- Bartek Kurkowski wokal, gitara
- Tomasz Grabowski gitara
- Andrzej Frolow instrumenty klawiszowe
- Kacper Chrzaszczewski gitara basowa
- Łukasz Ferenc perkusja
1. Disillusioned (5:47)
2. Bleak (5:40)
3. Reborn (7:40)
4. Asylum (4:31)
5. Mercy Killing (6:42)
6. Shame (6:22)
7. Point In Time (6:24)
8. Out Of The Blue (5:29)
Czas całkowity: 48:35
- Bartek Kurkowski wokal, gitara
- Tomasz Grabowski gitara
- Andrzej Frolow instrumenty klawiszowe
- Kacper Chrzaszczewski gitara basowa
- Łukasz Ferenc perkusja
Disillusioned to debiutacki album pochodzącej z Torunia grupy Point Of View. Zespół zaliczany jest do grup prog-metalowych, ale uważne przesłuchanie całej płyty napewno pokaże nam, że takie zaszufladkowanie granej przez nich muzyki jest trochę niesprawiedliwe. Zespół gra muzykę napewno bliską dokonań czołowych grup prog-metalowych, ale jest ona o wiele bardziej różnorodna i bardziej klimatyczna. Zespół tworzą sprawni instrumentaliśći(szczególnie wyróżnia się klawiszowiec), oraz dobry wokalista grający zarazem na gitarze. Bogate instrumentarium i dopracowane aranżacje sprawiają, że kompozycje grupy są ciekawe i różnorodne. Płytę otwiera utwór tytułowy zaczynający się od miłych dla ucha dzwięków Hammonda, by po chwili ruszyć ostro z kopyta a zaraz potem uspokoić nastrój i dać pośpiewac wokaliście i ponownie z pasją do przodu. Zespół często stosuje zmiany tempa i nastroju, ale wychodzi im to bardzo logicznie i nie sprawia wrażenia komplikowania utworów 'na siłę'. Bleak zaczyna się ostrym riffem , a wyróżnia go dobry melodyjny refren i ciekawa solówka. Trzeci najdłuższy na płycie utwór to Reborn mnie osobiście w niektórych momentach przypominający za sprawą sposobu śpiewania i partii fortepianu grupę Kansas. Asylum natomiast to już inna bajka. Oniryczne dzwięki fortepiany i specyficzny sposób śpiewania - szeptania przez Bartka nadają temu utworowi tajemniczy klimat. Mercy Killing z ciekawą łkającą partią gitary, nośnym riffem i klawiszowymi popisami oraz zmianami tempa i nastroju to następny mocny punkt tej płyty. Shame od samego początku zachwyca klasycznymi dzwiękami fortepianu dostarczając nam potem kilka zmian tempa i rytmicznych połamańców cały czas wplatając w brzmienie fortepianowe dżwięki budujące klimat tej kompozycji. Point In Time nieco chaotyczny i najmniej wyróżniający się utwór na płycie, ale nie odstający jakoś szczególnie od reszty. Konczący całość Out Of The Blue zachwyca swoim klimatem budowanym przy pomocy klawiszy wokaliz i wspaniałego gitarowego sola.
Płyta dobra i warta polecenia