A+ A A-

Books That End In Tears

Oceń ten artykuł
(5 głosów)
(2021, album studyjny)

CD 1
01. Lord Of The Flies - 12:22
   . Living In The Island
   . Rumours Of The Monster
   . Piggy's Death
02. The Trail - 11:03
   . Mr K.
   . Waiting For The Trial
   . Conversation With The Priest
   . Dying Like A Dog
03. Nineteen Eighty-Four - 12:57
   . Secret Diary
   . Forbidden Love
   . Room 101
04. Animal Farm - 11:06
   . Old Major
   . Animals' Revolution
   . Terror At The Farm
   . People & Pigs

Czas całkowity - 48:12

CD 2
01. Lord Of The Flies - 12:22
   . Living In The Island
   . Rumours Of The Monster
   . Piggy's Death
02. The Trail - 11:03
   . Mr K.
   . Waiting For The Trial
   . Conversation With The Priest
   . Dying Like A Dog
03. Nineteen Eighty-Four - 12:57
   . Secret Diary
   . Forbidden Love
   . Room 101
04. Animal Farm - 11:06
   . Old Major
   . Animals' Revolution
   . Terror At The Farm
   . People & Pigs

Czas całkowity - 48:12

- Karolina Leszko – wokal (CD 1)
- David Lewandowski – wokal (CD 2)
- Ryszard Kramarski - instrumenty klawiszowe, gitara akustyczna
- Marcin Kruczek - gitara
- Krzysztof Wyrwa - gitara basowa
- Grzegorz Fieber - perkusja

 

Więcej w tej kategorii: « Kay & Gerda Odyssey 9999 »

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Ryszard Kramarski nie pozwala za sobą zatęsknić. Nowe wydawnictwa Millenium i TRKproject (czyli dawny The Ryszard Kramarski Project) ostatnio wychodzą co roku. W przypadku tego drugiego projektu, właściwie między wszystkimi albumami jest jedynie rok przerwy, co jest naprawdę imponujące. TRKproject od samego początku bazuje na klasycznych opowieściach zaczerpniętych z literatury. Zwykle, były to lektury szkolne lub powieści skierowane do młodszych odbiorców. Tym razem, Ryszard postawił nie na jedną, lecz kilka różnych książek, w dodatku bardziej dojrzałych i jak tytuł „Books That End In Tears” wskazuje, z niekoniecznie szczęśliwym zakończeniem.
    Album składa się z czterech mini suit, z których każda dotyczy innej powieści. Lider grupy wybrał „Władcę much” Williama Goldinga, „Proces” Franza Kafki oraz dwa dzieła Georga Orwella - „Rok 1984” i „Folwark zwierzęcy”. Ciężki kaliber, ale z drugiej strony to klasyka literatury, wdzięczna do interpretacji. Jeśli chodzi o teksty samych utworów zawartych na „Books That End In Tears”, chyba najbardziej podoba mi się ten do „The Trial”, zwłaszcza druga część, w której znajdują się przemyślenia Józefa K na temat sytuacji, w jakiej się znalazł. Generalnie, każdy utwór na płycie jest dobrze poprowadzony lirycznie. Myślę, że nawet nie znając fabuły poszczególnych książek, da się łatwo zrozumieć czego dotyczą poszczególne historie.
    Zdaje się, że zmiana tematyki na jeszcze poważniejszą, wpłynęła też nieco na stronę muzyczną nowego albumu TRKproject. Oczywiście, nadal mamy do czynienia z miękkim, ciepłym rockiem neoprogresywnym, ale jest mniej sentymentalnie niż na poprzednich dwóch wydawnictwach, co szczerze mówiąc, było już trochę męczące. Zdecydowanie zwiększona została dynamika kompozycji i jest w nich więcej dramatyzmu, co doskonale słychać w końcówkach „Lord Of The Flies” i „Nineteen Eighty-Four”. Nie spodziewajcie się przepaści stylistycznej, ale trochę inaczej zostały rozłożone akcenty, co przynajmniej mnie cieszy, bo wreszcie jest choć trochę inaczej, ale nadal spójnie. Dobrym pomysłem było wprowadzenie kilku historii zamiast jednej, bo dzięki temu w każdym utworze dzieje się więcej, bo siłą rzeczy musiały one zostać bardziej rozbudowane. To co na szczęście się nie zmieniło, to fantastyczne solówki gitarowe Marcina Kruczka, które standardowo stanowią ogromną ozdobę muzyki zespołu. Zgodnie z ostatnim zwyczajem, nowy album TRKproject ukazuje się jako wydawnictwo podwójne, z dwójką wokalistów. Na pierwszej płycie śpiewa Karolina Leszko, a na drugiej znany z Fizbers, Dawid Lewandowski. Do znudzenia będę powtarzał, że Karolina i Dawid powinni śpiewać razem, tak jak w przypadku winylowego wydania „Kay & Gerda”.
    Nowa propozycja TRKproject nie przynosi może rewolucji w dyskografii zespołu, ale słychać delikatną odmianę, która jest przyjemna i daje odczucie ulgi. Cieszy, że Ryszard Kramarski nadal ma pomył na swoje solowe dzieła i na tyle wyczucia, żeby wiedzieć kiedy coś można usprawnić. Dzięki temu, „Books That End In Tears” jest propozycją, którą można polecić szerzej, nie tylko zagorzałym miłośnikom talentu lidera Millenium.
    Gabriel Koleński

    Gabriel Koleński niedziela, 16, maj 2021 16:28 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Neoprogresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.