A+ A A-

One Step Beyond...

Oceń ten artykuł
(10 głosów)
(1979, album studyjny)
CD I:
The Original Album
1. One Step Beyond... (2:15)
2. My Girl (2:42)
3. Night Boat To Cairo (3:28)
4. Believe Me (2:26)
5. Land Of Hope & Glory (2:53)
6. The Prince (3:16)
7. Tarzan's Nuts (2:21)
8. In The Middle Of The Night (3:00)
9. Bed And Breakfast Man (2:30)
10. Razor Blade Alley (2:39)
11. Swan Lake (2:34)
12. Rockin' In A (2:26)
13. Mummy's Boy (2:20)
14. Madness (2:37)
15. Chipmunks Are Go! (0:52)

The Promo Videos
1, The Prince
2, One Step Beyond
3, Bed And Breakfast Man
4. My Girl
5. Night Boat To Cairo

CD II:
The John Peel Session
1. The Prince (BBC session recording) (2:31)
2. Bed And Breakfast Man (BBC session recording) (3:24)
3, Land Hope & Glory (BBC session recording) (2:42)
4. Stepping Into Line (BBC session recording) (2:38)

The Bonus Tracks:
5. One Step Beyond (7" Single Version) (2:17)
6. My girl (Mike Barson/Demo Version) (2:58)
7. Mistakes (B-side 'One Step Beyond...') (2:52)
8. Un Paso Adelante ('One Step Beyond...' Spanish) (2:33)
9. Nutty Theme (B-Side 'One Step Beyond...' 12") (2:10)
10. My Girl (Ballad - From Flexipop) (2:28)
11. Steping Into Line (B-side 'My Girl') (2:15)
12. Un Passo Avanti ('One Step Beyond...' Italian) (2.22)
13. Deceives The Eye ('Work Rest & Play' EP) (2:04)
14. The Young And The Old ('Work Rest & Paly' EP) (2:04)
15. Don't Quote Me On That ('Work Rest & Play' EP) (4:31)
16. Razor Blade Alley (Live - 'Dance Craze') (3:12)
17. Night Boat To Cairo (Live - 'Dance Craze') (3:12)
18. One Step Beyond... (Live - 'Dance Craze') (2:53)
Mike Barson (Monsieur Barso) - instrumenty klawiszowe
Chris Foreman (Chrisey Boy) - gitary
Suggs (Graham McPherson) - wokal
Mark Bedford (Bedders) - gitara basowa
Lee "Kix" Thompson - Saksofon tenorowy, baryton, chórki i partie wokalne w: "Razor Blade Alley" i "Land Of Hope & Glory"
Woody Woods Woodgate (Dan Woodgate) - perkusja, instrumenty perkusyjne
Chas Smash - partie wokalne oraz dźwięki sabotów, kroków i inne temu podobne "shoty" ("One Step Beyond..." i "Chipmunks Are Go!")
John Hasler - opiekun

1 komentarz

  • Krzysztof Baran

    Nurt muzyczny, jakim jest tzw. Ska, nijak się ma do proga. Nie ma w nim elementów progresywnych. Kompozycje są krótkie, brzmią optymistycznie, groteskowo. Oparte są głównie na elementach rhytm'n blues. Zagląda tu także delikatnie jazz. Ponieważ styl ten wywodzi się z Jamajki, to uświadczysz tu także elementy reggae.
    Nurt Ska powstał w latach 50, i początkowo był kojarzony z grupą jazzmanów, która obrała za nazwę - The Skatalites. Po pewnym czasie muzyka jamajskich muzyków, za sprawą imigrantów dotarła do Europy. Pod koniec lat 60 jednak przestano się z nią liczyć. Dopiero pod koniec następnej dekady została przywrócona na sceny przez kilku nowych wykonawców propagujących ten nurt. Po latach, w Polsce elementy Ska stosowali choćby muzycy Mr. Zoob, wykrzykując manifest o własnym kawałku podłogi.
    Jednym z zespołów, powstałych w drugiej połowie lat 70 był zespół Madness. Jak już wspomniałem, muzyka jaką zespół wykonywał nie miała zbyt wiele wspólnego z rockiem progresywnym. Bliżej jej było do postpunkowców, choć trzeba przyznać, że muzycy grupy dość bogato wykorzystywali instrumentarium. Były, więc rozmaite keyboardy, saksofony, barytony, a nawet kastaniety i saboty. Ogromne znaczenie stanowiło pianino. Jest jednak pewien czynnik, który należy podkreślić. Ładnych parę razy, występy Madness otwierał w postaci support'u zespół Marillion. To również między innymi dzięki wspólnym występom z robiącym wówczas karierę przedstawicielem Ska, muzycy z Aylesbury nabywali kolejne sceniczne doświadczenia. Technicznie bili Madness na funty, a dzięki widowni, która gromadziła się na koncertach stawali się sami coraz bardziej znani.
    Madness jednak nie do końca chodziło o technikę. Muzyka na płycie, to kopalnia przebojów z przełomu tamtych dwóch dekad: 'One Step Beyond...', 'My Girl', 'Believe Me', 'Land Of Hope & Glory', i wiele innych. Madness bez wątpienia byli wtedy rozpoznawalni. Mamy tu do czynienia z rodzajem muzycznego kabaretu, groteskowej radości z grania. Szukając uparcie mimo wszystko jakichś związków z rockiem progresywnym, przychodzi mi na myśl utwór Genesis - 'Harold The Barrel', oparty także na groteskowym temacie, z pianinem w roli głównej .
    Słów kilka o wydawnictwie, które dla osób, mile wspominających czasy przełomu lat 70 i 80 powinno być fajnym prezentem. Oryginalny album został przepuszczony przez mastering, oraz opatrzony kilkoma teledyskami z tamtego okresu. Bonusowy dysk zawiera sporo ciekawostek, które dla fanów zespołu powinny stać się pozycjami obowiązkowymi. Mamy tu, bowiem choćby zapis z tzw. 'BBC Session', przez które przechodziła wówczas większość zespołów, czy to właśnie stawiających pierwsze kroki, czy też tych bardziej znanych (Marillion również :)). Pozostałą część stanowią tzw. 'B'sides', czyli utwory dodawane na singlach, na odwrocie płytki. Są także utwory 'Live', oraz nagrane w kilku wersjach językowych, utwory singlowe.
    Płyta wydana jest w formie pięknego digipacku. Zawiera dołączony mini-albumik z wieloma zdjęciami, oraz historią zespołu. Jeśli lubicie tamte czasy, bądź chcecie posłuchać, z jakimi przebojami radiowymi o miejsce na antenie boje toczył, rozkwitający właśnie rock neoprogresywny, to warto się z tym albumem zaznajomić.

    Ocena za stronę techniczną wydawnictwa to zdecydowanie 5
    Powstrzymuję się jednak przed ocenieniem samej muzyki, bo to nie jest rock progresywny.
    Napisze tylko, że wesoło się tego słucha :)

    Krzysztof Baran

    Krzysztof Baran niedziela, 11, październik 2009 17:53 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Varia

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.