Bass Colin
Colin Bass (ur. 4.05.1951 r.) to brytyjski muzyk, kompozytor, autor tekstów i producent przejawiający szerokie spektrum muzycznych zainteresowań.
Pierwszym zespołem Bassa był The Krisis, w którym grał na gitarze, nomen omen, basowej (która pozostała jego podstawowym instrumentem) w 1968 roku. Rok później wstąpił w szeregi kapeli Velvet Opera, z którą dokonał pierwszych profesjonalnych nagrań udokumentowanych na singlu „She Keeps Giving Me These Feelings/There's A Hole In My Pocket”, wydanym w 1970 r. Następnie występował z grupą The Foundations. Pewną renomę zyskał powstały w 1972 roku pub rockowy zespół Clancy, którego Bass był współzałożycielem wraz z gitarzystą Ernie Grahamem. Colin występował z grupą do 1975 . roku, nagrał z nią dwa longplaye: „Seriously Speaking” (1974) i „Every Day”(1975). Bass pełnił w nim również funkcję wokalisty.
Po odejściu z Clancy Bass znalazł zatrudnienie w zespole Steve'a Hillage'a. Ich współpracę dokumentuje album koncertowy „Live Herald” z 1979. roku. Manager Hillage'a zaproponował w 1978 roku Andy'emu Latimerowi kandydaturę Bassa na stanowisko basisty Camel po odejściu zeń Richarda Sinclaira. Bass brał udzial w nagraniach płyt „I Can See Your House From Here” i „Nude”, by opuścić Wielbłąda w 1981 roku, jak się miało okazać – nie na zawsze. Przeprowadziwszy się do Paryża Bass udzielał się jako muzyk sesyjny. Dołączył do Camel ponownie podczas trasy koncertowej w 1984 roku, udokumentowanej na płycie „Pressure Points” i DVD pod tym samym tytułem. Następnie wraz z londyńską Orchestra Jazira wykonywał etniczną muzykę afrykańską. Od tego czasu muzyka świata stanowi istotny element jego twórczości. W 1985 roku dołączył do zespołu 3Mustaphas3, grającego „bałkańską muzykę weselną” z domieszką w sumie wszelkiej maści world music. Podobnie jak reszta składu, przyjął pseudonim – Sabah Habas Mustapha. 3Mustaphas3, choć grający muzykę przede wszystkim do zabawy, zarejestrowali do momentu rozpadu szereg płyt. Bass zagrał na albumach: „Shopping” (1987), „Heart Of Uncle” (1989), „Soup Of The Century” (1990), kompilacji „Friends, Friends And Fronds” (1991), koncertówce „Bam! Big Mustaphas Play Stereolocal Music” (1997) i zbiorze „zagubionych” nagrań „Play Musty For Me” (2001).
W 1991 roku Bass pojawił się w składzie reaktywowanego Camel, nagrywając album „Dust And Dreams” i uczestnicząc w trasie, którą upamiętnia album „Never Let Go” (1993). Rok 1993 przynosi debiut folkowego alter ego Bassa, Sabah Habas Mustaphy. Muzyka Mustaphy bazowała na tradycji Indonezji i Filipin. Tytułowy utwór z albumu „Denpassar Moon” (nagranego w Dżakarcie), mający wszelkie znamiona przeboju, został rok później przerobiony przez Filipinkę Maribeth i stał się w basenie Oceanu Indyjskiego prawdziwym hitem. Doczekał się łącznie około czterdziestu wersji. Colin jako kompozytor otrzymał zań szereg tamtejszych nagród, jednak pieniędzy z tantiem nigdy mu nie wypłacono.
Lata 1995-1997 upłynęły Bassowi na wspomaganiu Camel w nagrywaniu arcydzieła „Harbour Of Tears” i na trasie, która w 1997 roku dotarła wreszcie do Polski (potem udokumentowana albumem „Coming Of Age”). Miał jednak czas, by w 1997 roku wydać kolejną płytę Sabah Habas Mustaphy, „Jalan Kopo”. W 1998. roku poznańskim studio „Giełda” Bass nagrał większość materiału na pierwszą w wieloletniej karierze płytę sygnowaną swoim nazwiskiem. W nagraniach wspomogli go kompani z Camel: Andy Latimer na gitarze i Dave Stewart na perkusji, jak również muzycy polskich zespołów Quidam i Abraxas, wybitny jazzowy pianista Wojciech Karolak (tu na organach Hammonda) i... kwartet smyczkowy Filharmonii Poznańskiej. Płyta „An Outcast Of The Islands” prezentowała różne aspekty muzyki Bassa: od art rocka po folkowe ballady. Teksty wielu piosenek inspirowane były postacią Josepha Conrada. W kwietniu 1999 roku wraz z polskimi akompaniatorami Bass odbył trasę po naszym kraju. Kontynuował ją w wielu krajach Europy, by w grudniu 1999 roku powrócić do gościnnej Polski i zagrać 11.12.1999 roku koncert w trójkowym Studio im. Agnieszki Osieckiej, wydany na płycie dosłownie kilka dni później. Swoistym suplementem doń był kolejny koncertowy album „Acoustic Vol.2” z następnego roku.
Równolegle w 1999. roku Bass uczestniczył w sesji nowej płyty Camel. W roku 2000. zarejestrował „So La Li” - trzeci album Sabah Habas Mustaphy, tym razem zaśpiewany w całości po sundajsku. „So La Li” było komplementowane przez media zajmujące się muzyką świata. W ramach promocji tej płyty pojawił się nawet w 2001. roku na Roskilde i Sziget, największych europejskich festiwalach. Rok 2002 to premiera ostatniej jak dotychczas studyjnej płyty Camel - „Nod And A Wink” i minialbumu „Gently Kindly”, stanowiącego zapowiedź kolejnej płyty Bassa wydanej pod własnym nazwiskiem. Wydana w 2003.roku „In The Meantime” okazała się albumem bardzo kameralnym. Znów uczestniczyli w jej nagraniu Polacy, tym razem oprócz instrumentalistów Quidam i Abraxas pojawił się również gitarzysta Michał Wojtas z Amarok. Rok 2003 okazał się także czasem pożegnania Camela z publicznością - Farewell Tour i tymczasowe zaprzestanie działalności wymuszone było pogarszającym się stanem Andy'ego Latimera, cierpiącego na czerwienicę prawdziwą.
Ostatnim jak do tej pory wydawnictwem sygnowanym nazwiskiem Bassa był wspólny występ z Józefem Skrzekiem w Planetarium Śląskim w Chorzowie w 2005 roku. Obecnie Colin Bass mieszka w Berlinie. Prowadzi własną firmę płytową, wspiera innych wykonawców, zwłaszcza z kręgu world music, jako muzyk sesyjny i producent. Jest też gospodarzem cyklicznej audycji radiowej „Habas On Sonntag”. Na swojej stronie internetowej prezentuje swoje wiersze.Pod koniec marca 2008. roku wyruszył w trasę po Polsce wspólnie ze znanym z Camel Denisem Clementem na perkusji i znakomitym gitarzystą bluesowym Prince'm Robinsonem. Bass pojawił się na wielu płytach polskich wykonawców. Oprócz wspomnianego koncertu ze Skrzekiem wystąpił u boku zespołów Belgrad („Czas”, 2000), Amarok („Neo Way”, 2003) i After... („Endless Lunatic”, 2005).
autor: Paweł Tryba
Albumy wg lat
Recenzje Varia
- Wydana w 1995 roku płyta „Inferno” ukazała zupełnie nową jakość… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Fassade (Lacrimosa)
- Wielce ciekawy to zespół, całe to Omni. Kiedy bowiem tryumfy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Omni (Omni)
- Nigdy nie byłem i do dziś nie jestem zagorzałym fanem… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Ozzmosis (Ozzy Osbourne)
- Zanim przejdę do sedna, muszę szczerze przyznać, że ogarnęło mnie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Leidenschaft (Lacrimosa)
- Swego czasu powstał w mojej głowie osobliwy podział twórczości Lacrimosy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Lichtgestalt (Lacrimosa)
- Kiedy po raz pierwszy usłyszłem "Echos", a było to zaraz… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Echos (Lacrimosa)
- Z twórczością zespołu Lion Shepherd mam przyjemność zapoznać się po… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska III (Lion Shepherd)
- Chyba żaden album Metus nie powstawał tak długo i w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Time Will Dissolves Our Shadows (Metus)
- Długo zabierałem się do napisania tej recenzji, może nawet trochę… Skomentowane przez Bartek Musielak III (Lion Shepherd)
- Jeśli miałbym wskazać jakieś państwa na świecie, które otacza aura… Skomentowane przez Bartek Musielak Unortheta (Zhrine)
- O Seasonal, jednoosobowym projekcie pochodzącego z Białegostoku Macieja Sochonia pisaliśmy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Heartvoid (Seasonal)
- Szanse, że Adam Płotnicki będzie wciąż kojarzony jako wokalista Crystal… Skomentowane przez Gabriel Koleński 4.3. (Plotnicky)
- Czasem zdarza mi się słuchać albumów, przy których myślę sobie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Silent Sacrifice (Seasonal)
- To miał być singiel, ewentualnie maxi singiel, potem epka, ostatecznie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Under the Fragmented Sky (Lunatic Soul)
- Istnieją takie zespoły czy projekty muzyczne, które powstają z potrzeby… Skomentowane przez Gabriel Koleński Radio Voltaire (Kino)
- Chciałem rozpocząć podniosłym „Polak potrafi!”, ale w sumie to nie… Skomentowane przez Bartek Musielak Litourgiya (Batushka)
- Szczerze mówiąc, nigdy nie potrafiłem zrozumieć pojęcia jesiennych wieczorów oraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Black Butterflies (Metus)
- Premiera płyty ”Fractured” to dobry moment na przypomnienie sobie całej… Skomentowane przez Wolrad Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Zdarzają się takie albumy, do których podchodzę ze sporym dystansem… Skomentowane przez Bartek Musielak Heat (Lion Shepherd)
- Z reguły bywam ostrożny w stosunku do albumów przygotowanych w… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Live 1 (Security Project, The)
- We Come From the Mountains to jedna z najnowszych propozycji… Skomentowane przez Krzysztof Pabis We Come From the Mountains (Tiebreaker)
- Kiedy dotarła do mnie nowa płyta projektu Yagull ucieszyłem się.… Skomentowane przez jacek chudzik Kai (Yagull)
- Rok 1974 okazał się bardzo wyczerpujący dla Mike'a Oldfielda. Artysta,… Skomentowane przez Michał Jurek Ommadawn (Oldfield, Mike)
- Zawsze bardzo się cieszę, kiedy w ręce wpada mi coś… Skomentowane przez Paweł Caniboł Loneliness Manual (Seasonal)
- Swego czasu przemierzając internetowe portale streamingowe, bo miewam czasami takie… Skomentowane przez Bartek Musielak Krimhera (KRIMH)
- Konsekwentnie szukam ciekawych rzeczy na obrzeżach muzycznego rynku. Bo rynek… Skomentowane przez Paweł Tryba Crashendo (Fryvolic Art)
- Generalnie staram się na nie recenzować bezpłatnych dałnlołdów, ale zrobię… Skomentowane przez Paweł Tryba #I’mNotAddicted (Ordinary Brainwash)
- Na ten album czekałem z niecierpliwością. Kiedy Mariusz Duda ogłosił,… Skomentowane przez Bartek Musielak Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Dies irae... dzień gniewu, popularny motyw sztuki średniowiecznej i barokowej;… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dies Irae (Devil Doll)
- Czasem się zastanawiam, dlaczego niektóre zespoły są niszowe bądź po… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Sacrilege of Fatal Arms (Devil Doll)