Spectrum

Oceń ten artykuł
(14 głosów)
(2008, album studyjny)

01. My Spirit - 6:17
02. Observator - 5:12
03. Nie ma go - 3:54
04. Czas marzeń - 6:29
05. Nawrócenie - 3:41
06. Barok - 4:40
07. Live Changes - 3:49
08. Górski potok - 4:28
09. Szczęścia chwile - 4:44
10. Życie po to jest - 3:33
11. Płynny cień - 4:16
12. Niech....- 3:08
13. Krzyk - 3:28
14. Reaktor - 6:11
15. Jeszcze raz - 3:29


Czas całkowity: 1:07:26



- Sheba - wokal
- Jacek Bardo - gitara
- Przemek Drużkowski - gitara
- Krzysztof Lepiarczyk - instrumenty klawiszowe
- Marcin Krawczyk - gitara basowa
- Marek Tobiasz - perkusja
oraz:
- Dorota Oleszkowicz - skrzypce (6)
- Łukasz Lepiarczyk - klarnet (6)



 

1 komentarz

  • Krzysztof Baran

    ...nadchodzi! nieskazitelny, jasny, przeźroczysty. To on! Duch dobrego rocka... polski duch, rodem z Krakowa! Nazywa się Liquid Shadow i ma cholernie dużo wcieleń. Mnóstwo odbić w jego postaci kumuluje wielką art-rockową energię, która wybuchła wreszcie na podsumowującym jego istnienie krążku 'Spectrum'. Postać ducha przeżyła przez parę lat swego istnienia, kilka zmian. Ale materiał który po sobie jak narazie pozostawił, zasłużył na to żeby wszyscy zapoznali się z jego obliczem. Mnie właśnie zdążył nawiedzić :)...
    Jak to z podsumowaniami po latach bywa, materiał na płycie nie jest zbyt spójny, nie tworzy koncepcyjnej całości - ale wcale to nie przeszkadza, żeby rock progresywny dał się z przyjemnością słuchać! Bardzo dobre partie klawiszowe zagrane przez Krzysztofa Lepiarczyka oraz świetna gra dwóch gitarzystów którzy przewinęli się przez postać ducha: Jacka Bardo i Przemka Drużkowskiego przenoszą nas w niemal prog-metalową otchłań. Ale ta otchłań, choć bliska Dream Theater ma... swoją duszę. Bo ten duch to nie jest taka zwykła zjawa. Ma świetny, mocny głos który ukradł Shebie - czyli znanej nam choćby z Loonypark czy też z Millenium - Sabinie Goduli, o której umiejętnościach wokalnych nie muszę wspominać. Powiem tylko, że jeśli Jej ktoś jeszcze nie słyszał - to niech to zrobi czym prędzej!!! Momentami duch skłania się również ku folkowi grając na harmonii, skrzypcach i klarnecie (choćby w 'Barok' czy 'Życie po to jest'). Lubi również jazzować i bluessować wprowadzając nas w momentami w nostalgiczny zachwyt! Od początku jest ostrawo ('My Spirit'), ale to nie jest totalny hałas tylko gitarowy pazur zjawy. Muzykę podkreślają ciekawe teksty i raz to gotyckie, a za chwilę delikatne, niemal pastelowe partie klawiszowe (tak jest choćby w 'Observator', 'Czas Marzeń'). Teatrzyk snów najbardziej słyszymy w 'Niemago', 'Płynny cień' czy też w instrumentalnym 'Górskim Potoku' (czyżby z niego duch skradł swoją płynność?). Utwór 'Nawrócenie' skręca nieco w gotyckie dokonania Closterkellera (barwa głosu Sabiny nieco przypomina vocal Anji Orthodox-i bardzo dobrze!). Momentami jest nawet bardzo poetycko - 'Szczęścia chwile'(świetny tekst!) czy też w 'Jeszcze raz'.
    I taka właśnie jest ta płyta. Iście wybuchowa mieszanka! Ja wierzę, że duch jeszcze zaczerpnie wody z górskiego potoku i upłynni swą postać, nawiedzając za pośrednictwem głośników mój pokój. spotkania takiej zjawy życzę również i Wam, i głęboko polecam ją wywołać! Warto! i to jeszcze jak!!!

    Krzysztof Baran piątek, 29, sierpień 2008 23:15 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Metal Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.