A+ A A-

Silverware - The Best Of Eureka 1997 - 2010

Oceń ten artykuł
(9 głosów)
(2010, album studyjny)
1. Solid Ground (4:42)
2. The Challenge (3:36)
3. Departure (3:13)
4. Going Home (5:15)
5. Will You Ever Return? (3:22)
6. The Calling (5:52)
7. Sol Y Sombra (4:15)
8. The Village (6:50)
9. Hunting The Frog (2:58)
10. Highland Sun (3:42)
11. Arabesque (3:44)
12. Tempus Novum (3:40)
13. The Full Circle (9:07)
14. Into The Blue (3:24)
Frank Bossert:
Vocals, Guitars, Keyboards, Bass, Taurus Bass Pedals, Minimoog, Mandolin, Drums, Bodhran, Percussion, String Arrangements

guest:
Billy Sherwood, Troy Donockley, Martje Johannsen, Lena Wulff, Katharina Raschke, Esther Marake, Yogi Lang, Steve Hanson, Manuel Knortz, Kalle Johannsen, Ralph Schmedeke, Stefan Markus, Stephan Bork, Claudia Sokollek, Nico Fintzen, Björn Both
Więcej w tej kategorii: « Eureka

1 komentarz

  • Krzysztof Baran

    Zapraszam na muzyczną ucztę. Kolację, do której ktoś ułożył prawdziwą, srebrną zastawę! A co będzie serwowane? Odpowiedź brzmi: skosztujemy kilka wykwintnych nastrojów muzycznych. Skoro zastawa jest srebrna, to zapewne jakiś jubileusz się szykuje. Co prawda nie okrągły, ale każda okazja jest dobra by zasiąść do dobrej kolacji, i to w towarzystwie bardzo dobrych muzyków! Nawet jeśli jest to 13 rocznica istnienia zespołu.

    Frank Bossert pochodzi z Niemiec. Jest wytrawnym multiinstrumentalistą. Potrafi grać na przeróżnej maści gitarach i instrumentach strunowych, na basie i perkusji. Jak przystało na kompozytora nie obce mu są klawisze pianina i keyboardu. Ponadto obdarzony jest ciekawym, ciepłym głosem, bardzo pasującym do muzyki jaką tworzy. Ponad 13 lat temu postanowił założyć swój własny projekt muzyczny, który nazwał Eureka. Do udziału w tym przedsięwzięciu zapraszał wielu ciekawych muzyków. Na pierwszych trzech albumach skład Eureki był stały. Obok lidera Franka w zespole grali: basista i gitarzysta Stephan Bork, wokalistka, flecistka i instrumentalistka kalwiszowa Claudia Sokollek, akordeonista i pianista Nico Fintzen oraz perkusista Ralph Schmedeke. Jeśli zespolimy te wszystkie instrumenty to chyba bez ryzyka można założyć tezę, że muzyka będzie bardzo klimatyczna. Flety, akordeon, pianino, kobiecy wokal... Eureka gra dość ciekawą mieszankę muzyki folkowej, zbliżonej do form celtyckich z tzw. soft-progiem i po prostu klimatycznym rockiem, zbliżającym się do form neoprogresywnych. Mike Oldfield, Peter Gabriel, Kate Bush czy Clannad to zdecydowane wzorce, na których oparł swoją muzykę Frank i jego koledzy z zespołu. Dwa lata temu sporo zmieniło się w składzie Eureki. Tym razem Frank Bossert zaprosił do składu zespołu muzyków z tzw. nazwiskami. Pojawili się zatem: Yogi Lang (RPWL), Billy Sherwood (ex-Yes) czy też Troy Donockley, znany ze współpracy z Nightwish. Muzyczne pierwiastki z wszystkich trzech wymienionych zespołów także dość wyraźnie wchodzą w reakcję chemiczną w klimacie muzyki Eureki.

    Album Silverware jest zatem takim muzycznym podsumowaniem tych 13 lat jakie Frank Bossert poświęcił swoim wizjom muzycznym. Na albumie znajdziemy przekrojową składankę z wszystkich czterech płyt jakie dotąd wydał zespół Eureka. Mamy też jedno nagranie premierowe ('Solid Ground'), zakorzenione w melodyjnych klimatach soft-progowych. Im jednak dalej w materiał na tej płycie, tym coraz więcej do powiedzenia mają bardzo klimatyczne formy folkowe. Pojawiają się niezwykle atmosferyczne wokale Claudii Sokollek i wspomniane wcześniej akordeony, flety, lutnie i wiele innych, bardzo oryginalnych instrumentów.

    Muzyka Eureki, to tak naprawdę muzyka dla Wszystkich. To muzyka ducha, który biega po szkockich wzgórzach, bawi się w chowanego w głębokich puszczach, pełną piersią oddycha czystym, morskim powietrzem i za nic ma wielkomiejski i ogólnie cywilizacyjny zgiełk całego, zwariowanego świata. Taką właśnie muzykę uwielbia i tworzy dla nas Frank Bossert. Trzyma ją wraz z srebrnymi sztućcami, ukrytą w wielkiej, drewnianej skrzyni, której kawałek widnieje na okładce płyty. Kiedy tylko nadchodzi chwila potrzeby na duchową strawę, otwiera ją, rozkłada zastawę by zaprosić nas na ucztę. Zresztą, każdy może sobie sam otworzyć skrzynię. Nigdy nie jest zamknięta, a i Frank Bossert nie będzie miał nic przeciwko...

    4/5

    Krzysiek 'Jester' Baran

    Krzysztof Baran środa, 15, czerwiec 2011 00:40 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Neoprogresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.