01. Khwabon Mein Teri (6:43)
02. Deedar (6:20)
03. Sapna (7:12)
04. Coalescence (6:55)
05. Tere Liye (5:08)
06. Zindagi (6:00)
07. Dhuaan (6:00)
08. Batlaado (6:06)
Czas całkowity: 50:24
- Kaushik Ramachandran (vocals)
- Chinmay Agharkar (guitar)
- Nikhil Nandakumar (violin)
- Ariel Samson (bass)
- Aamir Ismail Shaikh (drums).
1 komentarz
-
Słuchając muzyki skupiamy się głównie na tych kapelach, o których jest głośno ,bądź są nam bliższe, czyli nie przekraczają pewnej granicy kulturowej. Dlaczego? W przypadku kultury wschodniej ciężko jest nam przyswoić niektóre maniery w różnych dziedzinach, m.in. w muzyce. W tamtym roku fenomenem okazał się najnowszy album Myrath zatytułowany Tales of the Sands, który zatarł tą granicę łącząc muzykę orientalną z klasycznym brzmieniem popularnych kapel prog metalowych. Panowie ruszyli w świat i zdobyli wielu fanów, zarówno w Europie jak i Ameryce. Zdecydowanie zaliczam się do tej grupy osób, stąd też bez problemu połykam wszelkie podobne wariacje w muzyce. Jakiś czas temu natknąłem się na zespół Paradigm Shift i ich wydawnictwo Coalescence. To kapela pochodzącą z Indii, gdzie ta wcześniej wspomniana zatarta granica kulturowa jest znacznie mniej widoczna.
Łukasz 'Geralt' Jakubiak poniedziałek, 20, sierpień 2012 14:22 Link do komentarza
Od razu dało się zauważyć, że zespół stara się podkreślić swoje dziedzictwo kulturowe, dlatego wszystkie utwory - prawie w całości - zostały zaśpiewane w języku hinduskim i tutaj na wejściu pochwalę wokalistę - Kaushika Ramachandrana, który idealnie wprowadza słuchacza w subtelny nastrój całego albumu. Mamy jeszcze grającego na skrzypcach - Nikhila Nandakumara, który jeszcze bardziej podkreśla korzenie zespołu. Pozostała sekcja instrumentalna to klasyczne, prog metalowe granie, gdzie momentami można usłyszeć inspiracje takimi zespołami jak: Tool, Opeth, czy Riverside i jako całość prezentuje się to dosyć okazale.
Płytę rozpoczynają dwa dynamiczne utwory: Khwabon Mein Teri oraz Deedar. Ten pierwszy to przyjemny, przebojowy kawałek z kapitalnym punktem kulminacyjnym nastawionym na zabawę skrzypcami z gitarą elektryczną (świetny Chinmay Agharkar). W drugim natomiast zauroczyło mnie piękne, nostalgiczne intro przechodzące w melodyjny, gitarowy riff. Sapna to pierwsza ballada na albumie, w której warto zwrócić uwagę na fantastyczne akordy oraz umiejętności wokalne Nikhila. Wisienką na torcie jest zdecydowanie kawałek tytułowy , moim zdaniem najlepszy na całym albumie. Jest to w gruncie rzeczy utwór instrumentalny (tylko pod koniec usłyszymy troszkę wokalu) i tutaj panowie pokazują jak świetnymi są technikami. Wolny, klimatyczny wstęp przechodzi w dynamiczny riff z podkreśloną sekcją rytmiczną (fenomenalni Aamir Ismail Shaikh i Ariel Samson), a wszystko idealnie ubarwiają melodie grane na skrzypcach piękny numer. Potem usłyszymy dwie, znacznie wolniejsze kompozycje przebojowy Tere Liye z zaskakującymi, agresywnymi połamańcami oraz ładną, melancholijną balladkę Zindagi. Dhuaan to o wiele bardziej dynamiczny kawałek i to kolejna, zapadająca w pamięć kompozycja na Coalescence, szkoda tylko, że znacznie inna od pozostałych. Utwór kończący płytę Batlaado to dziwny kawałek. Z jednej strony mamy kapitalną sekcję instrumentalną, a z drugiej usłyszymy growl śpiewany po angielsku, który moim zdaniem delikatnie psuje ogólny koncept albumu. Nie zmienia to jednak faktu, że to porządny kawałek.
Coalescence to dobry album. Mamy zdolnych muzyków, świetne brzmienie, charakterystyczny klimat i masę, fantastycznych melodii. Dlaczego jest tylko dobry? Momentami miałem wrażenie, że zespół nie za bardzo wie, w jakim kierunku chce podążyć, dlatego między niektórymi kompozycjami czuć ogromną przepaść. Niezbyt płynnie na albumie prezentuje się przejście z przebojowych melodii na ekstremalne riffy. Poza tym nie każdemu może przypaść do gustu sam koncept albumu, gdzie o wiele więcej jest odniesień do kultury orientalnej, niż w zeszłorocznym wydawnictwie Myrath. Tak samo jest przecież z przyprawami w kulinariach, nie każdy musi lubić curry w większej ilości.
Można zatem powiedzieć, że Coalescence to tradycyjny, powszechny kurczak posypany dużą ilością curry, który w smaku jest delikatny, ale momentami potrafi nieźle zapiec, stąd zasłużone&
3,5/5
Albumy wg lat
Recenzje Metal Progresywny
- Siódmego czerwca ukazała się czternasta studyjna płyta Evergrey, zatytułowana "Theories… Skomentowane przez Gabriel Koleński Theories Of Emptiness (Evergrey)
- W historii muzyki rockowej i metalowej doświadczyliśmy już wielu prób… Skomentowane przez Mikołaj Gołembiowski Ihsahn (Ihsahn)
- Pochodzący z Jaworzna zespół Animations istnieje oficjalnie od 2006 roku,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Contemporary Guide To Modern Living (Animations)
- „Soen”, słowo to oznacza „mówić”, jednak wcale nie jest to… Skomentowane przez Marcin Humbla Memorial (Soen)
- Trzeba było trochę poczekać na nową płytę Here On Earth,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Nic nam się nie należy (Here on Earth)
- Najnowsze dzieło Riverside to album z rodzaju tych, których nie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga ID.Entity (Riverside)
- Recenzowanie płyt takich zespołów jak Riverside nie jest łatwe, ponieważ… Skomentowane przez Gabriel Koleński ID.Entity (Riverside)
- Leszczyńska formacja Retrospective, to jeden z najbardziej zapracowanych, polskich zespołów… Skomentowane przez Krzysztof Baran iNtrovErt (Retrospective)
- Po raz kolejny nie mogę się powstrzymać od przytoczenia cytatu… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Blackwater Park (Opeth)
- W dobie bardzo intensywnej cyfryzacji branży muzycznej i wszechobecnego podejścia… Skomentowane przez Gabriel Koleński Mantrakora (ATME)
- Recenzowanie płyty, która doczekała się setek artykułów, recenzji i ocen… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Images And Words (Dream Theater)
- Raczej nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że jest to jedna… Skomentowane przez Gabriel Koleński Infinite Imaginations (Animate)
- Soen ma już tak mocno ugruntowaną pozycję na współczesnej scenie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Imperial (Soen)
- Osada Vida - intrygująca nazwa, a za tą nazwą podąża… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Variomatic (Osada Vida)
- Znam dużo ludzi, którzy czekali na tę płytę. W końcu… Skomentowane przez Gabriel Koleński Love & Hate (AnVision)
- Gretchen Menn amerykańska gitarzystka i kompozytorka, udzielając wywiadu na łamach… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska 10,000 Days (Tool)
- Love, Fear and The Time Machine, czyli wszystko to nad… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Love, Fear And The Time Machine (Riverside)
- Chciałabym potraktować album Wasteland jako odrębne dzieło, nie porównując go… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Wasteland (Riverside)
- Czasem, żeby zrobić coś dobrze, trzeba wziąć sprawy w swoje… Skomentowane przez Gabriel Koleński Prototype (Perihellium)
- Mam problem z tym nowym albumem Leprous. Stoję w rozdarciu… Skomentowane przez Bartek Musielak Pitfalls (Leprous)
- Bydgoski zespół Alhena kojarzę z występu podczas zeszłorocznego Festiwalu Rocka… Skomentowane przez Gabriel Koleński Breaking the Silence... ...by Scream (Alhena)
- Zaczynam pisać tę recenzję już po raz n-ty, bo zwyczajnie… Skomentowane przez Bartek Musielak Latent Avidity (Retrospective)
- Retrospective należy do tych zespołów, których karierę śledzę od dość… Skomentowane przez Gabriel Koleński Latent Avidity (Retrospective)
- Jeszcze do niedawna poznański Abstrakt miał jedną poważną wadę. Mianowicie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Post Sapiens 101 (Abstrakt)
- Czasem dostaję płyty do recenzji w dziwnych okolicznościach. Może koncert… Skomentowane przez Gabriel Koleński State Of Necessity (ATME)
- Słowo się rzekło, recenzja na stronie, parafrazując staropolskie (tak sądzę)… Skomentowane przez Gabriel Koleński Entering The Invisible Light (Mechanism)
- Odnoszę wrażenie, że pochodzący z Gdańska zespół Mechanism jest trochę… Skomentowane przez Gabriel Koleński Between The Words (Mechanism)
- Kiedy już byłem pewien, że wygrzebałem się z zaległości z… Skomentowane przez Gabriel Koleński Fighting The Gravity (Bright Ophidia)
- Nie mam żadnych wątpliwości, że twórczość pewnego amerykańskiego zespołu, którego… Skomentowane przez Bartek Musielak Passage (Frontal Cortex)
- Pisząc kilka lat temu w recenzji albumu "Affinity", że Leprous… Skomentowane przez Bartek Musielak Vector (Haken)