Collusion

Oceń ten artykuł
(4 głosów)
(2008, album studyjny)


01. Paragon  (5:36)
02. Feeling Of Guiltiness  (6:06)
03. Over Bodies And Cases  (4:37)
04. Head Trip  (5:52)
05. Maslow  (4:11)
06. Glide In  (4:37)
07. Inner Circulation  (4:10)
08. Normal State  (7:04)
09. Passion - The Highest Necessity  (5:01)
10. Sield Land  (5:09)
11. Genius  (5:21)
12. Perseverance  (5:51)

Czas całkowity: 1:03:35


- Michael Luginbühl  (vocals)
- Valentin Grendelmeir  (guitar)
- Marc Müllhaupt  (bass)
- Andreas Wettstein  (drums)

Więcej w tej kategorii: You Name It »

1 komentarz

  • Michał Włodarski

    Na świecie żyją wielcy artyści. Osoby, które całymi latami planują swoje dzieła, a kiedy powstaną reszta ludzkości jest nimi tak zauroczona, że twórca zyskuje nieśmiertelną chwałę. Na świecie żyją też wielcy kopiści. Osoby, które wykorzystują styl innych artystów, tworząc równie piękne dzieła i mimo, że dzieła doskonałych kopiarzy są czasem nie do odróżnienia od twórczości wielkich artystów to w momencie, kiedy ludzkość dowie się, że to podróbka, kopia stylu kogoś innego, dzieło momentalnie traci swoją wartość. Podobnie jest w przypadku zespołu Prisma - chłopaków ze Szwajcarii, którzy wspólne muzykowanie zaczęli już w 2001r. Owocem ich pracy jest płyta Collusion, którą słuchacz może być zachwycony. Tajemnicza muzyka, spokojniejsze zwrotki i eksplodujące refreny, idealnie współpracujące partie basu i gitary solowej, ciekawy wokal - to wszystko powoduje, że płyta wydaje się doskonała. A jednak po przesłuchaniu całego albumu poczucie jego wartości artystycznej spada i nie dlatego, że płyta jest kiepska - dlatego, że materiał na płycie to kopia dokonań formacji Tool. Kopia doskonała& jednak tylko kopia. Muzykom z Prismy zabrakło przysłowiowych 3 groszy od siebie i mimo, iż na płycie są takie kawałki jak: Feeling of Guiltiness, Normal State, Head Trip, Sield Land, przy których słuchacz nie będzie się nudzić, brakuje w nich oryginalności.

    Płyta Collusion, dla kogoś kto lubi twórczość pokroju Toola, może być pewnego rodzaju jej uzupełnieniem - dodatkiem, a dla kogoś, kto liczył na coś więcej, płyta chłopaków z Prismy będzie dziełem pozostawiającym poczucie niedosytu z lekką nutką rozczarowania.

    Ocena: **

    Michał Włodarski wtorek, 20, październik 2009 00:07 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Metal Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.