1 komentarz

• 

  Bardzo smutne jest to, że tak wielu zdolnych artystów jest niezauważanych u w naszym kraju. Wielokrotnie ich muzyka jest konserwowana na dyskach twardych i czeka na ujawnienie. Czemu tak się dzieje? Taki materiał wymaga dopracowania oraz odpowiedniej realizacji, co łączy się bezpośrednio z zaangażowaniem większej ilości osób do potencjalnego projektu…
  
  Pomysł powstania Arhant zrodził się w głowie Darka Piwowarczyka – kompozytora i multiinstrumentalisty, który poświęcił niemal 4 lata na dopracowanie swojego dzieła w postaci EPki - „Insomnia”. W nagraniu materiału pomagali mu: Przemek Siuda (bas) oraz Jacek Wojtania (gitara elektryczna), a za mikrofonem stanęła Marta Maliszewska. Czym zatem jest „Insomnia”? Słychać, że Darek w swojej muzyce skupił się przede wszystkim na płaszczyźnie melodycznej, co doskonale słychać już w pierwszym numerze – „Broken Up”. Mocny, gitarowy riff oraz zapadający w pamięć refren to największe plusy tego numeru. Warto też zwrócić uwagę na świetny wokal Marty Maliszewskiej, który wybrzmiewając w klimatach jazz-soulowych doskonale podkreśla osobliwy wydźwięk krążka. Dalej czeka na nas „Coda (Town Full Of Pain)” – utwór ze świetnym, nieco elektronicznym tłem i zawodową sekcją rytmiczną (brawa dla Darka i Przemka!). „Harbour” zaskakuje soulową konwencją, w którym pierwsze skrzypce gra kapitalny wokal (ogromny popis umiejętności Marty) oraz bardzo subtelne, klawiszowe akordy. Nie należy także zapomnieć o świetnym, gitarowym solo w wykonaniu Jacka Wojtani. Nieco ambientowy „Moondance” zaskakuje oryginalną konwencją. Hipnotyczne akordy, nieco marszowe tempo i melodyjne smaczki wprowadzają w trans i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Drobne zastrzeżenia mam tylko do nieco monotonnej linii wokalnej w refrenie. Na końcu czeka nas kompozycja w postaci „Space Dream”, który jest idealnym zwieńczeniem płyty. Mocne gitarowe riffy (nieco w klimacie Threshold) świetnie uzupełniają się z klawiszowym tłem (boskie akordy), a całość dopinają bardzo udane, wokalne interpretacje Marty Maliszewskiej.
  
  „Insomnia” bardzo długo czekała na swój debiut w światku progresywnym i trzeba przyznać, że cały ten wysiłek nie poszedł na marne. Premierowa EPka to nie tylko porządnie zrealizowany materiał, ale też bardzo osobliwa zabawa melodiami, podkreślana gdzieniegdzie ciekawymi, rytmicznymi zagrywkami. W ich muzyce techniczny przepych schodzi na drugi plan dając pierwszeństwo niezwykle szczerej, melodyjnej formie, co w połączeniu z bardzo charakterystycznym wokalem daje piorunujący efekt.
  
  Darek Piwowarczyk obecnie poszukuje muzyków do współpracy i miejmy nadzieję, że już wkrótce zespół wyjdzie z muzycznego podziemia i zrobi krok w stronę bardziej rozświetlonych ścieżek… Wtedy na pewno zostanie zauważony.
  
  Arhant „Insomnia” jest dostępna pod tym linkiem: http://daru78.wrzuta.pl/katalog/3DCy1f2PS1h/moje_pliki/nazwa_rosnaca

  Łukasz 'Geralt' Jakubiak czwartek, 29, sierpień 2013 18:22 Link do komentarza