Uistiti

Oceń ten artykuł
(11 głosów)
(2008, album studyjny)
1. Las – Nowy (3:29)
2. Blues (3:16)
3. Krisz - Kris (4:25)
4. Bliźniak 2 (3:36)
5. Nana - 5/4 (3:03)
6. Nohaj (3:59)
7. Adna - Ładny (3:55)
8. Bliźniak 1 (4:37)
9. Tali - Testament (4:12)
10. Jesteśmy razem (3:01)
11. Uistiki (4:14)
12. Rawinka - Żurawinki (3:17)

Czas całkowity: 45:05
- Anna Ujma ( śpiew )
- Krzysztof Wyrwa ( bas )
- Max Szelęgiewicz ( gitara )
- Adam Zadora ( perkusja )

gościnnie:
- Bogdan Zięba ( akordeon )

1 komentarz

  • Rafał Ziemba

    Oryginalność to już dobry początek. Przy odrobinie szczęścia, oryginalność może nawet zagwarantować sukces. Uistiti jest niewątpliwie przykładem na pierwsze z tych stwierdzeń, a mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie przykładem także na drugie.

    Co więc ma takiego Uistiti, czego nie posiada wiele innych kapel?? No więc pierwszą z tych rzeczy jest na pewno język w którym są wykonywane utwory. Język barwny, melodyjny, ale całkowicie zmyślony i nieistniejący poza muzyką Uistiti. Kolejną rzeczą jest struktura utworów. Wszystkie są zbudowane na bardzo ciekawie zaaranżowanych bębnach. Rytm jest tu zdecydowanie podstawą. Perkusja występuje w pierwszej linii z wokalem, gitary natomiast, choć bardzo ładnie nagrane, rzadko wybijają się na pierwszy plan. Jednak gdy już to czasami robią jest to bardzo miłe dla ucha. Czasami pojawi się solówka w Krisz a czasami riff może przypominać nawet słynny przebój Tribute zespołu Tenacious D - to w utworze Bliźniak 2. Generalnie moim skromnym zdaniem gitary na tym albumie brzmią trochę Pearl Jamowo.

    Ciężki orzech do zgryzienia ma każdy, kto będzie próbował wcisnąć zespół do jakiejś szufladki. Bo bywa i folkowo, i rockowo i psychodelicznie... Natomiast takiej typowej progresji jest tu mało, choć w żadnym razie nie jest to zarzut. Sam nie mógłbym się chyba na żadną szufladkę zdecydować. Bo jak mógłbym, skoro za każdym innym utworem przychodzi mi inne porównanie na myśl. Adna - tak jakby Hey grał, Bliźniak 1 - raz słychać gdzieś w dali Radiohead, ale późniejszy riff gitarowy jest już mocno psychodeliczny... No i tak mógłbym sobie wymieniać. Łączenie wielu wpływów w jeden styl daje w tym momencie bardzo dobry efekt. W każdym bądź razie, to co mogę zrobić to wymienić swoje ulubione utwory. Na pewno wśród nich znajdą się Krisz, Bliźniak 2, Tali i Jesteśmy Razem (jedyny numer śpiewany 'po naszemu'). Co bym mógł jeszcze dodać? Może słówko o produkcji. Brzmienie jest bardzo ciepłe, w żadnym razie nie bezczelnie cyfrowe, czyli kolejny plus.

    Myślę, że są widoki na przyszłość:) Fajna muzyka, spora doza oryginalności i frapująca nazwa:) Nic tylko życzyć powodzenia, co niniejszym czynię:)

    4/5

    Rafał Ziemba wtorek, 22, lipiec 2008 13:54 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Varia

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.