2. Otherwhere (2:48)
3. Suspended In Whiteness (7:56)
4. Asoulum (6:23)
5. Limbo (1:53)
6. Escape from ParadIce (4:39)
7. Transition (11:07)
8. Gravestone Hill (3:41)
9. Wanderings (5:28)
- Mariusz Duda
Except
Music in "Limbo", "Escape from ParadIce", "Transition" by
- Mariusz Duda and Maciej Szelenbaum
Music in "Wanderings" by
- Mariusz Duda and Rafał Buczek
1 komentarz
-
Jak to dobrze, że Mariusz Duda robi sobie skoki w bok od Riverside! Jego zasłużony macierzysty zespół poniżej pewnego poziomu nie schodzi, jego płyt zawsze słucham z przyjemnością, ale właśnie ostatnimi czasy jest to tylko przyjemność, a nie dreszcze i opad szczęki, które towarzyszyły pierwszym odsłuchom Out Of Myself i Second Life Syndrom. Z Lunatic Soul sprawa jest zupełnie inna - w swoim solowym projekcie Mariusz wydaje się rozwijać, w każdym razie Lunatic Soul II wydaje mi się dziełem muzycznie dojrzalszym, bardziej zróżnicowanym niż i tak już niezwykle ciekawa jedynka.
Paweł Tryba środa, 22, grudzień 2010 00:00 Link do komentarza
Pomysł w sumie ten sam co dwa lata temu - psychodeliczny trans z dużą dawką elementów orientalnego etno i elektroniki. Odrobione lekcje z Dead Can Dance i Arcana, daje się zauważyć duchowy patronat Petera Gabriela, a poza tym szeroka paleta bardzo współczesnych efektów dźwiękowych i charakterystyczny sposób komponowania. Duda ma swój patent na melodie i zawsze będzie słychać, że to jego płyta. Ale coś się jednak zmieniło, synestezja Mariusza rzeczywiście przekłada się na tworzoną przez niego muzykę. Więcej tu przestrzeni, miejsca na oddech, podczas gdy jedynka momentami brzmiała trochę klaustrofobicznie. Jeśli synonimem takich wrażeń jest dla artysty kolor biały - dobrze, niech mu będzie. Grunt, że mu w tej bieli do twarzy. Zmiany? Przede wszystkim warstwa wokalna, w której główna linia często obudowana jest całą masą nakładek: szeptów, falsetów, zaśpiewów brzmiących jak muezzin ze szczytu minaretu. Trzeba było przy tym połamać głowę nad stołem mikserskim, oj trzeba było. Ale efekt wart był wysiłku!
Co najbardziej uderza w tym krążku, to pewna nieprzewidywalność, w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Na program płyty składają się bardzo odmienne kompozycje, od kameralnych ballad w rodzaju Otherwhere czy posępnego Gravestone Hill, etniczne rytuały (The In-Between Kingdom - jeśli coś tak niesamowitego otwiera płytę, to słuchacz jest z miejsca kupiony!), ale też kompozycji dłuższych, formalnie pokomplikowanych. Takie na przykład Suspended In Whiteness rozpada się na dwie wyraźnie odróżniające się części: This Heaven jest delikatne, wyciszone, by następnie przerodzić się w niepokojące, transowe Don't Feel Alive. Taka zmiana ma swoje uzasadnienie w tekście - widać, że Duda panuje nad całościowym zamysłem płyty. Obrzędowa rytmika Escape From ParadIce na kilometr pachnie Hedningarną. A tour de force stanowi jedenastominutowe Transition. We wstępie folk przeplata się z ambientem trochę na modłę niesłusznie zapomnianej formacji Blue Hour, następnie utwór przechodzi w fortepianową balladę, by zostać potem dociążonym przez dziwne elektroniczne zgrzyty i niesamowitą synkopowaną perkusję Wawrzyńca Dramowicza. Nadspodziewanie dynamicznie brzmi zamykające album, nasycone elektroniką Wanderings. Nie ma sensu się rozwodzić - Lunatic Soul II to kompozytorski, wykonawczy i produkcyjny majstersztyk. Pytanie jak wypadłby na koncertach, o których Duda tu i ówdzie przebąkiwał. Chętnie bym sprawdził.
Teksty stanowią kontynuację fabuły z części pierwszej. Bohater dalej błądzi po zaświatach (międzyświatach?) szukając możliwości... No właśnie, czego? Nie dostajemy jasnej odpowiedzi czy został skazany na wieczną tułaczkę czy też dostał szansę powrotu na ziemię. Nie tak dawno Anja Orthodox popełniła piosenkę zainspirowaną filmem Między niebem a piekłem. Duda również eksploruje podobną tematykę, tyle że w znacznie mroczniejszej wersji. Jeśli czegoś można być w jego twórczości pewnym na sto procent, to chyba tego, że optymistyczne teksty nam z jego strony nie grożą. Niektórzy artyści po prostu tak mają.
Długo można wychwalać biały album. Za pomysłowość, oryginalność, dopracowanie szczegółów (ze wskazaniem na niesamowite zdjęcia w książeczce), ale przed wszystkim należy się cieszyć, że Mariusz Duda, muzyk już teraz cieszący się dużym uznaniem, wciąż jest pełen twórczej inwencji i nie nagrywa albumów z obowiązku, ale dlatego, że ma coś ciekawego do powiedzenia. Czekam na kolejne odsłony jego talentu - solo i z Riverside. Na pewno jedna z najlepszych płyt tego roku. W skali światowej. Moja ocena: 4,5/5.
Albumy wg lat
Recenzje Varia
- Wydana w 1995 roku płyta „Inferno” ukazała zupełnie nową jakość… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Fassade (Lacrimosa)
- Wielce ciekawy to zespół, całe to Omni. Kiedy bowiem tryumfy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Omni (Omni)
- Nigdy nie byłem i do dziś nie jestem zagorzałym fanem… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Ozzmosis (Ozzy Osbourne)
- Zanim przejdę do sedna, muszę szczerze przyznać, że ogarnęło mnie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Leidenschaft (Lacrimosa)
- Swego czasu powstał w mojej głowie osobliwy podział twórczości Lacrimosy… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Lichtgestalt (Lacrimosa)
- Kiedy po raz pierwszy usłyszłem "Echos", a było to zaraz… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Echos (Lacrimosa)
- Z twórczością zespołu Lion Shepherd mam przyjemność zapoznać się po… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska III (Lion Shepherd)
- Chyba żaden album Metus nie powstawał tak długo i w… Skomentowane przez Gabriel Koleński Time Will Dissolves Our Shadows (Metus)
- Długo zabierałem się do napisania tej recenzji, może nawet trochę… Skomentowane przez Bartek Musielak III (Lion Shepherd)
- Jeśli miałbym wskazać jakieś państwa na świecie, które otacza aura… Skomentowane przez Bartek Musielak Unortheta (Zhrine)
- O Seasonal, jednoosobowym projekcie pochodzącego z Białegostoku Macieja Sochonia pisaliśmy… Skomentowane przez Gabriel Koleński Heartvoid (Seasonal)
- Szanse, że Adam Płotnicki będzie wciąż kojarzony jako wokalista Crystal… Skomentowane przez Gabriel Koleński 4.3. (Plotnicky)
- Czasem zdarza mi się słuchać albumów, przy których myślę sobie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Silent Sacrifice (Seasonal)
- To miał być singiel, ewentualnie maxi singiel, potem epka, ostatecznie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Under the Fragmented Sky (Lunatic Soul)
- Istnieją takie zespoły czy projekty muzyczne, które powstają z potrzeby… Skomentowane przez Gabriel Koleński Radio Voltaire (Kino)
- Chciałem rozpocząć podniosłym „Polak potrafi!”, ale w sumie to nie… Skomentowane przez Bartek Musielak Litourgiya (Batushka)
- Szczerze mówiąc, nigdy nie potrafiłem zrozumieć pojęcia jesiennych wieczorów oraz… Skomentowane przez Gabriel Koleński Black Butterflies (Metus)
- Premiera płyty ”Fractured” to dobry moment na przypomnienie sobie całej… Skomentowane przez Wolrad Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Zdarzają się takie albumy, do których podchodzę ze sporym dystansem… Skomentowane przez Bartek Musielak Heat (Lion Shepherd)
- Z reguły bywam ostrożny w stosunku do albumów przygotowanych w… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Live 1 (Security Project, The)
- We Come From the Mountains to jedna z najnowszych propozycji… Skomentowane przez Krzysztof Pabis We Come From the Mountains (Tiebreaker)
- Kiedy dotarła do mnie nowa płyta projektu Yagull ucieszyłem się.… Skomentowane przez jacek chudzik Kai (Yagull)
- Rok 1974 okazał się bardzo wyczerpujący dla Mike'a Oldfielda. Artysta,… Skomentowane przez Michał Jurek Ommadawn (Oldfield, Mike)
- Zawsze bardzo się cieszę, kiedy w ręce wpada mi coś… Skomentowane przez Paweł Caniboł Loneliness Manual (Seasonal)
- Swego czasu przemierzając internetowe portale streamingowe, bo miewam czasami takie… Skomentowane przez Bartek Musielak Krimhera (KRIMH)
- Konsekwentnie szukam ciekawych rzeczy na obrzeżach muzycznego rynku. Bo rynek… Skomentowane przez Paweł Tryba Crashendo (Fryvolic Art)
- Generalnie staram się na nie recenzować bezpłatnych dałnlołdów, ale zrobię… Skomentowane przez Paweł Tryba #I’mNotAddicted (Ordinary Brainwash)
- Na ten album czekałem z niecierpliwością. Kiedy Mariusz Duda ogłosił,… Skomentowane przez Bartek Musielak Walking on a Flashlight Beam (Lunatic Soul)
- Dies irae... dzień gniewu, popularny motyw sztuki średniowiecznej i barokowej;… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dies Irae (Devil Doll)
- Czasem się zastanawiam, dlaczego niektóre zespoły są niszowe bądź po… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Sacrilege of Fatal Arms (Devil Doll)