- Mark Knopfler ( gitary, śpiew )
- John Illsley ( bas, śpiew )
- David Knopfler ( gitara, śpiew )
- Pick Withers ( perkusja )
- B. Bear ( instrumenty klawiszowe )
02. News (4:14)
03. Where do you think you're going? (3:49)
04. Communiqué (5:49)
05. Lady Writer (3:45)
06. Angel of Mercy (4:36)
07. Portobello Belle (4:29)
08. Single Handed Sailor (4:42)
09. Follow Me Home (5:50)
1 komentarz
-
Dwadzieścia lat temu z okładem, kiedy byłem dziecięciem w wieku przedszkolnym, Tata sprawił mi prezent. Kapelusik z jeansowymi wykończeniami (u schyłku PRL szczyt przedszkolnej mody) i z jakimś dziwnym napisem. Litery były połączone w obce mi słowa. Potem sprawa się wyjaśniła - czytałem już w miarę, ale jeszcze nie po angielsku. Sporo czasu zajęło mi więc ustalenie, że na moim ulubionym nakryciu głowy widnieje reklama płyty zespołu Dire Straits, 'Brothers In Arms'. Tata nie działał chyba umyślnie, ale fakt jest faktem - urok został rzucony. Dire Straits pozostają moją najukochańszą kapelą (ex aequo z Pendragon i Camel, ale ta miłość przyszła potem), a i późniejsze dzieła Marka Knopflera (bo jego młodszego brata Davida już niekoniecznie) - czy to solowe, czy w duetach, czy soundtracki - przyprawiają mnie o szybsze bicie serca. Tyle, że moim ulubionym dziełem Straitsów nie jest płyta z kapelusika ani równie wysoko oceniane przez niektórych 'Love Over Gold'. Palmę pierwszeństwa przyznaję 'Communique'.
Paweł Tryba środa, 27, maj 2009 23:48 Link do komentarza
Drugi album Dire Straits to świadectwo konsekwentnego udoskonalania stylu. Ich debiut bazował na bluesowo-country'owych patentach (wiadomo, mistrzowie Knopflera-gitarzysty to Hank Marvin, J.J. Cale i przede wszystkim Chet Atkins), co dało świetny efekt, bo takie tradycyjne style muszą dobrze wypaść, jeśli muzycy potrafią je grać - a Dire Straits byli muzykami nie w kij dmuchał. Na 'Communique' miłość do tradycji jest wciąż wszechobecna, ale zespół nie trzymał się jej aż tak kurczowo. Trudno jest mi wyłuskać jakiś konkretny element dający tej płycie szczególną atmosferę - wyluzowaną, ale jakby trochę odrealnioną. Po prostu ją czuję. Czuję ją w genialnie żeniącym bluesa z reggae 'Once Upon A Time In A West', w rozwijającym się od ballady do żwawego rock'n rolla 'Where Do You Think You're Going?', tchnącym radością 'Angel Of Mercy' i 'Portobello Belle', ascetycznym 'Follow Me Home'... A zresztą po co się bawić w wyliczanki? Całe 'Communique' to trzy kwadranse optymizmu, ale podanego w wykwintnej muzycznej formie. Nawet, jeśli teksty piosenek nie zawsze nastrajają pozytywnie, jak w 'News' czy 'Where Do You Think You're Going?'.
Właśnie, kolejny plus za teksty - kapitalne obserwacje konkretnych miejsc albo zabarwione nutką ironii opisy damsko-męskich relacji. Ale właśnie o tę ciepłą ironię tu chodzi, wolę ją od sarkazmu obecnego np. u Toma Waitsa i innych cierpiętniczych bardów. Knopfler przekuł swoje doświadczenia z rozpadu pierwszego małżeństwa w słowa smutne, ale jednak dodające otuchy.
Różne rzeczy mam na półce - czasem sobie posłucham Riverside, bo nikt tak niesamowicie nie śpiewa o niedostosowaniu do świata jak Mariusz Duda, czasem włączę Ministry żeby pomachać głową i pośmiać się z gierek słownych Ala Jourgensena, czasem Sisters Of Mercy, bo głos Andrew Eldritcha nieodmiennie mnie przeraża. A i tak koniec końców zawsze wracam do Marka Knopflera, ze wskazaniem na to właśnie jego dzieło - bo po co tak właściwe mam się dołować, jaki jest w tym sens? Może lepiej posłuchać faceta po przejściach, który wciąż zachował nadzieję (a przy okazji jest wybornym instrumentalistą i kompozytorem)? Oceny nie ważę się wystawić - nie jestem godzien.
Dzięki za czapeczkę, Tato.
Albumy wg lat
Recenzje Varia
- Wielce ciekawy to zespół, całe to Omni. Kiedy bowiem tryumfy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Omni (Omni)
- Nigdy nie byłem i do dziś nie jestem zagorzałym fanem… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Ozzmosis (Ozzy Osbourne)
- Zanim przejdę do sedna, muszę szczerze przyznać, że ogarnęło mnie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Leidenschaft (Lacrimosa)
- Swego czasu powstał w mojej głowie osobliwy podział twórczości Lacrimosy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Lichtgestalt (Lacrimosa)
- Kiedy po raz pierwszy usłyszłem "Echos", a było to zaraz… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Echos (Lacrimosa)
- Z twórczością zespołu Lion Shepherd mam przyjemność zapoznać się po… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska III (Lion Shepherd)
- Chyba żaden album Metus nie powstawał tak długo i w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Time Will Dissolves Our Shadows (Metus)
- Długo zabierałem się do napisania tej recenzji, może nawet trochę… Skomentowane przez Bartek Musielak III (Lion Shepherd)
- Jeśli miałbym wskazać jakieś państwa na świecie, które otacza aura… Skomentowane przez Bartek Musielak Unortheta (Zhrine)
- O Seasonal, jednoosobowym projekcie pochodzącego z Białegostoku Macieja Sochonia pisaliśmy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Heartvoid (Seasonal)
- Szanse, że Adam Płotnicki będzie wciąż kojarzony jako wokalista Crystal… Skomentowane przez Gabriel Koleński 4.3. (Plotnicky)
- Czasem zdarza mi się słuchać albumów, przy których myślę sobie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Silent Sacrifice (Seasonal)
- To miał być singiel, ewentualnie maxi singiel, potem epka, ostatecznie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Under the Fragmented Sky (Lunatic Soul)
- Istnieją takie zespoły czy projekty muzyczne, które powstają z potrzeby… Skomentowane przez Gabriel Koleński Radio Voltaire (Kino)
- Chciałem rozpocząć podniosłym „Polak potrafi!”, ale w sumie to nie… Skomentowane przez Bartek Musielak Litourgiya (Batushka)
- Szczerze mówiąc, nigdy nie potrafiłem zrozumieć pojęcia jesiennych wieczorów oraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Black Butterflies (Metus)
- Premiera płyty ”Fractured” to dobry moment na przypomnienie sobie całej… Skomentowane przez Wolrad Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Zdarzają się takie albumy, do których podchodzę ze sporym dystansem… Skomentowane przez Bartek Musielak Heat (Lion Shepherd)
- Z reguły bywam ostrożny w stosunku do albumów przygotowanych w… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Live 1 (Security Project, The)
- We Come From the Mountains to jedna z najnowszych propozycji… Skomentowane przez Krzysztof Pabis We Come From the Mountains (Tiebreaker)
- Kiedy dotarła do mnie nowa płyta projektu Yagull ucieszyłem się.… Skomentowane przez jacek chudzik Kai (Yagull)
- Rok 1974 okazał się bardzo wyczerpujący dla Mike'a Oldfielda. Artysta,… Skomentowane przez Michał Jurek Ommadawn (Oldfield, Mike)
- Zawsze bardzo się cieszę, kiedy w ręce wpada mi coś… Skomentowane przez Paweł Caniboł Loneliness Manual (Seasonal)
- Swego czasu przemierzając internetowe portale streamingowe, bo miewam czasami takie… Skomentowane przez Bartek Musielak Krimhera (KRIMH)
- Konsekwentnie szukam ciekawych rzeczy na obrzeżach muzycznego rynku. Bo rynek… Skomentowane przez Paweł Tryba Crashendo (Fryvolic Art)
- Generalnie staram się na nie recenzować bezpłatnych dałnlołdów, ale zrobię… Skomentowane przez Paweł Tryba #I’mNotAddicted (Ordinary Brainwash)
- Na ten album czekałem z niecierpliwością. Kiedy Mariusz Duda ogłosił,… Skomentowane przez Bartek Musielak Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Dies irae... dzień gniewu, popularny motyw sztuki średniowiecznej i barokowej;… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dies Irae (Devil Doll)
- Czasem się zastanawiam, dlaczego niektóre zespoły są niszowe bądź po… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Sacrilege of Fatal Arms (Devil Doll)
- W poprzednich recenzjach przedstawiłem Devil Doll jako pogrobowca starego dobrego… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Sacrilegium (Devil Doll)