Za witrażem

Oceń ten artykuł
(11 głosów)
(2018, album studyjny)

01. W górę - 9:15
02. Pod prąd - 4:31
03. Vitree - 4:14
04. Stars - 6:37
05. Pusty list - 4:53
06. Podróż do wtedy - 6:25
07. Szmaragdowo Intro - 3:00
08. Szmaragdowo - 5:41
09. Za witrażem - 9:20


Czas całkowity - 53:56



- Marta Głowacka - wokal
- Marek Misiak - gitara
- Maciej Karczewski - instrumenty klawiszowe
- Marcin Ozimek - instrumenty klawiszowe
- Roman Kusy - gitara basowa
- Jerzy Misiak - perkusja



Więcej w tej kategorii: « Imaginacje

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Mówi się, że powroty są najlepsze. Zdaje się, że pochodzący z Płocka zespół Anamor wyszedł z podobnego założenia. Po wydaniu w 2003 roku płyty „Imaginacje” i zagraniu trasy u boku Riverside, o grupie słuch zaginął. W tym roku Anamor powrócił udanym występem podczas dwunastej edycji Festiwalu Rocka Progresywnego im. Tomasza Beksińskiego w Toruniu oraz nowym albumem. Kilka tygodni temu, nakładem Lynx Music, ukazała się płyta „Za witrażem”.
    Stylistycznie Anamor dużo się nie zmienił. Cały czas mamy do czynienia z klimatycznym rockiem neoprogresywnym z damskim wokalem. Marta Głowacka jest zdecydowanie jednym z najmocniejszych punktów zespołu. Choć płocka grupa progresywna absolutnie nie jest pierwszą z panią za mikrofonem, to środowisko jest jednak nieco przesycone wrażliwymi mężczyznami wylewającymi swoje emocje. Gdy niby to samo robi kobieta, jest to jednak pewne urozmaicenie. Marta śpiewa raczej spokojnie, ale potrafi uderzyć w wyższe rejestry i zabrzmieć mocniej, gdy jest taka potrzeba („Pusty list”, „Szmaragdowo”) lub posłużyć się melodeklamacją („Za witrażem”). Uwagę zwracają też polskie teksty, zwykle osobiste, momentami tak tajemnicze, że nie do końca zrozumiałe, ale przecież nie każdy musi wszystko rozumieć, prawda? Dobrze, że są po polsku, bo nasz język jakoś wyjątkowo pasuje do twórczości Anamor. Wprawdzie na albumie znalazł się jeden utwór zaśpiewany po angielsku („Stars”), ale to tylko wyjątek, który potwierdza regułę. Jest już wystarczająco dużo polskich zespołów śpiewających po angielsku.
    Muzycznie mamy podręcznikowy rock neoprogresywny. Partie oparte na mocniejszych, ale odpowiednio stonowanych gitarowych riffach („Stars”, „Pusty list”) przeplatają się z delikatniejszymi („W górę”, „Podróż do wtedy”). Zresztą, każdy utwór ma w sobie wiele różnych motywów, zwłaszcza te bardziej rozbudowane, dzięki czemu w spokojniejszym kawałku pojawia się cięższa wstawka („W górę”), a mocny motyw przewodni przecinają oparte na leciutkich klawiszach zwrotki („Pod prąd”). Oczywiście nie brakuje melodyjnych refrenów („Pod prąd”, „Pusty list”, „Za witrażem”) oraz solówek gitarowych (najfajniejsze przed i pod koniec „Szmaragdowo”).
    Na nowym albumie Anamor nie odkrywa Ameryki, zresztą wątpię by miał kiedykolwiek takie ambicje. Muzycy wykorzystują znane patenty i łączą je ze sobą po swojemu. Być może na tym polega największy problem. Brakuje tu bowiem większej ilości zaskoczeń oraz bardziej chwytliwych motywów. Muzyka zawarta na „Za witrażem” bardzo przyjemnie płynie i może dostarczyć kilku miłych chwil, ale to trochę za mało, by wytrwać z nią dłużej. Nie zmienia to faktu, że w naszym kraju jest wielu amatorów takich sympatycznych dźwięków, dlatego też nowa propozycja płockiej grupy z pewnością trafi w gust niejednego fana neoprogresywnych klimatów. Jednak na poszukiwaczach mocnych wrażeń oraz przyspieszonego bicia serca ta płyta nie zrobi większego wrażenia. Nie mniej, dobrze, że Anamor powrócił, bo takie zespoły wciąż są potrzebne, co pokazał chociażby koncert w Toruniu i zainteresowanie „Za witrażem”.
    Gabriel „Gonzo” Koleński

    Gabriel Koleński wtorek, 24, lipiec 2018 21:51 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Neoprogresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.