- Darek Bartosiewicz (vocals)
- Kuba Dębski (guitars, backing vocals)
- Bartek Bisaga (bass, backing vocals)
- Tomek Konopka (keyboards)
- Paweł Larysz (drums)
oraz:
- Sławek "Payatz" Dubiel - The Smoker (2)
- The Drunken Virgins Choir (2,8)
01. Reset Your Soul (7:00)
02. Demons Of War (7:32)
03. Inscrutable (8:26)
04. The Manhattan Project (10:06)
05. Request For Redemption (2:41)
06. The Last Man (13:02)
07. 1989 (7:54)
08. Toxicyber (8:38)
Czas całkowity: 1:05:20
1 komentarz
-
Niezwykle misterną pracę wykonali panowie z animations. Dotyczy to zarówno strony graficznej jak i muzycznej. To druga płyta zespołu. Widać w niej spory, rzec by można nawet, przełomowy krok naprzód. Płyta "Reset Your Soul" to już nie tylko naśladownictwo Dream Theatre, które można usłyszeć na poprzednim krążku. Tu już widać, a właściwie słychać niepowtarzalną duszę oraz indywidualną iskrę, która została włożona w muzykę.
Ryszard Lis czwartek, 28, styczeń 2010 17:57 Link do komentarza
Jestem ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczony bardzo wysokim poziomem graficznym, jaki prezentowany jest przy wydaniach polskich płyt. "Reset Your Soul" to kolejna taka właśnie płyta, która trafiła w moje ręce. Całość przemyślana pod względem artystycznym w każdym detalu. Spójny pomysł na szatę graficzną okładek i książeczki. Kontrastowa, czerwona płyta stanowi wzmocnienie czerwonych akcentów, jakie przewijają się przez wszystkie strony książeczki. Niby maźnięcie elektronicznym pędzlem, niby ślad po rozpędzonej kuli, przeszywający misternie narysowaną czaszkę z okładki czy demona, który między piórami skrywa rakietę, karabin oraz nóż. Przelatuje kolejno przez zdjęcie wykonawców tutaj utrzymane w czerwonej tonacji, by dojść do czaszki prezentowanej tym razem z profilu i ludzkiej ręki (kto wie czy jest ludzka?). Z jednej strony mocno ascetyczne wykonanie i oszczędność formy z drugiej strony zaskakująca dbałość o szczegóły. Pooglądajcie. Warto. Żyjemy w końcu w czasach, w których muzyka odrywa się od grafiki. Wirtualne pliki muzyczne, krążą po sieci nie niosąc tego, co dostajemy w genialnym zestawie animations.
Przejdźmy jednak do muzyki, bo to ona jest tu najważniejsza. "Reset Your Soul" to utwór szybki i dynamiczny, który rozwija się po lekkim intro kojarzącym się z nadciągającą letnią burzą. Wyobraźcie sobie ciszę przed burzą, a potem powolne nadchodzące grzmoty piorunów gdzieś tam daleko. Jeszcze jej nie widać a już słychać. I rzeczywiście w rozwinięciu dostajemy solidną kanonadę gitar wspieraną przez delikatne klawisze.
W "Demons Of War" nie zwalniają ani o krztynę. Gitarowe solo przeplatane dźwiękami klawiszy i ten galopujący rytm gitary prowadzącej. Nieco delikatniej robi się podczas pierwszej zwrotki, ale wciąż czuć tą elektryczność wokół. Iskrzy jak podczas potężnej nawałnicy. I ten fantastyczny przerywnik, gdzie melodię intonuje fortepian i mocny bas. Panowie ewidentnie zaczynają tu klasycznie jazzować. Fenomenalne połączenie metalu i jazzu.
"Inscrutable" zaczyna się mocnym basem i przechodzi w trochę wolniejszy klimatycznie kawałek. Chociaż z tą wolnością bym nie przesadzał, bowiem bas z perkusją nadają jednak w tle dość szybkie tempo.
"The Manhattan Project" zaczyna się kolejnym klawiszowym wstępem, by po chwili razem z gitarami i perkusją nabrać kolejnego tętniącego rytmu. Wyśmienite solo gitarowe i połamany rytm perkusji przenoszą nas w inny świat. Świat, w którym rządzi echo, pogłos i... i znów galopada gitarowa. Uwagę przyciągają pogłosy wokalu Darka Bartosiewicza, brzmią jak głosy z futurystycznego filmu, w którym ogłaszają totalną anihilację świata. Po chwili pojawia się kolejny spokojny fortepianowy motyw przewodni. Zupełnie wycisza poprzednie tempo. Delikatnie i z uczuciem krążą tu dźwięki keyboardu wspomagane pulsującym basem i perkusją gdzieś w tle. Akompaniament fortepianu dominuje. Jednak zaraz wracamy do mocniejszych rytmów. Na koniec znów dostajemy lekko eklektyczne jazzowe dźwięki i spokojne fortepianowe wygaszenie.
"Request For Redemption" to spokojna fortepianowa ballada. Krótka, bowiem trwa zaledwie dwie i pół minuty, ale przejmująca i pozostająca w pamięci, a jednocześnie kontrastowa do pozostałych dokonań z tej płyty. Taki rozluźniający oddech po poprzednich czterech, naładowanych ogromną energią utworach.
"The Last Man" znów podrywa. Po chwili jednak delikatnie zwalnia by naszym zmysłom dostarczyć ciekawe perkusyjne inspiracje. Znów pojawiają się fortepianowe orientalne dźwięki. Kiedyś pisałem o przestrzeni wypełnionej dźwiękiem przy okazji koncertu Riverside w Krakowie. Po przesłuchaniu Reset Your Soul muszę powiedzieć, że można jeszcze szczelniej wypełnić przestrzeń, stosując jednocześnie różnorodne formy muzyczne, zmieniając tempo i sięgając po różną stylistykę. The Last Man to najdłuższy i najbardziej zróżnicowany utwór na tej płycie. Trwa prawie 13 minut (bez 1 sec). Zachęcam do posłuchania go w skupieniu, bowiem opis zająłby nam kolejnych kilkaset słów.
"1989" to instrumentalne popisy, które momentami zmierzają w kierunku popu. Głównie dzięki przewijającym się przez cały utwór melodyjkom przypominającym tym razem japońskie klimaty. Jeśli jest to zamierzona wycieczka to według mnie nie razi, jeśli to przypadek to być może ujawnił się kolejny wpływ, czyli muzyka elektroniczna.
Osobiście najbardziej podoba mi się ostatni kawałek, klimatyczny "Toxicber". Wnosi do całości naprawdę odjechany klimat. Nie wiem czy istnieje CyberProgMetal, ale to właśnie taki kierunek. Zwłaszcza fantastyczny wokal i delikatne orientalne (ponownie) wstawki klawiszowe.
Płyta zaskakuje genialną formą graficzną, muzycznymi poszukiwaniami, łączącymi progresywny metal z jazzem. Czasami wchodzi śmiało w krainę art rocka, czasami szuka swej tożsamości w progresywnym rocku. Widać, że panowie z animations nie boją się wyzwań. Zwłaszcza, że wokalnie Wsparli się Chórem Pijanych Dziewic ("Toxicyber" oraz "Demons Of War") a także PALACZEM w "Demons Of War".
Moja ocena 5/5 za odwagę w poszukiwaniach i za wyśmienite połączenie obrazu z muzyką a także za umiejętne i zgrabne łączenie różnych form muzycznych.
Ryszard Lis
Albumy wg lat
Recenzje Metal Progresywny
- Siódmego czerwca ukazała się czternasta studyjna płyta Evergrey, zatytułowana "Theories… Skomentowane przez Gabriel Koleński Theories Of Emptiness (Evergrey)
- W historii muzyki rockowej i metalowej doświadczyliśmy już wielu prób… Skomentowane przez Mikołaj Gołembiowski Ihsahn (Ihsahn)
- Pochodzący z Jaworzna zespół Animations istnieje oficjalnie od 2006 roku,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Contemporary Guide To Modern Living (Animations)
- „Soen”, słowo to oznacza „mówić”, jednak wcale nie jest to… Skomentowane przez Marcin Humbla Memorial (Soen)
- Trzeba było trochę poczekać na nową płytę Here On Earth,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Nic nam się nie należy (Here on Earth)
- Najnowsze dzieło Riverside to album z rodzaju tych, których nie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga ID.Entity (Riverside)
- Recenzowanie płyt takich zespołów jak Riverside nie jest łatwe, ponieważ… Skomentowane przez Gabriel Koleński ID.Entity (Riverside)
- Leszczyńska formacja Retrospective, to jeden z najbardziej zapracowanych, polskich zespołów… Skomentowane przez Krzysztof Baran iNtrovErt (Retrospective)
- Po raz kolejny nie mogę się powstrzymać od przytoczenia cytatu… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Blackwater Park (Opeth)
- W dobie bardzo intensywnej cyfryzacji branży muzycznej i wszechobecnego podejścia… Skomentowane przez Gabriel Koleński Mantrakora (ATME)
- Recenzowanie płyty, która doczekała się setek artykułów, recenzji i ocen… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Images And Words (Dream Theater)
- Raczej nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że jest to jedna… Skomentowane przez Gabriel Koleński Infinite Imaginations (Animate)
- Soen ma już tak mocno ugruntowaną pozycję na współczesnej scenie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Imperial (Soen)
- Osada Vida - intrygująca nazwa, a za tą nazwą podąża… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Variomatic (Osada Vida)
- Znam dużo ludzi, którzy czekali na tę płytę. W końcu… Skomentowane przez Gabriel Koleński Love & Hate (AnVision)
- Gretchen Menn amerykańska gitarzystka i kompozytorka, udzielając wywiadu na łamach… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska 10,000 Days (Tool)
- Love, Fear and The Time Machine, czyli wszystko to nad… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Love, Fear And The Time Machine (Riverside)
- Chciałabym potraktować album Wasteland jako odrębne dzieło, nie porównując go… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Wasteland (Riverside)
- Czasem, żeby zrobić coś dobrze, trzeba wziąć sprawy w swoje… Skomentowane przez Gabriel Koleński Prototype (Perihellium)
- Mam problem z tym nowym albumem Leprous. Stoję w rozdarciu… Skomentowane przez Bartek Musielak Pitfalls (Leprous)
- Bydgoski zespół Alhena kojarzę z występu podczas zeszłorocznego Festiwalu Rocka… Skomentowane przez Gabriel Koleński Breaking the Silence... ...by Scream (Alhena)
- Zaczynam pisać tę recenzję już po raz n-ty, bo zwyczajnie… Skomentowane przez Bartek Musielak Latent Avidity (Retrospective)
- Retrospective należy do tych zespołów, których karierę śledzę od dość… Skomentowane przez Gabriel Koleński Latent Avidity (Retrospective)
- Jeszcze do niedawna poznański Abstrakt miał jedną poważną wadę. Mianowicie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Post Sapiens 101 (Abstrakt)
- Czasem dostaję płyty do recenzji w dziwnych okolicznościach. Może koncert… Skomentowane przez Gabriel Koleński State Of Necessity (ATME)
- Słowo się rzekło, recenzja na stronie, parafrazując staropolskie (tak sądzę)… Skomentowane przez Gabriel Koleński Entering The Invisible Light (Mechanism)
- Odnoszę wrażenie, że pochodzący z Gdańska zespół Mechanism jest trochę… Skomentowane przez Gabriel Koleński Between The Words (Mechanism)
- Kiedy już byłem pewien, że wygrzebałem się z zaległości z… Skomentowane przez Gabriel Koleński Fighting The Gravity (Bright Ophidia)
- Nie mam żadnych wątpliwości, że twórczość pewnego amerykańskiego zespołu, którego… Skomentowane przez Bartek Musielak Passage (Frontal Cortex)
- Pisząc kilka lat temu w recenzji albumu "Affinity", że Leprous… Skomentowane przez Bartek Musielak Vector (Haken)