba #I’mNotAddicted (Ordinary Brainwash)
- Na ten album czekałem z niecierpliwością. Kiedy Mariusz Duda ogłosił,… Skomentowane przez Bartek Musielak Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Dies irae... dzień gniewu, popularny motyw sztuki średniowiecznej i barokowej;… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dies Irae (Devil Doll)
- Czasem się zastanawiam, dlaczego niektóre zespoły są niszowe bądź po… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Sacrilege of Fatal Arms (Devil Doll)