Time Is Coming

Oceń ten artykuł
(8 głosów)
(2024, album studyjny)

01. Fire - 3:52
02. Water - 5:36
03. Rock Q - 3:17
04. Galloping Fun - 3:51
05. Rocket Blues - 2:49
06. Time Is Coming - 4:54
07. Morning Rain - 3:36
08. Rodeo - 0:39
09. Texas - 3:12
10. Air Ballad - 5:56
11. Eleventh Soul - 2:48

Czas całkowity - 40:35

- Arkadiusz Zuzmak - gitara
- Wojciech Famielec - gitara basowa
- Paweł Zwirn - perkusja
oraz:
- Derek Sherinian – instrumenty klawiszowe (2,4,5,7)

 

Media

Więcej w tej kategorii: « Infinity

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Guitar Zet to projekt Arkadiusza Zuzmaka. Już sama jego nazwa nakierowuje z czym prawdopodobnie będziemy mieć do czynienia - z klasycznym gitarowym wymiataniem, na hard rockowo-heavy metalową modłę, z elementami progresywnymi. Dużo jest takiego grania na rynku, nawet u nas coraz więcej, ale na debiutanckim albumie Guitar Zet, zatytułowanym "Time Is Coming" jest kilka wyróżniających ją smaczków.
    To co powala od razu, to potężne brzmienie albumu. Nie powinno to dziwić, bo zostało wykręcone w Domination Studio przez Simone Mularoni, znanego ze współpracy z Symphony X, Redemption czy Rayem Alderem, czyli współczesną prog metalową śmietanką. Kolejny element to muzycy wspierający Arkadiusza Zuzmaka na "Time Is Coming". Za sekcję rytmiczną odpowiadają byli muzycy Arlon i Disperse, odpowiednio perkusista Paweł Zwirn i basista Wojciech Famielec. Z kolei, w czterech utworach ("Morning Rain", "Galloping Fun", "Rocket Blues" i "Water") gościnnie zagrał na klawiszach sam Derek Sherinian (swoją drogą, to nie pierwsza jego współpraca z polskimi muzykami). Uwagę przyciąga też szata graficzna - ciekawa okładka i grafiki w książeczce utrzymane w klimacie fantasy/science fiction (może dziwnie to brzmi, ale to jest coś pomiędzy oboma gatunkami).
    Opisywanie poszczególnych utworów w przypadku albumu całkowicie instrumentalnego to naprawdę "tańczenie o architekturze" (chyba już kiedyś to cytowałem...), ale warto nadmienić, że album jest zróżnicowany brzmieniowo. Wprawdzie, dominują utwory w klimatach klasycznie hard rockowych i prog metalowych, naszpikowane ekwilibrystycznymi solówkami gitarowymi, ale nie brakuje też spokojniejszych, bardziej natchnionych momentów, a z drugiej strony niemal skocznego boogie ("Rocket Blues"). Rozpisywanie całego materiału na nuty uważam za bezcelowe, tym bardziej, że tu naprawdę dużo się dzieje, a częste zmiany tempa i nastroju nie pozwalają się nudzić. To ten rodzaj muzyki, gdzie można przesłuchać materiału wielokrotnie, a i tak zawsze odkryje się coś nowego.
    "Time Is Coming" śmiało można polecić wszystkim miłośnikom gitarowego wymiatania, którzy szukają jednak czegoś więcej niż pędzących niczym gepard solówek na jednostajnym podkładzie. Tu mamy do czynienia z przemyślanymi i dość zróżnicowanymi kompozycjami, a całość doskonale brzmi i została profesjonalnie przygotowana. Nieprzekonani do takich brzmień raczej nie zmienią zdania, ale reszta powinna być co najmniej usatysfakcjonowana.
    Gabriel Koleński

    Gabriel Koleński niedziela, 06, październik 2024 19:07 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Metal Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.