2. Hammerhead (4:15)
3. Never Alone (4:22)
4. Somewhere Over The Rainbow (3:08)
5. I Put A Spell On You (2:59)
6. Serene (6:04)
7. Lilac Wine (4:43)
8. Nessun Dorma (2:54)
9. There's No Other Me (4:01)
10. Elegy For Dunkirk (5:03)
- Jason Rebello (keyboards)
- Narada Michael Walden (drums, percussion)
- Vinnie Colaiuta (drums, percussion)
- Rhonda Smith (bass)
- Tal Wilkenfeld (bass)
- Joss Stone (vocal)
- Imelda Mays (vocal)
1 komentarz
-
Właściwie nikt jak on nie potrafi tak zapanować nad dźwiękiem gitary. Jeff Beck swą grą łamie wszelkie reguły i przekracza granice instrumentalnej muzyki gitarowej - od heavy metalu po jazz.
Wojtek Ludwig środa, 30, czerwiec 2010 11:29 Link do komentarza
Na nowej płycie 'Emotion & Commotion' jego gitara jest jednak podporządkowana wypolerowanej produkcji. Fanów jego talentu na pewno to zdenerwuje i podzieli. Słodkie melodie, klasyka, pop i bardzo mało fusion. Ryzykowna zagrywka. Spontaniczność emocji
jest siłą napędowa pracy Jeffa Becka, ale tutaj słychać w prawie każdym utworze orkiestrę. Coś tu chyba nie tak z zasadami gitarzysty. Beck zapewnia co prawda, że orkiestry na oczy nie widział, a w studiu podgrywał mu tylko klawiszowiec dając pole do solowych gitarowych popisów, które były nagrywane 'na setkę'. Tak w ogóle to płyta ta miała pierwotnie ukazać się jako podwójne wydawnictwo: pierwszy krążek z orkiestrą, drugi z zespołem. Ale producent Trevor Horn postanowił inaczej. Według niego wszystko powinno
być konkretne, bez dłużyzn. Piękne sola Becka można sobie usłyszeć na koncercie. Płyta ma być tylko jego zajawką. Jakaś racja w tym jest. Pisząc tę recenzję 40 minut minęło szybko. Słuchając kolejny raz, muzyka zyskuje, podoba się coraz bardziej. Zostaje w głowie.
Jakie intencje towarzyszyły Beckowi przy nagrywaniu nowej płyty. Czyżby materialne? Z montażu samochodów i oszczędności musiał przeżyć lata 80. i 90., bo nie było wtedy zapotrzebowania na jego muzykę. Mógł oczywiście sobie dorabiać na trasach jako muzyk towarzyszący, ale on woli jeździć z własną grupą i dlatego po 7 latach potrzebował nowego materiału na tournee.
Ten 65-latek ma cały czas jeszcze oko na piękne kobiety. W jego grupie jest seksowna, młodziutka i utalentowana basistka Tal Wilkenfeld. Jak ją w zeszłym roku zobaczyłem w TV na koncercie u Ronnie Scotta, to aż mnie zatkało. A wokalistka Joss Stone?
Jakie gardło i jakie 'warunki'! Wróćmy jednak do programu utworów z płyty 'Emotion & Commotion'.
1 'Corpus Christi Carol'. Pojedyncze dźwięki gitary, dochodzi orkiestra, pojawia się melodia. Trzeba być znawcą oper żeby rozpoznać kawałek Benjamina Brittena. Kompletny spokój i rozluźnienie.
2 'Hammerhead' wyrywa nas z zadumy. Prawie hendriksowski początek. Jest głośno, są wreszcie dziwne solówki Jeffa. Jest moja ulubiona basistka w tle. Czegóż więcej potrzeba?
3 'Never Alone' zmiksowane z poprzednim utworem daje chwilę oddechu. Spokojnie sączona melodia. Przypominają się lata 70. tym bardziej, że bębniarz N.M. Walden pomaga Beckowi od 1976 roku. Smyczki wysładzają, ale bez przesady...
4 'Somewhere Over The Rainbow' schował kiedyś Phil Collins na końcu swojego pierwszego albumu. Instrumental Becka jest pełen emocji i powala. Dla niektórych jest to kicz i odgrzewana 'zupka'. Czy aby na pewno?
5 'I Put A Spell On You' wybrany na singla, kapitalnie zaśpiewany przez Joss Stone. Bluesowa kompozycja Screamin' Jay Hawkinsa to dla mnie kanon. Grałem ją na licealnych dyskotekach na początku lat 70., wtedy w wersji C.C.R. Mistrzostwo świata, chociaż Beck tym razem w tle.
6 'Serene' - najdłuższy na płycie instrumental. Znowu mid-tempo, fajna melodia, podniosłe chórki i czuć Becka...
7 'Lilac Wine'. Kompozycja Jamesa Sheltona zaśpiewana pięknie przez Imelde Mays (w stylu Katie Melua). Dominują smyczki, ale powoli się do tego człowiek przyzwyczaja...
8 'Nessum Dorma' aria Puccinego była w niemieckiej TV reklamą płyty zwycięzcy programu 'Mam talent' - brzydkiego gościa bez zębów ale o przepięknym głosie. Taki wyciskacz łez i gęsia skóra dla niektórych. Ale to, co Beck robi z gitarą to jednak obłędna sprawa. Dla malkontenta to znowu kicz...
9 'There's No Other Me'. Joss Stone napisała spontanicznie tekst w czasie prób w ciągu godziny, Beck spontanicznie dołożył 'parę' dźwięków gitary i powstał najciekawszy utwór na płycie. Szkoda, że końcowe solo zostało brutalnie wyciszone. To oczywiście sprawka Trevora Horna. Beck od siebie komentuje ten fakt po gentlemańsku: śpiew kobiety jest tutaj w roli głównej i nie można go przyćmić gitarą.
10 'Elegy For Dunkirk'. Patetycznie, orkiestrowo i smutnie kończy się ten krążek. Gitara nawet płacze, bardzo wzruszający kawałek.
'Emotion & Commotion' to taki worek pełen niespodzianek: kicz, patos, rock, klasyka, blues, pop, psychodelia. A wszystko 'w sosie' dźwięków gitarzysty wszech czasów - Jeffa Becka. I jak tu teraz nie wybrać się na jego koncert. Sprytny ten Trevor Horn...
Albumy wg lat
Recenzje Varia
- Wielce ciekawy to zespół, całe to Omni. Kiedy bowiem tryumfy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Omni (Omni)
- Nigdy nie byłem i do dziś nie jestem zagorzałym fanem… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Ozzmosis (Ozzy Osbourne)
- Zanim przejdę do sedna, muszę szczerze przyznać, że ogarnęło mnie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Leidenschaft (Lacrimosa)
- Swego czasu powstał w mojej głowie osobliwy podział twórczości Lacrimosy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Lichtgestalt (Lacrimosa)
- Kiedy po raz pierwszy usłyszłem "Echos", a było to zaraz… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Echos (Lacrimosa)
- Z twórczością zespołu Lion Shepherd mam przyjemność zapoznać się po… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska III (Lion Shepherd)
- Chyba żaden album Metus nie powstawał tak długo i w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Time Will Dissolves Our Shadows (Metus)
- Długo zabierałem się do napisania tej recenzji, może nawet trochę… Skomentowane przez Bartek Musielak III (Lion Shepherd)
- Jeśli miałbym wskazać jakieś państwa na świecie, które otacza aura… Skomentowane przez Bartek Musielak Unortheta (Zhrine)
- O Seasonal, jednoosobowym projekcie pochodzącego z Białegostoku Macieja Sochonia pisaliśmy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Heartvoid (Seasonal)
- Szanse, że Adam Płotnicki będzie wciąż kojarzony jako wokalista Crystal… Skomentowane przez Gabriel Koleński 4.3. (Plotnicky)
- Czasem zdarza mi się słuchać albumów, przy których myślę sobie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Silent Sacrifice (Seasonal)
- To miał być singiel, ewentualnie maxi singiel, potem epka, ostatecznie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Under the Fragmented Sky (Lunatic Soul)
- Istnieją takie zespoły czy projekty muzyczne, które powstają z potrzeby… Skomentowane przez Gabriel Koleński Radio Voltaire (Kino)
- Chciałem rozpocząć podniosłym „Polak potrafi!”, ale w sumie to nie… Skomentowane przez Bartek Musielak Litourgiya (Batushka)
- Szczerze mówiąc, nigdy nie potrafiłem zrozumieć pojęcia jesiennych wieczorów oraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Black Butterflies (Metus)
- Premiera płyty ”Fractured” to dobry moment na przypomnienie sobie całej… Skomentowane przez Wolrad Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Zdarzają się takie albumy, do których podchodzę ze sporym dystansem… Skomentowane przez Bartek Musielak Heat (Lion Shepherd)
- Z reguły bywam ostrożny w stosunku do albumów przygotowanych w… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Live 1 (Security Project, The)
- We Come From the Mountains to jedna z najnowszych propozycji… Skomentowane przez Krzysztof Pabis We Come From the Mountains (Tiebreaker)
- Kiedy dotarła do mnie nowa płyta projektu Yagull ucieszyłem się.… Skomentowane przez jacek chudzik Kai (Yagull)
- Rok 1974 okazał się bardzo wyczerpujący dla Mike'a Oldfielda. Artysta,… Skomentowane przez Michał Jurek Ommadawn (Oldfield, Mike)
- Zawsze bardzo się cieszę, kiedy w ręce wpada mi coś… Skomentowane przez Paweł Caniboł Loneliness Manual (Seasonal)
- Swego czasu przemierzając internetowe portale streamingowe, bo miewam czasami takie… Skomentowane przez Bartek Musielak Krimhera (KRIMH)
- Konsekwentnie szukam ciekawych rzeczy na obrzeżach muzycznego rynku. Bo rynek… Skomentowane przez Paweł Tryba Crashendo (Fryvolic Art)
- Generalnie staram się na nie recenzować bezpłatnych dałnlołdów, ale zrobię… Skomentowane przez Paweł Tryba #I’mNotAddicted (Ordinary Brainwash)
- Na ten album czekałem z niecierpliwością. Kiedy Mariusz Duda ogłosił,… Skomentowane przez Bartek Musielak Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Dies irae... dzień gniewu, popularny motyw sztuki średniowiecznej i barokowej;… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dies Irae (Devil Doll)
- Czasem się zastanawiam, dlaczego niektóre zespoły są niszowe bądź po… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Sacrilege of Fatal Arms (Devil Doll)
- W poprzednich recenzjach przedstawiłem Devil Doll jako pogrobowca starego dobrego… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Sacrilegium (Devil Doll)