1 komentarz

• 

  Satellite wraca do korzeni. Tak mówił Wojtek Szadkowski i w tym kontekście można odczytywać tytuł płyty.
  Po trochę eksperymentalnym 'Into the night', na którym to słychać fascynacje gitarami, Nostalgia przynosi dawkę stylowego i bardziej wyważonego prog rocka. 'Every desert got the ocean' pomimo niemal dyskotekowego początku jest jak najbardziej ciekawym rockowym utworem przywodzącym na myśl progresywny pop rock popularny w latach 80. Estetyka bardzo przypomina tamte czasy - oczywiście, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. 'Repaint the sky' przynosi już bardziej subtelny sattelite'owy klimat, chociaż pod koniec robi się głośniej i bardziej rockowo. 'Afraid of what we say' to początkowo senny klimatyczny utwór przeradzający się w ciekawy, wciągający instrumentalny dialog. 'I want you to know' jest bardziej piosenkowym utworem ponownie przywodzącym na myśl melodyjne progresywne granie lat 80, w środku tradycyjnie jednak pojawia się solo i mała zmiana klimatu. 'Over the horizon' to przyjemne i wpadające w ucho granie wzbogacone nieco popisami instumentalistów. Miłym zaskoczeniem jest najdłuższy 'Am I losing touch', w którym pojawia się tajemniczy nastrój generowany szczególnie na początku przez orkiestrowe efekty. Końcowy 'Is it over' jest od początku do końca spokojny i wyciszony, rozwija się doskonale aby zakończyć album piękną kulminacją.
  Satellite po eksperymentach z jazgotliwymi gitarami powrócili na pewny, klasyczny neoprogresywny grunt. Zapowiedzi o powrocie do korzeni nie były bezpodstawne, ale czy zespół kiedykolwiek się od nich oddalił? 'Nostalgia' sprawia jednak wrażenie zainspirowaną wspomnianym już wygładzonym progresem lat 80 niż starymi płytami mistrzów gatunku. Nie jest to w żadnym wypadku zarzut, bo Satellite naprawdę zgrabnie połączył dźwięki spod znaku uk, asia ze swoimi pomysłami i szczyptą klasycznych inspiracji. Powstała płyta może nie wybitna i nie tak dobra jak debiut grupy, ale na pewno równa. Słuchając tych dźwięków można z nostalgią spojrzeć w przeszłość i wspomnieć stare dobre progresywne czasy. Czy można dziś zrobić coś więcej w tej dziedzinie sztuki? 4,5/5

  Gacek poniedziałek, 08, czerwiec 2009 16:09 Link do komentarza