Against Reason zespołu Credo to płyta będąca esencją muzyki progrockowej w dobrym tego słowa znaczeniu. Niewątpliwie nie odkrywa przed słuchaczem nowych brzmień, nie zaskakuje oryginalnością, ale mimo wszystko przykuwa uwagę. Spora dawka energetycznej muzyki, przeplatanej gdzieniegdzie wolniejszymi utworami sprawia, że słucha się jej z przyjemnością. Oprócz muzyki zespól zdaje się przykładać dużą wagę do tekstów, które nakłaniają do refleksji nad życiem, nad naszym wpływem na innych i naszą planetę. Znaczenie słów podkreślają również zamieszczone przy każdym utworze cytaty. Ich dobór jak i znaczenie chyba każdego oglądającego zawartość książeczki zatrzymają na dłuższą chwilę.
Niewątpliwie w muzyce zespołu Credo można doskonale usłyszeć zapożyczenia i fascynację grupą Marillion szczególnie z okresu, gdy Fish był liderem grupy. Ma to swój osobliwy urok, bowiem pozwala się przenieść słuchaczom w lata 80., okraszone teraz nieco nowocześniejszym brzmieniem.
Słów kilka o samej muzyce. Płytę rozpoczyna energetyczny dobry na początek dnia Staring at the Sun ze szczególnie wyróżniającą się partią klawiszy i gitar na wstępie utworu. Następnie nieco drapieżny Cardinal Sin, w którym chóralne głosy wzmagają atmosferę grozy nawiązującą do do tekstu, mówiącego o poniesieniu konsekwencji za złe uczynki. Utwór nagle się urywa, by przenieść nas w balladowy nastrój Intimate Strangers, rozpoczynający się zmysłowymi dźwiękami gitar. Przepiękne nuty pianina pojawiają się w tle wraz z głosem wokalisty, który opowiada historię dziewczyny, która straciła wiarę w miłość i realizuje się w związkach opartych na pożądaniu. Refren akcentowany mocnym rytmem perkusji i riffami gitar zdaje się namawiać do
przełamania strachu i zachęca do otworzenia serca. Następny to nieco oniryczny, instrumentalny Against Reason[/i] i [i]Insane - mocno zagrany utwór nawiązujący do wojen i religijnego fanatyzmu, w imieniu którego ludzie nawzajem się zabijają.
Zmianę nastroju przynosi Reason to Live - przepięknie zaśpiewane na dwa głosy zapytanie o sens istnienia, który nadaje nic innego tylko miłość. Niezwykle przejmujący i delikatny, pokazujący, że zespół potrafi mieć swoje własne niepowtarzalne brzmienie.
Kolejna dawka energii to dwa ostatnie utwory w tym 13 minutowy Ghosts yesterday - mówiący o cieniach przeszłości przenikających nasze życie. Zagrany z prawdziwą pasją i pewnego rodzaju natchnieniem. Słychać tu i melancholię za minionymi dniami, ale też pozytywną energię zachęcającą do działania. Ukazuje on wachlarz muzycznych możliwości wszystkich muzyków z jak najlepszej strony.
Trudno jednoznacznie ocenić tę płytę. Przy pierwszym przesłuchaniu wydaje się wtórna, dopiero po kolejnym odsłuchaniu nagranego przez zespół materiału docenić można zawarte na niej bogactwo dźwięków i emocji. Podoba mi się wykorzystanie możliwości wszystkich instrumentów, umiejętne przeplatanie klawiszy z dźwiękami pianina (szczególnie w ostatnim utworze), nastrojowe gitary, które również potrafią drapieżnie rockowo wgryzać się w uszy, nastrój niepokoju w muzyce i słowach przechodzący raz po raz w łagodność.
Against Reason na pewno nie jest przełomowym dziełem w historii muzyki, może drażnić zapożyczeniami jak również zachwycać bogactwem dźwięków, na pewno jednak znajdzie swoich zwolenników.