01. Heal The Waters (6:37)
02. Torn (3:51)
03. Burn The Sun (4:34)
04. Resurrection (5;31)
05. Absolute Zero (6:05)
06. Just A Little (4:36)
07. Waking Hour (4:15)
08. Noose (5:03)
09. Feed The Fire (3:56)
10. I Bleed (4:03)
11. Missing You (9:04)
Czas całkowity: 57:35
- Jorn Lande ( vocals )
- Tore Østby ( guitar )
- Mats Olausson ( keyboards )
- Randy Coven ( bass )
- John Macaluso ( drums )
1 komentarz
-
Co się dzieje, gdy schodzi się kilku sesyjnych muzyków i postanawiają nagrać album? Spójrzmy na grupę TOTO - wyprzedane do ostatniego miejsca koncerty, miliony sprzedanych płyt i wiele przebojowych piosenek granych nawet po 30 latach od wydania w stacjach radiowych. W przypadku projektu ARK (nieistniejącego już, niestety) nie jest tak spektakularnie, chociażby ze względu na inny, mniej popularny, gatunek muzyki jakim jest progresywny metal. Nagrano jedynie dwa albumy, trudno mówić o zapełnionych salach koncertowych czy międzynarodowych trasach, zresztą zapewne z zamierzenia miał być to tylko projekt. Oba zespoły posiadają jednak wspólny mianownik - poziom muzyki.
Marcin Szojda środa, 12, luty 2014 14:58 Link do komentarza
Do projektu zebrało się kilku muzyków, którzy głównie wspierają innych wykonawców na płytach czy koncertach - Tore Ostby (gitara) nagrał wcześniej całkiem interesujące cztery płyty z grupą Conception (gdzie za mikrofonem stanął Khan, obecnie w Kamelot), John Macaluso (perkusja), Randy Coven (gitara basowa) i Mats Olausson (klawisze) grali m.in. z Yngwiem Malmsteenem oraz indywidualnie z dziesiątkami innych artystów. Jorn Lande również udziełał się w wielu zespołach, z najważniejszych Masterplan, "01011001" Ayreon jak i tworzy solowe dzieła.
Po dłuższym wstępie przejdźmy do konkretów, strzelając od razu ze wszystkich dział - muzyka zawarta na albumie piorunuje swoją mocą i energią. Od otwierającego utworu "Heal the waters" słyszymy, że będzie się działo. Żywiołowa perkusja często przyozdobiona ciekawymi przejściami wybija rytm całej muzycznej lokomotywie, na którą składają się przecinające powietrze riffy i inne zadziorne partie gitarowe uzupełnione basem i agresywnymi przebiegami klawiszy. Im dalej w głąb, tym więcej ciekawostek - zmiany metrum, tempa, dynamiki, ciepło - zimno, agresywnie - łagodnie, istny muzyczny rollercoaster, szaleństwo. Oszołomienie bogactwem muzycznym jeszcze się potęguje dzięki Jornowi Lande - mógłby zostać wyznacznikiem wzorcowego śpiewania. Jego głos wyraża bardzo ekspresyjnie treści muzyczne i tekstowe zawarte na płycie, jest pełny zaangażowania, bez względu na to, czy jest to krzyk z bólu ("Torn"), refleksja (genialne wręcz "Waking Hour", fragmenty "Resurrection") , tęsknota ("Missing You") czy afirmacja młodości i odwagi ("Just a Little"). Jorn nie śpiewa piosenek, on opowiada historie. Mając tak uzdolnionych muzyków jako instrumentarium zdołał zabłysnąć na tym albumie, doskonale się dopasowując do muzycznego tła.
Brzmienie całej płyty jest wyśmienite - soczysty, klarowny bas zrównoważony dynamiczną, ale zbalansowaną perkusją, świetne brzmienia klawiszy, zwykle stanowiące rozlewające się muzyczne plamy, dające bazę dla ognistej gitary, z rzadka nieco ujarzmionej (hiszpańskie momenty "Just a Little", "Missing You"). Słychać, że mamy do czynienia z profesjonalistami, piosenki są mocne aranżacyjnie, nie dają się łatwo zaklasyfikować. Można tego albumu słuchać w domu w skupieniu, ale w samochodzie również sprawdzi się znakomicie (sprawdzono na długich trasach).
Zbierając wszystkie wyżej wymienione elementy mamy tutaj do czynienia z jedną z najciekawszych i najlepszych płyt progresywnego metalu (w tym kontekście określenie to należy traktować bardzo szeroko) ostatnich lat. Takiego bogactwa brzmień i pomysłów wyartykułowanych z niezwykłą finezją i gracją trudno znaleźć gdzie indziej. I tylko szkoda, że jak na razie nic nie zapowiada wskrzeszenia tego projektu - Jorn wraca do Masterplan, wydaje płyty firmowane własnym imieniem ( z różnym muzycznie skutkiem), Tore Ostby udziela się w hard-rockowym zespole Street Legal, pozostali kontynuują swoją bardziej dochodową sesyjną działalność. Nie zmieni to jednak nigdy faktu, że w 2001 roku stworzyli jedną z najważniejszych płyt w gatunku.
Albumy wg lat
Recenzje Metal Progresywny
- Siódmego czerwca ukazała się czternasta studyjna płyta Evergrey, zatytułowana "Theories… Skomentowane przez Gabriel Koleński Theories Of Emptiness (Evergrey)
- W historii muzyki rockowej i metalowej doświadczyliśmy już wielu prób… Skomentowane przez Mikołaj Gołembiowski Ihsahn (Ihsahn)
- Pochodzący z Jaworzna zespół Animations istnieje oficjalnie od 2006 roku,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Contemporary Guide To Modern Living (Animations)
- „Soen”, słowo to oznacza „mówić”, jednak wcale nie jest to… Skomentowane przez Marcin Humbla Memorial (Soen)
- Trzeba było trochę poczekać na nową płytę Here On Earth,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Nic nam się nie należy (Here on Earth)
- Najnowsze dzieło Riverside to album z rodzaju tych, których nie… Skomentowane przez Dariusz Maciuga ID.Entity (Riverside)
- Recenzowanie płyt takich zespołów jak Riverside nie jest łatwe, ponieważ… Skomentowane przez Gabriel Koleński ID.Entity (Riverside)
- Leszczyńska formacja Retrospective, to jeden z najbardziej zapracowanych, polskich zespołów… Skomentowane przez Krzysztof Baran iNtrovErt (Retrospective)
- Po raz kolejny nie mogę się powstrzymać od przytoczenia cytatu… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Blackwater Park (Opeth)
- W dobie bardzo intensywnej cyfryzacji branży muzycznej i wszechobecnego podejścia… Skomentowane przez Gabriel Koleński Mantrakora (ATME)
- Recenzowanie płyty, która doczekała się setek artykułów, recenzji i ocen… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Images And Words (Dream Theater)
- Raczej nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że jest to jedna… Skomentowane przez Gabriel Koleński Infinite Imaginations (Animate)
- Soen ma już tak mocno ugruntowaną pozycję na współczesnej scenie… Skomentowane przez Gabriel Koleński Imperial (Soen)
- Osada Vida - intrygująca nazwa, a za tą nazwą podąża… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Variomatic (Osada Vida)
- Znam dużo ludzi, którzy czekali na tę płytę. W końcu… Skomentowane przez Gabriel Koleński Love & Hate (AnVision)
- Gretchen Menn amerykańska gitarzystka i kompozytorka, udzielając wywiadu na łamach… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska 10,000 Days (Tool)
- Love, Fear and The Time Machine, czyli wszystko to nad… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Love, Fear And The Time Machine (Riverside)
- Chciałabym potraktować album Wasteland jako odrębne dzieło, nie porównując go… Skomentowane przez Aleksandra Leszczyńska Wasteland (Riverside)
- Czasem, żeby zrobić coś dobrze, trzeba wziąć sprawy w swoje… Skomentowane przez Gabriel Koleński Prototype (Perihellium)
- Mam problem z tym nowym albumem Leprous. Stoję w rozdarciu… Skomentowane przez Bartek Musielak Pitfalls (Leprous)
- Bydgoski zespół Alhena kojarzę z występu podczas zeszłorocznego Festiwalu Rocka… Skomentowane przez Gabriel Koleński Breaking the Silence... ...by Scream (Alhena)
- Zaczynam pisać tę recenzję już po raz n-ty, bo zwyczajnie… Skomentowane przez Bartek Musielak Latent Avidity (Retrospective)
- Retrospective należy do tych zespołów, których karierę śledzę od dość… Skomentowane przez Gabriel Koleński Latent Avidity (Retrospective)
- Jeszcze do niedawna poznański Abstrakt miał jedną poważną wadę. Mianowicie,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Post Sapiens 101 (Abstrakt)
- Czasem dostaję płyty do recenzji w dziwnych okolicznościach. Może koncert… Skomentowane przez Gabriel Koleński State Of Necessity (ATME)
- Słowo się rzekło, recenzja na stronie, parafrazując staropolskie (tak sądzę)… Skomentowane przez Gabriel Koleński Entering The Invisible Light (Mechanism)
- Odnoszę wrażenie, że pochodzący z Gdańska zespół Mechanism jest trochę… Skomentowane przez Gabriel Koleński Between The Words (Mechanism)
- Kiedy już byłem pewien, że wygrzebałem się z zaległości z… Skomentowane przez Gabriel Koleński Fighting The Gravity (Bright Ophidia)
- Nie mam żadnych wątpliwości, że twórczość pewnego amerykańskiego zespołu, którego… Skomentowane przez Bartek Musielak Passage (Frontal Cortex)
- Pisząc kilka lat temu w recenzji albumu "Affinity", że Leprous… Skomentowane przez Bartek Musielak Vector (Haken)