A+ A A-

Theories Of Emptiness

Oceń ten artykuł
(1 Głos)
(2024, album studyjny)

01. Falling From The Sun - 4:15
02. Misfortune - 3:20
03. To Become Someone Else - 5:40
04. Say - 4:22
05. Ghost Of My Hero - 5:50
06. We Are The North - 5:09
07. One Heart - 5:07
08. The Night Within - 3:48
09. Cold Dreams - 6:46
10. Our Way Through Silence - 4:41
11. A Theory Of Emptiness - 2:07

Czas całkowity - 51:10

- Tom Englund - wokal, gitara
- Henrik Danhage - gitara
- Rikard Zander - instrument klawiszowe
- Johan Niemann - gitara basowa
- Jonas Ekdahl - perkusja
oraz:
- Jonas Renkse - wokal (9)

 

Media

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Siódmego czerwca ukazała się czternasta studyjna płyta Evergrey, zatytułowana "Theories Of Emptiness". Dość często takie albumy recenzuje się raczej trudno, bo co napisać o kolejnej płycie zespołu, który z powodzeniem istnieje od ponad 30 lat i bardzo regularnie wydaje kolejne płyty? Najlepiej krótko i konkretnie.
    Po rozbudowanym "A Heartless Portrait (The Orphean Testament)" zespół postanowił tym razem pójść w nieco inną stronę i nagrał album wypełniony kompozycjami krótkimi, zwartymi i nieprzyzwoicie melodyjnymi. Trzy pierwsze to absolutne prog metalowe bangery, z miażdżącymi kości gitarowymi riffami i wpadającymi natychmiast w ucho refrenami. Bajecznie się tego słucha, a dalej jest tylko ciekawiej! "Say" ma z jednej strony hard rockowy posmak (hammondy w tle robią robotę), ale klawisze w tle refrenu wprowadzają gotycki klimat. Niby nic odkrywczego, ale całość porywa. Pewne wyciszenie stanowi "Ghost Of My Hero", utrzymany w konwencji power ballady, najbardziej poruszający na płycie. Nastrojem pasuje do niego następny "We Are The North", choć piekielnie ciężki, ale równie majestatyczny, z niemal symfonicznym rozmachem. Duży kontrast tworzy "The Night Within", który w innej aranżacji mógłby śmiało być popowym hitem, gdyby tylko zerwać z niego metalowy pancerz. Bardziej mroczny nastrój wraca wraz z "Cold Dreams", w którym gościnnie usłyszymy Jonasa Renkse z Katatonii oraz córkę lidera Evergrey, Salinę. Melodie pojawiają się ostatni raz w emocjonalnym "Our Way Through Silence", bo zamykający album "A Theory Of Emptiness" to tylko epilog z czytanym tekstem.
    Przyznaję szczerze, że nie spodziewałem się po Evergrey aż tak przebojowej płyty. Nie zrozumcie mnie źle, muzyka wciąż jest potężna i momentami bardzo ciężka, ale niezwykle zróżnicowana i bogata w obrębie gatunku, w którym powiedziano już naprawdę wszystko. Szwedom udało się ponownie tchnąć w niego nowe życie i pokazać ogromną klasę i talent. Tak powinno się grać metal progresywny - z szacunkiem do klasyki, ale nowocześnie, odważnie i z głową pełną świeżych pomysłów. "Theories Of Emptiness" to zdecydowanie najlepsza prog metalowa nowość, jaką słyszałem w tym roku i mocny pretendent do podium w podsumowaniach!
    Gabriel Koleński

    Gabriel Koleński piątek, 26, lipiec 2024 11:58 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Metal Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.