A+ A A-

Between The Words

Oceń ten artykuł
(11 głosów)
(2015, album studyjny)

01. I - 1:14
02. AllI See - 4:45
03. III - 0:55
04. Jump Into Flight - 7:54
05. Prize For Evere Sin - 9:05
06. Between The Words - 2:39
07. Abused - 7:08
08. VIII - 0:48
09. Countless Ways - 5:54
10. X - 1:48
11. Trapped - 6:48

Czas całkowity - 49:03

 

 

- Rafał Stefanowski - wokal
- Michał Cywiński - gitara
- Kamil Chmielowiec - instrumenty klawiszowe
- Artur Olkowicz - gitara basowa
- Adrian Łukaszewski - perkusja

 

Media

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Odnoszę wrażenie, że pochodzący z Gdańska zespół Mechanism jest trochę niedoceniany i zdecydowanie mniej znany niż na to zasługuje. Towarzyszenie Riverside podczas europejskiej części trasy „Wasteland Tour” było niewątpliwie ważnym wydarzeniem i na pewno pomogło w promocji, zarówno muzyki, jak i samej marki zespołu. Teraz, żeby podtrzymać tę dobrą passę i dołożyć do niej własną cegiełkę, przypomnimy debiutancki krążek Mechanism „Between The Words”, a następnie weźmiemy się za zeszłoroczny, drugi album „Entering The Invisible Light”.
    Twórczość Mechanism można w dużym uproszczeniu określić jako metal progresywny. Oczywiście, jest to tylko etykieta, pod którą można podłączyć wiele grup nie mających ze sobą stylistycznie zbyt wiele wspólnego. Jeśli myśląc o prog metalu przychodzą wam na myśl takie nazwy jak Dream Theater, Symphony X czy Threshold, to celujecie kulą w płot. Choć sam układ utworów na „Between The Words” budzi skojarzenia z progresywną stylistyką. Standardowe kompozycje są poprzetykane instrumentalnymi interludiami, głównie złożonymi z kosmicznych dźwięków i metalicznych szumów, które mogłyby stanowić podkład do cichego mordowania ofiar w dobrym thrillerze. Jednak muzyka proponowana przez gdańszczan pozbawiona jest elementów klasycznego heavy czy thrash metalu oraz zbędnej ekwilibrystyki. W tym przypadku progresywność polega na tworzeniu długich, rozbudowanych kompozycji o otwartej strukturze, w których jest miejsce, zarówno na ciężkie riffy, krzykliwe wokale, ciekawe solówki gitarowe, jak i spokojne, emocjonalne partie. Generalnie, Mechanism trudno jest jednoznacznie zakwalifikować. Nawet jeśli założymy, że te ciężkie, motoryczne riffy, które znajdziemy w „All I See”, „Prize For Every Sin” czy „Countless Ways” pochodzą w pewnym sensie z groove metalu, ciężko jest dopatrzeć się wspólnych elementów brzmienia Mechanism z takimi kapelami jak Soulfly, Machine Head czy Ektomorf. Tu mamy inne rozłożenie akcentów, większy nacisk został położony na budowanie napięcia niż prężenie muskułów. A takich solówek gitarowych, jakie kończą większość kawałków na płycie, próżno szukać u wymienionych powyżej zespołów.
    Propozycja Mechanism nie jest zbyt wesoła. Wszystkie utwory są konsekwentnie utrzymane w niepokojącej atmosferze, potęgowanej przez częste zmiany tempa i nastroju oraz doskonale odnajdującego się w tej stylistyce wokalistę. Nie dość, że Rafał Stefanowski ma mocny, nieco zachrypnięty głos, to jeszcze intrygujący i charakterystyczny sposób interpretacji. Rafał bardzo dobrze prowadzi poszczególne utwory, co szczególnie słychać w emocjonalnym „Jump Into Flight” czy refleksyjnym „Abused”. Właściwie każdy utwór na „Between The Words” jest silnie nacechowany emocjonalnie, ale dwa wymienione wcześniej aż buzują od skrywanych w nich emocji.
    Debiutancka płyta Mechanism brzmi bardzo dojrzale i profesjonalnie. Głupio jest mi się wymądrzać teraz, kiedy wiem, że muzycy rozwiną swoje pomysły na kolejnym krążku, ale już w tych dźwiękach tkwił ogromny potencjał, jak teraz wiadomo, słusznie wykorzystany. Przyznam się szczerze, że w 2015 roku album „Between The Words” kompletnie uszedł mojej uwadze. Szkoda, ponieważ to bardzo dobry materiał, którego słucha się zaskakująco przyjemnie, mimo ciężaru gatunkowego. Spora w tym zasługa wokalisty, który trochę tonuje i łagodzi masywne brzmienie oraz wnosi do niego mnóstwo indywidualizmu. Jedyne co mogę w tej sytuacji polecić, to żeby każdy, kto jeszcze nie zna debiutu Mechanism, sięgnął po niego, tak jak po „Entering The Invisible Light”, którego recenzja wkrótce na łamach naszego serwisu.
    Gabriel „Gonzo” Koleński

    Gabriel Koleński niedziela, 10, marzec 2019 13:21 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Metal Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.