1. Indian Dream (7:55)
2. Train De Vie (4:03)
3. Memory Of Eagle (8:48)
4. Tap On Top (4:35)
5. War (8:10)
6. Obsession (2:04)
7. Crossing The Desert (10:07)
8. Ocean Song (3:39)
Czas całkowity: 48:01
Wielka to strata dla muzyki, że tak świetny gitarzysta jak Sylvain Gouvernaire, tak rzadko nagrywa płyty... To niezwykle wrażliwy, znakomity technicznie kompozytor rodem z Francji. Możemy go usłyszeć w kilku projektach (min. Casino) i to zawsze w zacnym towarzystwie. Pete Trewavas i Ian Mosley to jak najbardziej zacne towarzystwo, więc sam ten fakt brzmi zachęcająco. Przy takiej sekcji rytmicznej można naprawdę pokazać pełnię swoich umiejętności i zrealizować ciekawy pomysł. Projekt IRIS wydał dotychczas jedną płytę. I szkoda, że tylko jedną!!! Osiem instrumentalnych tematów zaprasza nas w podróż przez pustynię. O pustce jednak nie ma tu mowy. Dzieje się bardzo dużo i myślę, że facet z okładki, ledwie brnący przez piasek i ciągnący za sobą na łańcuchu telewizor (symbol bezgranicznego uwiązania człowieka z popkulturą?), zdecydowanie na tej pustyni na nudę nie narzeka. Czeka go kilka przygód, muzycznie opisanych przez wspomniane trio.
Przygodę rozpoczynamy przenosząc się w indiańskim gitarowym śnie ("Indian Dream") na skraj piaskowego bezmiaru. Pustkowia, z którego odjeżdża ostatni pociąg życia ("Train De Vie") i zostajemy sam na sam z gorącym, piaskowym oceanem. Na pierwszy plan rzucają się najdłuższe utwory. Cudownie odegrane, soczyste solówki gitarowe działają na naszą wyobraźnię, przenosząc nas wysoko nad pustynię w towarzystwie Orła – władcy pustyni ("Memory Of Eagle"). Muzyczna wojna muzyków przedstawia nam walkę, jaka toczy się o życie na pustyni. Wreszcie znakomity tytułowy temat ("Crossing The Desert") doprowadza nas nad brzeg oceanu ("Ocean Song"). Usłyszymy szum fal, zagłębiając się w bezkres wodnej toni. Wszystkie utwory na płycie, to dzieła wyłącznie instrumentalne. Ale wsłuchując się muzyce, i dopasowując ją w wyobraźni do pustynnej wycieczki, bez tekstów można się obejść.
To płyta niezwykle relaksująca, znakomicie działająca na wyobraźnię. Uwielbiam tą wojnę muzyków na instrumenty. Z potyczki, wszyscy trzej wychodzą jako zwycięzcy, gotując świetny klimat. Atmosferę, którą Wam również bardzo polecam.
5/5